- Większość pacjentów trafiających z Covid-19 kwalifikuje się obecnie do podawania tlenu. Niewydolność oddechowa jest głównym wskazaniem do hospitalizacji. Część chorych - do 10 proc. - wymaga intensywnych, wysokich przepływów tlenoterapii - podkreśla dr Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego.
Automatycznie wzrasta więc zapotrzebowanie na tlen.
- Wcześniej pacjent pobierał 6-8 litrów na minutę, teraz chorzy na wysokoprzepływowej terapii potrzebują 60-80 litrów na minutę - mówi dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego.
W szpitalach zużywa się coraz więcej tlenu
Tylko w szpitalu zakaźnym w ciągu doby zużycie sięga półtorej tony, a w szpitalu tymczasowym w halach AmberExpo nawet 4,5 tony. - Bardzo często napełniamy zbiorniki z tlenem. O ile wcześniej wystarczało nam napełnianie ich dwa razy w tygodniu, to teraz robimy to praktycznie codziennie - dodaje Małgorzata Pisarewicz ze Szpitali Pomorskich.
Dr Jędrzejczyk tłumaczy, że dla szpitali jest to wyzwanie dwojakiego rodzaju. Po pierwsze - przygotowanie zespołu, prowadzącego tlenoterapię, a po drugie wymagania natury technologicznej.
- Istotna jest kwestia wydolności instalacji - mówi dr Jędrzejczyk. - Większość szpitali, doświadczona kolejną falą pandemii, dokonała jesienią ubiegłego roku niezbędnych modernizacji. I na razie to działa, oczywiście na granicy pewnej wydolności. Warto też wspomnieć o ryzyku pożarów. W miejscach, gdzie jest duża podaż tlenu, jego stężenie rośnie i wymaga intensywnego monitorowania.
W kościerskim szpitalu w poprzednim szczycie pandemii obok pięciotonowego zbiornika zamontowano kolejny - na 12 ton tlenu. - Dzięki temu tlen w ścianach jest - deklaruje dr Arkadiusz Błaszczyk ze Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie.
Niedobory tlenu w szpitalach. Problem dotyczy całego kraju
Jednak od dr. Jerzego Karpińskiego słyszę, że dochodzą do niego sygnały o niedoborach tlenu w całej Polsce. W środę pojawiła się informacja, że problemy może mieć także spółka Copernicus, prowadząca dwa gdańskie szpitale specjalistyczne i szpital tymczasowy w Gdańsku. Wskazywano również na drastyczny wzrost cen tlenu.
- Cena, jaką obecnie musi zapłacić szpital tymczasowy w Gdańsku za tlen jest obecnie trzykrotnie wyższa, niż na początku ubiegłego roku - potwierdza dr Jędrzejczyk. - Szpital ten musiał zawrzeć nową umowę. Oczywiście mówimy o jednej umowie, zawartej na wyjątkowym poziomie. Niezależnie, podobnie jak w przypadkach innych usług dla podmiotów leczniczych, będziemy kwestie cen monitorować i w przypadku, gdyby zostały przekroczone granice racjonalności - interweniować. Jednak tak czy inaczej, ciągłość dostaw do szpitala tymczasowego jest zapewniona. Zapasy wystarczą także na bezpieczne leczenie dodatkowych kilkudziesięciu pacjentów.
Jeszcze w piątek szpital tymczasowy powiększy się o kolejny moduł na 28 łóżek. Jeśli pojawi się więcej nowych pacjentów, uruchomionych zostanie następnych 28 łóżek. Kierownictwo placówki nadal szuka pracowników - anestezjologów, pielęgniarek i ratowników medycznych.