Spis treści
- Co czyha na nas w publicznych toaletach?
- Czy korzystanie z publicznych toalet z dzieckiem jest bezpieczne?
- Jak uniknąć zakażenia chorobą „brudnych rąk”?
- Czy kładzenie papieru toaletowego na desce to dobry pomysł?
- A co z tzw. pozycją „na narciarza”? Czy jeśli od czasu do czasu skorzystamy z toalety w ten sposób stanie nam się krzywda?
Co czyha na nas w publicznych toaletach?
Ewa Zych: Różnego rodzaju drobnoustroje towarzyszą nam na każdym kroku. Przebywają na skórze i błonach śluzowych, ale również w takich miejscach jak układ pokarmowy czy narządy płciowe. To właśnie pochodzące z tych okolic ciała bakterie w toalecie można spotkać najczęściej.
Załatwianie potrzeb fizjologicznych sprawia, że jednym z najliczniejszych, a przy tym najgroźniejszym patogenem w toalecie, jest pałeczka okrężnicy – Escherichia coli. Miejsce jej bytowania sprawia, że jest ona obecna w ludzkim kale, a co za tym idzie – w toaletach.
Czytaj także: Zamiast pizzy zjada... papier toaletowy. Groźny nałóg niszczy zdrowie i zagraża życiu
W normalnych warunkach bakteria E. coli wchodzi w skład naturalnej flory bakteryjnej jelita grubego. Żyje w symbiozie z człowiekiem, wspomagając trawienie pokarmu oraz umożliwiając syntezę niektórych witamin. Jednak jej obecność w innych miejscach może stać się przyczyną rozmaitych schorzeń – od zakażeń dróg moczowych, przez zatrucia pokarmowe (w tym tzw. biegunkę podróżnych), po zapalenie otrzewnej lub zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Również wiele innych patogenów, które można spotkać w toaletach publicznych, często wykrywa się w ludzkim kale. Należy do nich między innymi:
- Salmonella – wywołująca zapalenie jelit oraz dur brzuszny.
- Schigella – przyczyna czerwonki bakteryjnej.
- Clostridioides difficile (dawniej znana jako Clostridium difficile) – może wywołać stany zapalne jelita grubego, w tym szczególnie ciężką postać, jaką jest rzekomobłoniaste zapalenie jelita grubego.
- Paciorkowiec kałowy (Enterococcus faecalis) – również fizjologicznie obecny w przewodzie pokarmowym, często bywa przyczyną zapalenia pęcherza lub cewki moczowej.
- Wirus zapalenia wątroby typu A.
- Rotawirusy – szczególnie groźne dla małych dzieci, wywołujące (zarówno u nich, jak i u dorosłych) chorobę zwaną „grypą żołądkową” lub „jelitówką”.
Czy korzystanie z publicznych toalet z dzieckiem jest bezpieczne?
Korzystanie z toalety dla dziecka czy osoby dorosłej będzie bezpieczne, jeśli będą przestrzegać zasad:
- Nie dotykamy deski klozetowej ani innych elementów toalety.
- Nie stawiamy torebki czy nie kładziemy ubrań na podłodze.
- Należy jak najszybciej opuścić toaletę po spuszczeniu wody – bez opuszczania deski i zamykania toalety, ponieważ to właśnie podczas spuszczania wody wydostaje się najwięcej drobnoustrojów, które mogą zagrażać zdrowiu.
- Na przycisku do spuszczania wody również może znajdować się wiele bakterii, dlatego palec można owinąć chusteczką higieniczną przed jego dotknięciem.
- Po opuszczeniu toalety należy jak najszybciej umyć i zdezynfekować ręce żelem antybakteryjnym o stężeniu alkoholu wyższym niż 60 proc.
Jak uniknąć zakażenia chorobą „brudnych rąk”?
Podstawowym działaniem profilaktycznym, które pozwala uchronić się przed chorobą „brudnych rąk”, jest przestrzeganie higieny, a zwłaszcza częste mycie rąk. Warto szczególną uwagę zwrócić na edukację dzieci w tym zakresie.
Dzieci powinny myć dłonie za każdym razem, kiedy są one brudne: po wyjściu z toalety, po powrocie z przedszkola, czy ze szkoły, czy po kontakcie ze zwierzętami – nawet domowymi.
Technika mycia rąk jest w tym przypadku niezwykle istotna. Dłonie należy myć przez około 30-40 sekund, pod ciepłą wodą i z mydłem. Podczas mycia należy ocierać je o siebie. Dokładnie wymyć przestrzenie między placami, przy kciukach, na grzbietach dłoni, opuszkach i nadgarstkach. Potem ręce trzeba dokładnie opłukać i wytrzeć w papierowy ręcznik. Dobrze również używać żeli antybakteryjnych z zawartością alkoholu.
Czy kładzenie papieru toaletowego na desce to dobry pomysł?
Korzystając z publicznej toalety, nie powinno się kłaść na desce sedesowej papieru toaletowego. W ten sposób, wbrew pozorom, tylko zwiększamy ryzyko kontaktu z groźnymi zarazkami. Właśnie na tym papierze znajdują się bakterie z rąk użytkowników toalety, a także po spuszczeniu wody przy niezamkniętej desce sedesowej.
Jeśli koniecznie potrzebujemy położyć coś na desce powinno się użyć własnych chusteczek higienicznych. Praktycznym rozwiązaniem tego problemu jest stosowanie toaletowej podkładki higienicznej, której zadaniem jest ochrona przed patogenami. Pakiety jednorazowych nakładek sedesowych są niewielkich rozmiarów, dzięki czemu bez problemu zmieścimy je w torebce czy plecaku.
A co z tzw. pozycją „na narciarza”? Czy jeśli od czasu do czasu skorzystamy z toalety w ten sposób stanie nam się krzywda?
Podczas oddawania moczu z uniesionymi nad deskę klozetową pośladkami, mięśnie nóg, pośladków i tułowia – a co najważniejsze – mięśnie dna miednicy, są silnie napięte. Pęcherz musi pokonać powstający opór, aby strumień moczu mógł być w ogóle wydalony. Również pozycja samego pęcherza nie jest właściwa. Nie może być przez to do końca opróżniony, a zalegająca większa ilość moczu może prowadzić do rozwoju stanów zapalnych.
Podczas mikcji mięśnie dna miednicy powinny być maksymalnie rozluźnione – jeśli sikamy w pozycji stojącej, układ nerwowy otrzymuje sprzeczne informacje. Może to prowadzić do powstania pęcherza nadreaktywnego.
Stosowanie pozycji „na narciarza” podczas oddawania moczu nie może być nawykiem. Zastosowana sporadycznie nie powinna mieć negatywnego wpływu na zdrowie. Jednak powtarzanie tej czynności kilka raz dziennie przez wiele lat znacząco może spychać narządy w dół i utrudniać pracę mięśniom je podtrzymującym. Ponadto taka pozycja utrudnia też całkowity wypływ moczu i dochodzi do zalegania, co skutkuje np. infekcjami pęcherza moczowego.
Zadbaj o optymalne trawienie
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?