Warszawskie Laboratorium Rękodzieł "Las Rąk" mieści się przy ulicy Chmielnej 9. Można tam znaleźć wiele niesamowitych rzeczy, m.in. oryginalną biżuterię, meble, dodatki, ceramikę czy obrazy. Wszystkie przedmioty są ręcznie robione. "Las Rąk" jest znany z tego, że jego członkowie mocno angażują się w działalność społeczną, organizując m.in. akcje pomocowe dla domów dziecka czy domów samotnej matki, przeprowadzając warsztaty w całej Polsce. Jak podaje Onet.pl, rzemieślnicy, których określa się mianem "leśnych ludzi" często byli wolontariuszami. Teraz z kolei wspierali medyków w walce z koronawirusem, szyjąc maseczki ochronne.
Galeria, która przez lata zdążyła osiągnąć status kultowego miejsca sama jest teraz w tarapatach. Epidemia koronawirusa spowodowała, że "Las Rąk" znalazł się w trudnej sytuacji i apeluje o pomoc.
Na początku było "tylko" bardzo trudno, ale teraz rzemieślnicy musieli skonfrontować się z rzeczywistością. Okazało się, że nie są w stanie pokryć kosztów stałych i wysokiego, bo prawie 15 tys. zł czynszu na Chmielnej, nie mając żadnych dochodów. Obecnie sklep jest zamknięty, nie zarabia, nie utrzymuje więc pracowników i artystów. - tłumaczy trudną sytuację Onet.pl
Ruszyła akcja pomocowa: "Ratujemy Las Rąk"
W sieci, na portalu zrzutka.pl ruszyła akcja pomocowa "Ratujemy Las Rąk".
- Wiemy, że nie my jedyni mamy problemy. Wiemy, że to, o co prosimy to dużo, że jest dziś ogrom potrzeb o wiele (dla Was) pilniejszych. Trudno mają wszyscy ludzie z szerokiej strefy "art", przede wszystkim jednak: lekarze, pielęgniarze, ratownicy, szpitale. Wiemy o tym, dlatego założenie tej zrzutki było dla nas bardzo trudnym psychologicznie wyzwaniem – Onet cytuje wypowiedź Zofii Borucińskiej, czyli ”Zośka z Lasu”, jak nazywają ją podopieczni, klienci, twórcy i przyjaciele.
Na Facebooku istnieje również grupa "Bazarek dla Lasu Rąk", gdzie m.in. rzemieślnicy z całego kraju wystawiają na licytację swoje usługi i przedmioty.
Źródło: Onet.pl