Spis treści
Przeszczep serca zakończony sukcesem
Pionierska operacja, którą często porównuje się do lądowania na księżycu zaczęła się o godzinie 7:15 w Wojewódzkim Ośrodku Kardiologii w Zabrzu. Z ciała dawcy, 20-letniego chłopaka, ofiary wypadku samochodowego, u którego stwierdzono śmierć pnia mózgu pobrano serce. Bijący organ przeniesiono na drugą salę operacyjną, gdzie pod aparaturą leżał 62-letni rolnik z Krzepic, Józef Krawczyk. Cierpiał na niewydolność serca.
Skomplikowany zabieg trwał kilkanaście godzin. Zbigniewowi Relidze asystował zespół lekarzy: Andrzej Bochenek, Jerzy Wołczyk, Marian Zembala, Bogusław Ryfiński. Jak wspominał po latach prof. Andrzej Bochenek, dzień zlewał się z nocą, poczucie czasu znikło. Lekarzom i pielęgniarkom sił przy operacyjnym stole dodawała adrenalina. Wszyscy mieli świadomość wyjątkowego wydarzenia w którym uczestniczyli, tworzyli historię polskiej medycyny.
Szanse wynosiły 50 procent
To był kolejny, trzeci w Polsce przeszczep serca, ale pierwszy, który zakończył się powodzeniem. Jak wspominał prof. Religa w latach osiemdziesiątych szanse powodzenia takiej operacji wynosiły zaledwie 50 procent. Brakowało odpowiednio wyszkolonego personelu. W 1984 roku docent Religa był w zabrzańskim ośrodku jedyną osobą szkoloną do wykonania tego zabiegu – dla 95 procent zespołu kardiochirurgia była czymś całkowicie nowym.
Pierwszy Polak z przeszczepionym sercem żył dwa miesiące
Po raz pierwszy próbę przeszczepienia serca w Polsce podjęto 4 stycznia 1969 roku. Transplantację wykonywał wówczas zespół profesora Jana Molla. Niepowodzenie sprawiło, że wśród polskich lekarzy temat został zarzucony, a nawet zablokowany na długie lata. Ale przeszczepy serca stały się prawdziwą obsesją Zbigniewa Religi. Robił wszystko, żeby znów spróbować. Udało się w Zabrzu.
– W pierwszym przypadku doszło do wstrząsu i krwawienia, którego nie udało się zahamować. W drugim wszystko wskazywało na sukces, bo chory żył już dwa miesiące. Chodził, był we wspaniałej formie, ale doszło do sepsy – wspominał po latach profesor Zbigniew Religa.
Udana operacja transplantacji serca była rewolucyjnym przełomem w polskiej medycynie. Uchodzi za początek polskiej kardiochirurgii. Wojewódzki Ośrodek Kardiologii, w którym dokonano udanego przeszczepu serca, dziewięć lat później stał się ośrodkiem pilotażowym Ministerstwa Zdrowia i zmienił nazwę na Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu. To obecnie wiodąca placówka kardiologiczna w Polsce.
Profesor Zbigniew Religa
Studia medyczne ukończył w 1964 roku. Dwa lata później rozpoczął pracę w Szpitalu Wolskim w Warszawie. Tam też uzyskał pierwszy i drugi stopień specjalizacji lekarskiej z chirurgii, a w 1973 roku obronił doktorat. Dwukrotnie wyjeżdżał do USA, gdzie odbył staże w zakresie chirurgii naczyniowej i kardiochirurgii. Po powrocie do kraju pracował w Instytucie Kardiologii w Warszawie, a w 1984 roku objął kierownictwo Katedry i Kliniki Kardiochirurgii w Zabrzu.
W 1986 roku po raz pierwszy w kraju przeprowadził operację jednoczesnego przeszczepienia płuc i serca, a cztery lata później zaczął wykonywać zabiegi leczenia przewlekłej zatorowości płucnej. W 1988 roku z jego inicjatywy powstała Pracownia Sztucznego Serca Śląskiej Akademii Medycznej, w której trzy lata później stworzył prototyp sztucznego serca i zastawki biologicznej.
Nie przeocz
- Kibice Górnika Zabrze dopingowali z całych sił. Na trybunach 18 tysięcy fanów
- Pociągi dla PKP powstaną w Chorzowie? Alstom podjął rękawicę. Tak wygląda zakład
- Zmiany w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Przyszedł specjalista od "sprzątania"
- Morsy wróciły do Częstochowy. Zanurzyły się w zimnej wodzie w Parku Lisiniec