Mężczyźni przechodzili obok siebie w galerii handlowej w Sydney. Kontakt nie był dłuższy niż pięć sekund. Ale to wystarczyło, by koronawirus, dokładniej jego najnowszy i najgroźniejszy w tej chwili wariant Delta „przeskoczył” z zakażonego na zdrowego. Nieświadomy zagrożenia stał się kolejną ofiarą Delty.
To nie science fiction, do takich spostrzeżeń doszli specjaliści, śledząc zapis kamer w galerii. Wynikało z niego, że wystarczył krótki kontakt między nieznajomymi, by Delta przeniósł się z jednego człowieka na drugiego. Reakcja władz była równie błyskawiczna: Sydney objęto dwutygodniową blokadą, by ograniczyć rozprzestrzenianie się nowego wariantu. Ochroną byłyby masowe szczepienia przeciw Covid-19, ale tylko 5 proc. populacji Australii dostało dwie dawki.
Delta budzi strach
W czasie, w którym w Sydney doszło do zakażenia, nie było nakazu noszenia masek, a osoby zakażone nie były zaszczepione. Szybkość z jakim szczep się przenosi jest imponująca. Nie tylko z powodu prędkości budzi niepokój niemal na całym świecie.
Równie groźna jest też jego siła rażenia. O ile pierwsza wersja koronawirusa, ta która powstała w Wuhan mogła zarazić 2-2,5 osób, to wariant brytyjski „obdzielał” przeciętnie 3-4 osoby. A Delta? Zdaniem specjalistów, nawet osiem osób i nie potrzebuje długiego okresu przebywania w pobliżu zakażonej osoby.
A ponieważ Delta rozprzestrzeniania się błyskawicznie na skalę globalną, oznacza to, że wyścig między szczepieniami przeciw koronawirusowi a nowym wariantem może przechylić się na korzyść tego drugiego. Sytuację może zmienić tylko szybsza akcja masowych szczepień i zachowanie przez nas środków ostrożności.
Wariant Delta rozlał się na sto krajów
Wykryty po raz pierwszy w Indiach wariant zarazy stwierdzono w setce krajów. Przez zwiększoną zdolność do zakażania uważany jest za „najlepszy” szczep wywołujący Covid. Niebawem przekona się o tym Kalifornia, która była bliska ogłoszenia końca pandemii. Niestety, Delta i tam się pojawiła. Na razie w niewielkim rozmiarze, ale badacze nie mają wątpliwości - to kwestia czasu, gdy stanie się dominującym wariantem, co oznacza powrót do niedawno zniesionych blokad i ograniczeń. Dziś Delta jest w Słonecznym Stanie trzecim najczęściej występującym szczepem Covid-19, stanowiącym 15 proc. wszystkich zakażeń. W maju było to 4,7 proc. i pozycja czwarta. Do końca lata, przewidują specjaliści, będzie niestety liderem.
Ofiarami Delty są głównie ludzie, którzy z różnych powodów nie zaszczepili się przeciw Covid-19. Ruch antyszczepionkowy, nie tylko wśród młodych, jest także silny w USA. Bo zaszczepieni mogą być w zasadzie spokojni. Co prawda Delta jest dwukrotnie bardziej zaraźliwy niż dotychczasowe szczepy, ale dwie dawki szczepionki sprawiają, iż daje ona 88 proc. ochronę. Brak jeszcze zgody badaczy co do tego, czy ten wariant powoduje groźniejszy przebieg choroby niż inne szczepy.
Dla Kalifornii „rządy” Delty są przyszłością, nieodległą, ale jednak przyszłością. W Wielkiej Brytanii ten wariant odpowiada już niemal za wszystkie nowe przypadki Covid. To nie koniec złych wieści związanych z tym szczepem, bo prawdopodobnie jest on również związany z większym ryzykiem hospitalizacji i bardziej odporny na szczepionki, szczególnie dla tych, którzy przyjęli tylko jedną dawkę.
Wszystko zależy od szczepień
Dr Stephen Griffin, wirusolog z Uniwersytetu Leeds: "Mamy problem polegający na opieraniu wszystkiego na szczepieniach, dopóki nie osiągniemy odporności zbiorowej w populacji. A to oznacza pilną konieczność ograniczenia rozprzestrzeniania się Delty, by w tym czasie zwiększyć liczbę szczepień".
