Przyczyny najczęstszych infekcji oddechowych
Infekcje dróg oddechowych w większości przypadków dotyczą ich górnych odcinków i zazwyczaj są wywoływane przez wirusy.
Wirusy powodujące zakażenia oddechowe są najczęstszą przyczyną chorób u ludzi, a także zgonów, zwłaszcza wśród dzieci w krajach słabo rozwiniętych gospodarczo w tropikalnych rejonach świata.
We wszystkich grupach wiekowych z największą częstotliwością występują infekcje wywołane przez kilka rodzajów wirusów, które mają zdolność łatwego przenoszenia między ludźmi. Należą do nich:
- IAV/IBV/IAC – wirus grypy typu A, B i C (różne serotypy),
- HRSV – ludzki syncytialny wirus oddechowy, inaczej wirus RSV (grupy A i B),
- HPIV – ludzki wirus paragrypy (typy 1-4),
- HRV – rinowirus, inaczej wirus przeziębienia (typ A, B i C o 100 różnych serotypach),
- ADV – adenowirus (51 serotypów),
- HCoV – ludzki koronawirus (typy OC43, 229E, NL(NH), HKU1),
- HMPV – ludzki metapneumowirus (grupy A i B),
- HBoV – ludzki wirus Boca (dwie linie),
- SARS-CoV – wirus SARS (1 typ),
- SARS-CoV-2 – wirus COVID-19.
Wszystkie te wirusy poza SARS wywołują zakażenia górnych dróg oddechowych, a w większości przypadków również ostre zapalenie oskrzeli, ostre zapalenie oskrzelików oraz zapalenie płuc, czyli zakażenie dolnych dróg oddechowych.
Z kolei SARS-CoV wywołuje nietypowego zapalenia płuc nazwane zespołem ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej. Infekcja koronawirusem SARS-CoV-2 może natomiast wywoływać zapalenie w całym układzie oddechowym.
W większości przypadków trudno jest określić, jaki wirus spowodował zakażenie, zwłaszcza że samo przeziębienie (rozumiane jako zestaw objawów stanu zapalnego śluzówki nosa, gardła i zatok) może być wywołana przez 200 różnych serologicznie różnych wirusów. A według statystyk osoby dorosłe przechodzą zwykle 2-4 takie infekcje w ciągu roku, a dzieci od 6 do 10.
Dla wyjaśnienia, serotypy to odmiany drobnoustroju, które różnią się antygenami występującymi na ich powierzchni, a antygeny to cząsteczki (zwykle białka), które są wiązane przez przeciwciała w organizmie w ramach reakcji odpornościowej.
Leki niezalecane przy COVID-19
Leczenie infekcji oddechowych polega na zmniejszaniu ich objawów, zwykle za pomocą leków łagodzących nieżyt nosa (katar) i/lub stan zapalny gardła, kaszel, a często też obniżających zbyt wysoką temperaturę ciała. Wirus powodujący stan zapalny jest zwalczany przez organizm za pomocą wytwarzanych przez niego przeciwciał. Wyprodukowanie odpowiedniej ich liczby zabiera zwykle kilka dni, które trzeba przeczekać. Podobnie jest w przypadku infekcji koronawirusem SARS-CoV-2, która tylko o ok. 20 procent pacjentów ma ciężki przebieg i przechodzi w zapalenie płuc.
W stanach zapalnych górnego układu oddechowego najczęściej stosowane substancje podawane bezpośrednio na błony śluzowe, które powodują ich obkurczanie i zmniejszają stan zapalny, oraz działające ogólnie i dostępne bez recepty niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ). W cięższych infekcjach lekarz może przepisać leki antywirusowe.
Przy przeziębieniu, grypie i COVID-19, a więc zakażeniach wirusowych, nie stosuje się antybiotyków, które są skuteczne tylko wobec bakterii. Przyjmowanie ich osłabia odporność organizmu poprzez niszczenie korzystnej mikroflory jelitowej.
Większość NLPZ łagodzi objawy takie jak bóle głowy i mięśni oraz obniża gorączkę, dlatego leki takie jak ibuprofen, kwas salicylowy (aspiryna) czy acetaminofen (paracetamol) są najczęściej pierwszym wyborem nawet przed pojawieniem się bardziej dotkliwych dolegliwości.
W czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 przyjmowanie niektórych leków może być jednak niewskazane, co sugerują wyniki badań przedstawione w piśmie „Lancet”. Jak dowiedziono, koronawirus wnika do komórek wiążąc się z odpowiednim receptorem. Jest nim enzym konwertujący angiotensynę typu 2 (ACE2) wytwarzany przez komórki nabłonka płuc, jelit, nerek oraz naczyń krwionośnych. Właśnie tymi drogami może więc wnikać do ich wnętrza, a następnie się namnażać.
U niektórych osób ilości enzymu ACE2 są zwiększone, co zwiększa zjadliwość nowego koronawirusa i może wiązać się z cięższym przebiegiem wywołanej przez niego choroby COVID-19. Ma to miejsce u osób przyjmujących leki przeciw nadciśnieniu typu inhibitory ACE oraz antagoniści receptora angiotensyny (ARBs, sartany). Są też często stosowane u osób z cukrzycą typu 1 i 2, chorobach serca i nerek. Podobne działanie mają stosowane w cukrzycy glitazony.
Pacjenci przyjmujący te leki powinni więc szczególnie dbać o profilaktykę zakażeń, ale bez porozumienia z lekarzem nie wolno im zmieniać dawkowania tych środków ani ich odstawiać.
Problem z tym, że ilość receptorów dla koronawirusa zwiększa też zażywanie leków zawierających pochodną kwasu propionowego o nazwie ibuprofen. Należą one do najpopularniejszych środków przeciwzapalnych, przeciwgorączkowych i przeciwbólowych w naszym kraju.
Jakie leki są najlepszym wyborem przy infekcji oddechowej?
Na wypadek, gdyby infekcja miała być spowodowana przez SARS-CoV-2, obecnie nie zaleca się stosowania ibuprofenu. Jako zamiennik można zażywać acetaminofen (paracetamol), pamiętając jednak, że w przeciwieństwie do pierwszego leku nie ogranicza on stanu zapalnego w organizmie.
Działanie innych popularnych leków w tym kontekście nie zostało jeszcze poznane, ale najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się włączenie do kuracji odpowiedniej diety. Powinna być bogata w warzywa i owoce z uwzględnieniem produktów i ziół o działaniu przeciwzapalnym i przeciwwirusowym. Należą do nich m.in. czosnek, imbir, kurkuma, sok (a najlepiej standaryzowany wyciąg) z owoców czarnego bzu, zioła kuchenne z melisą i oregano na czele, a także grzyby.
Do czasu sprecyzowania przez naukowców listy leków niewskazanych i zalecanych przy możliwej infekcji COVID-19 warto zachować umiar w stosowaniu środków chemicznych.
Formułując rekomendacje badacze muszą wziąć pod uwagę również zmienność cech osobniczych w różnych miejscach na świecie. Jak bowiem sugerują prace badawcze opisane 24 lutego 2020 na łamach „Cell Discovery”, ilość wytwarzanego ACE2, a przez to podatność na zakażenia SARS-CoV-2, jest najwyższa u mężczyzn pochodzenia azjatyckiego, natomiast wg dostępnych aktualnie danych najniższe wskaźniki ekspresji tych receptorów dotyczą populacji europejskich.
ZOBACZ: Koronawirus: jak długo wraca się do zdrowia?