Trzeba się spieszyć. Serce dwuletniego Mateusza z Rzeszowa to tykająca bomba. Na operację w USA potrzeba już niewiele

opr. Magda Smoleń
Mateusz Warchoł z Rzeszowa cierpi na niedorozwój lewej części serca. Jeszcze w łonie mamy przeszedł operację balonoplastyki zastawki. Lekarze podjęli ostateczną decyzję o kontynuacji leczenia w kierunku serca jednokomorowego. Ale jest nadzieja - operacja i leczenie w USA.
Mateusz Warchoł z Rzeszowa cierpi na niedorozwój lewej części serca. Jeszcze w łonie mamy przeszedł operację balonoplastyki zastawki. Lekarze podjęli ostateczną decyzję o kontynuacji leczenia w kierunku serca jednokomorowego. Ale jest nadzieja - operacja i leczenie w USA. Fot. archiwum rodzinne
Wystarczy jeszcze tylko 100 tysięcy dolarów, by dwuletni Mateusz z Rzeszowa mógł przejść operację serca w Stanach Zjednoczonych. Trzy czwarte kwoty na leczenie w USA jest już zebrane. Brakuje naprawdę niewiele, by Mateusz i jego serce mogło rozwijać się prawidłowo. Lekarze z Polski proponują leczenie paliatywne, które ma sprawić, by Mateuszek dożył końca swych dni w „jak najlepszym komforcie”. Operacja w USA to szansa na normalne życie dziecka - bez ciągłych wizyt w szpitalu, bez przyjmowania leków co kilka godzin i wreszcie – bez konieczności wykonania w przyszłości przeszczepu serca. Zobacz, jak możesz pomóc.

Mateusz Warchoł z Rzeszowa cierpi na niedorozwój lewej części serca.

- O tym, że serduszko naszego syna nie rozwija się prawidłowo, dowiedzieliśmy się w połowie ciąży. Jeszcze w łonie mamy Mateusz przeszedł operację balonoplastyki zastawki, czyli poszerzenia jej na tyle, na ile było to możliwe. Dzięki temu miał w ogóle szansę na dożycie do porodu - opowiada Piotr Warchoł, tata chłopca.

Dzieciństwo w szpitalach

Mateusz urodził się 19 września 2022 roku w Warszawie. Został od razu zabrany na dalsze badania, które potwierdziły diagnozę postawioną w trakcie ciąży. Ponieważ noworodek miał problemy z oddychaniem, w drugiej dobie życia przeszedł cewnikowanie serca, a w czwartej dobie - pierwszą operację na otwartym sercu.
Drugą operację Mateusz przeszedł tydzień przed swoimi pierwszymi urodzinami. Niestety nie obyło się bez powikłań.
- Po konsylium, na którym była omawiana sprawa Mateuszka, lekarze podjęli ostateczną decyzję o kontynuacji leczenia w kierunku serca jednokomorowego – leczenia paliatywnego, które ma tylko sprawić, by Mateuszek dożył końca swych dni w „jak najlepszym komforcie” – opowiada tata chłopca.

Jedyna szansa – operacja u USA

My rodzice, chcielibyśmy móc patrzeć, jak nasz syn idzie do szkoły, jak rozwija swoje pasje i cieszy się życiem. A może tego nigdy nie dostać – mówi
My rodzice, chcielibyśmy móc patrzeć, jak nasz syn idzie do szkoły, jak rozwija swoje pasje i cieszy się życiem. A może tego nigdy nie dostać – mówi tata Mateusza. Fot. archiwum rodzinne

Jedyną szansą na to, by Mateusz zachował dwie komory serca jest operacja w USA. Całkowity koszt to 400 tysięcy dolarów. Zebrano już trzy czwarte kwoty, brakuje jeszcze 100 tysięcy dolarów.
Lekarze z Boston Children’s Hospital planują przeprowadzić szereg badań, zrobić cewnikowanie serca, rezonans magnetyczny oraz wykonać operację, która będzie miała za zadanie „zrehabilitowanie” lewej komory i przygotowanie jej do podjęcia pracy. Są dobrej myśli.
To jedyna szansa, żeby Mateusz zachował swoje serca.
- Każda złotówka, którą możecie nam ofiarować, jest kroplą nadziei dla naszej rodziny, szansą dla Mateuszka na życie bez obniżonej wydolności, bez nieustannych wizyt w szpitalu, bez przyjmowania leków co kilka godzin i wreszcie – bez konieczności wykonania w przyszłości przeszczepu serca. My rodzice, chcielibyśmy móc patrzeć, jak nasz syn idzie do szkoły, jak rozwija swoje pasje i cieszy się życiem. A może tego nigdy nie dostać – mówi tata Mateusza.

Zobacz, jak możesz pomóc

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia