Choroby roznoszone przez kleszcze
Komary, kleszcze, gzy, strzyżaki i pchły to tylko kilka najbardziej znanych owadów i pajęczaków, które odżywiają się ludzką krwią. Ich organizmy często stanowią źródło chorobotwórczych drobnoustrojów i są fachowo określane jako ich rezerwuary.
Ugryzienia latających, skaczących i pełzających stawonogów mogą stanowić źródło wirusów, jeżeli miały one wcześniej kontakt z krwią chorego. W przypadku kleszczy, które często żerują na zwierzętach, zakażenie SARS-CoV-2 jest mało prawdopodobne.
W naszym klimacie kleszcze są istotnym rezerwuarem niebezpiecznych patogenów, i są to nie tylko bakterie wywołujące boreliozę czy riketsjozę. Na liście chorób wywoływanych przez te roztocza znajduje się kleszczowe zapalenie mózgu (KZM), które jest powodowane przez wirus FSME (inaczej TBEV).
Do odkleszczowych chorób wirusowych należą też m.in. kleszczowa gorączka Colorado i wirusowe gorączki krwotoczne, m.in. krymsko-kongijska gorączka krwotoczna wywoływana przez kleszcza afrykańskie z rodzaju Hyalomma marginatum. Sprawcą choroby dotykającej ludność zamieszkującą tereny od Bliskiego Wschodu do Afryki jest wirus CCHFV.
Rodzime kleszcze mogą być źródłem rzadkiej choroby o nazwie anaplazmoza, której objawy początkowo przypominają dolegliwości wywoływane przez COVID-19. Należy do nich gorączka, dreszcze, bóle głowy i mięśni, a także zmęczenie. Choć zakażenie bakterią Anaplasma może wywoływać również dolegliwości oddechowe, nie przyczynia się do zaburzeń węchu i smaku, które są typowe dla infekcji koronawirusem SARS-CoV-2.
Dolegliwości podobne jak przy zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2 może ponadto wywoływać faza wstępna kleszczowego zapalenia mózgu. Objawy grypopodobne, takie jak gorączka i ból mięśni, po 1-2 tygodniach ustępują, ale wtedy często dochodzi już do zajęcia mózgu i powikłań neurologicznych.
Wystąpienie symptomów infekcji w okresie, gdy doszło do ugryzienia przez kleszcza, powinno bezwzględnie stanowić podstawę do przeprowadzenia badań, które pozwolą na szybkie wykrycie i wprowadzenie leczenia.
Choroby roznoszone przez komary
Choroby roznoszone przez komary są wywoływane przez zawarte w ich organizmach bakterie, wirusy i pasożyty. Te najgroźniejsze dla zdrowia i życia są zagrożeniem w rejonach o tropikalnym klimacie, choć niektóre z niebezpiecznych owadów, jak np. komar tygrysi, pojawiają się już nawet w Europie.
Komary mogą przenosić rozmaite wirusy, w tym takie, które wywołują choroby zwierząt, ale rozwijają się również u człowieka. Należą do nich m.in.:
- wirus Zika (ZIKV),
- wirus dengi (DENV),
- wirus Zachodniego Nilu (WNV),
- wirus chikungunya (CHIKV),
- wirus żółtej gorączki (YFV),
- wirus japońskiego zapalenia mózgu (JEV)
- zachodni wirus końskiego zapalenia mózgu (WEEV),
- wschodni wirus końskiego zapalenia mózgu (EEEV).
Komary i kleszcze nie przenoszą koronawirusa
Osoby, które z racji miejsca zamieszkania są nękane przez komary, mogą na razie odetchnąć z ulgą. Jak informuje Światowa Organizacja Zdrowia na swojej stronie who.int, jak dotąd nie pojawiły się żadne dowody świadczące o możliwości zarażenia się koronawirusem SARS-COV-2 przez komara. Brak też informacji na tematy innych krwiopijnych pasożytów.
Eksperci uspokajają, że nowy koronawirus jest patogenem oddechowym, który przenosi się głównie przez kropelki śliny i wydzieliny z nosa chorej osoby.
Tymczasem warto zabezpieczać się przed ukąszeniami krwiopijców z innych, oczywistych już powodów. Pierwszy to dość powszechna u ludzi reakcja alergiczna, drugi to możliwość zakażenia typowymi chorobami odkleszczowymi, które często powodują poważne powikłania.
Dowiedz się więcej na temat:
ZOBACZ: Pulsoksymetr – elektroniczne urządzenie do nieinwazyjnego pomiaru saturacji, czyli poziomu tlenu we krwi. Co warto o nim wiedzieć?
src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1" >