Delta góruje, jeśli chodzi o szybkość rozprzestrzeniania się, ale naukowcy nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje. Prof. Catherine Noakes, ekspert ds. infekcji na Uniwersytecie w Leeds, przekonuje, że o zakażeniu może zdecydować przypadek, kilkusekundowe przebywanie w pobliżu zakażonego. W tej sytuacji Światowa Organizacja Zdrowia wzywa nawet całkowicie zaszczepione osoby do zachowania środków ostrożności (maseczki i dystans). Delta zmusiła Izrael, który zaszczepił całkowicie ponad 50 proc. ludności do powrotu do masek w pomieszczeniach zamkniętych. Stało się to kilka dni po zniesieniu tego nakazu. Delta wywołała strach, gdy wykryto dwa ogniska wariantu w szkołach. Najgorsze jest to, że uczniowie nie chcą się szczepić.
- Wirus krąży w społeczeństwie i nawet jeśli nie ma wywołuje dużej liczby zgonów, to zakłóca nam życie, ludzie muszą się izolować, wielu choruje – dodaje Noakes.
Dlatego idealny scenariusz byłby taki: stawiamy szczepionkowa zaporę, nim zaatakują nas kolejne warianty, bo to sprawi, że nawet jeśli wybuchnie znów epidemia, ludzi zakażonych będzie już mniej, skala zagrożenia będzie ograniczona. Stąd nadzwyczajne środki, które mają zachęcić do szczepień.
Władze Abu Dhabi podały, że od 20 sierpnia wstęp do instytucji publicznych będą mieli prawo tylko zaszczepieni przeciw Covid. Pozostali nie wejdą do centrów handlowych, restauracji, kawiarni i siłowni. Pozostaną im zwykłe sklepy oraz apteki. Robi się to po to, by znów otworzyć gospodarkę. Co najmniej 93 proc. populacji Abu Zabi otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki i uzyskanie odporności zbiorowej jest blisko. Podobne zasady obowiązują w sąsiednim Dubaju.
Zjednoczone Emiraty Arabskie mogą pochwalić się jedną z najszybszych na świecie akcji szczepień z 15,1 milionami dawek podawanych populacji liczącej około 9 milionów.
Grecja kusi młodych ludzi
Greckie władze dadzą każdemu zaszczepionemu w wieku 18-25 specjalną kartę o wartości 150 euro. To nagroda dla tych, którzy dostaną już pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19. Oferta pojawiła się wśród dużych obaw o bardzo zakaźną Deltę, która coraz szybciej rozprzestrzenia się po świecie i trafi też do Grecji. Jak dotąd 33 proc. populacji Grecji dostało obie dawki szczepionki przeciw koronawirusowi. To mniej niż w wielu innych krajach, takich jak Wielka Brytania, gdzie połowa wszystkich ludzi jest już w pełni zaszczepiona przeciwko zarazie.
Dlatego w ramach starań o przyspieszenie szczepień władze zapewnią każdemu zaszczepionemu 18-25-latkowi kartę reklamowaną jako „przepustka do wolności”. Ci, którzy się zakwalifikują do programu, będą mogli wydać pieniądze na wydarzenia kulturalne lub na wypoczynek od połowy lipca. Ministrowie greccy szacują, że do końca roku z tego programu skorzysta 940 tys. osób. - To dług wobec naszej młodzieży, prezent dany z wdzięczności – mówił premier Grecji Kyriakos Mitsotakis. Grecja nie jest osamotniona w działaniach, których celem jest zachęcanie ludzi do szczepienia się. Do takich krajów należą również Kanada, Indonezja i Rosja, które podjęły swoje inicjatywy. Bardzo oryginalną akcje rozpoczęto w Indonezji, policjanci w Cianjur na Jawie Zachodniej rozdają ludziom kurczaki, aby zachęcić ich do zgłaszania się do punktów szczepień. Natomiast ci, którzy zostali zaszczepieni, mogą wygrać samochód na loterii w Moskwie.
Ogłaszając, że co tydzień przez miesiąc jest do wygrania pięć samochodów, burmistrz rosyjskiej stolicy Siergiej Sobianin mówił: do 11 lipca tego roku obywatele, którzy otrzymają pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19, staną się uczestnikami wielkiej loterii samochodowej. - Ale głównej korzyści dla tych, którzy się zaszczepią, nie można porównać z żadnym samochodem – jest to ich zdrowie i spokój – dodał.