Księżna Kate ma raka
17 stycznia Kate Middleton przeszła operację jamy brzusznej. Od tamtego czasu księżna Walii była nieobecna, a poddani i internauci zastanawiali się, co się dzieje z żoną księcia Williama. Sprawa w pewnym momencie obrała żartobliwy charakter, zaczęły powstawać memy, w których poruszano zniknięcie księżnej Kate, a Polak stworzył nawet przeróbkę piosenki ze "Scooby-Doo", która stała się viralem na TikToku.
Rzeczywistość okazała się jednak mało optymistyczna.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Księżna Kate poinformowała w piątek, 22 marca,, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej, była związana z wykrytym u niej rakiem.
Zobacz także: U księżnej Kate wykryto raka. To może spotkać każdego. W Polsce nowotwór wyleczysz za darmo
W opublikowanym nagraniu wideo 42-letnia księżna powiedziała, że przechodzi chemoterapię z powodu wykrytego raka. Nie sprecyzowała, o jaki rodzaj raka chodzi.
Pracownicy szpitala zwolnieni
Dzień wcześniej poinformowano, że troje pracowników prywatnego szpitala w Londynie, w którym w styczniu leczeni byli król Wielkiej Brytanii Karol III i jego synowa, księżna Kate, zostało zawieszonych w wykonywaniu obowiązków w związku z próbą nieuprawnionego wglądu w dokumentację medyczną Kate.
Czytaj też: Ziobro walczy z rakiem. Groźny nowotwór rozwija się długo i po cichu
Jak podkreślają brytyjskie media, sprawa jest poważnym ciosem dla reputacji The London Clinic, prywatnego szpitala, z którego usług korzystali w przeszłości inni członkowie rodziny królewskiej, m.in. książę Filip i księżniczka Małgorzata, a także były premier David Cameron, były prezydent USA John F. Kennedy czy aktorka Elizabeth Taylor.
Źródło: