Szczepionki na COVID-19 będą płatne? Niedzielski: Gwarancja bezpłatności do końca września

Leszek Rudziński
Szczepionki na Covid-19 będą płatne? Niedzielski: Gwarancja bezpłatności do końca września
Szczepionki na Covid-19 będą płatne? Niedzielski: Gwarancja bezpłatności do końca września fot. adam jankowski / polska press
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że jest gwarancja, iż szczepienia przeciwko koronawirusowi będą bezpłatne do końca września. Wcześniej szef resortu zdrowia mówił, że od 1 października rząd rozważa „odpłatność, czyli wprowadzenie w normalny system refundacyjny szczepienia przeciwko COVID-19”.

– Prowadzimy różne analizy i dyskusje. Przede wszystkim gwarantujemy, że do końca września na pewno te warunki szczepień się nie zmienią, czyli każdy, kto chce się zaszczepić do końca września, na tych samych warunkach będzie mógł to uczynić - zapewnił minister zdrowia na antenie Radia Plus. – A przypomnę, że teraz zapisanie się na szczepienia, to naprawdę kwestia dni, bo z dnia na dzień nawet można znaleźć terminy i to w najbliższym otoczeniu, więc pod tym względem zobaczymy, co będzie po prostu działo się we wrześniu – dodał.

Adam Niedzielski przypomniał, że sama usługa szczepienia kosztuje 60 zł, bo tyle NFZ refunduje przychodniom za jego wykonanie.

Szef resortu zdrowia stwierdził, że „zdecydowanie bardziej musimy się przyzwyczaić do tego, że koronawirus, pandemia czy COVID-19 jest w naszym otoczeniu”. – Myślę, że tak, jak w systemie opieki zdrowotnej, będziemy go coraz bardziej traktowali jako zwykłą chorobę. W tym sensie, że nie będziemy w jakiś specjalny sposób albo w coraz mniejszym stopniu, w specjalny sposób dedykowali tę infrastrukturę. Tak samo będzie też z restrykcjami. One prawdopodobnie będą mniejsze, bo to nie będzie już tak zaburzało życia społecznego i gospodarczego, oczywiście o ile nie wymknie się spod kontroli liczba zachorowań – mówił Adam Niedzielski.

Z kolei w poniedziałek szef resortu zdrowia przyznał, ze prowadzone są rozmowy na temat „ewentualności odpłatności czyli wprowadzenia w normalny system refundacyjny szczepienia przeciwko Covid. – Mamy tak zbudowany system refundacyjny, że są pewne grupy preferencyjne, które mają refundowane takie szczepienie, np. osoby w wieku powyżej 75. czy w ogóle 70. roku życia i rozważamy czy takiego systemu nie wprowadzić np. po 1 października" – powiedział Niedzielski podczas konferencji prasowej.

Minister poinformował również, że nasz rząd zadeklarował, iż chce uczestniczyć w unijnym mechanizmie zakupowym dla ewentualnej trzeciej dawki szczepionek. – Przystąpiliśmy do negocjacji. Złożyliśmy deklarację w Komisji Europejskiej, że chcemy partycypować w tym wspólnym mechanizmie zakupowym W miarę obserwowania wyników będziemy podejmowali decyzje – mówił.

Szef NRL: Pomysł prowokacyjny

Zapowiedzi szefa resortu zdrowia skomentował szef Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja. – Myślę, że to taki pomysł prowokacyjny. Można go potraktować jako jeden z głosów w dyskusji, który podkreśla wagę szczepień, bo wszyscy wiemy, że w tej chwili są bardzo lekceważone – ocenił w TVN24.

Jego zdaniem okres wakacyjny sprawia, że duża część społeczeństwa bagatelizuje problem pandemii, nie doceniając przy tym darmowych szczepionek. – One czekają w gabinetach, a że nie jest to towar deficytowy, to staje się coraz mniej ceniony – stwierdził szef NRL.

Horban: Liczymy że do tego nie dojdzie

Przewodniczący Rady Medycznej przy premierze prof. Andrzej Horban wyraził nadzieję że jednak nie dojdzie do tego, że szczepionki na kornawirusa będą odpłatne. – Zdecydowana większość ludzi ma jednak zdrowy instynkt samozachowawczy, który polega na tym, że jeżeli można uniknąć przykrości chorób, czy nie daj Boże śmierci, to należy to zrobić – powiedział w Polskim Radiu.

Zaznaczył, że odpłatność byłaby za wykonanie szczepionki i ciągle trwa dyskusja na ten temat. Dodał, że dyskusja na ten temat trwa. - Liczymy, że wakacje będą owocne i zdecydowana większość osób się zaszczepi - powiedział Horban.

Odporność po szczepieniu przeciwko COVID-19 wytwarza się nie w momencie podania zastrzyku, ale po pewnym czasie. Kiedy uzyskujemy odporność na koronawirusa po szczepionce Pfizer, Moderna, AstraZeneca, Johnson&Johnson? Która szczepionka jest najlepsza? WIĘCEJ NA KOLEJNYCH STRONACH>>>

Pfizer, Moderna, AstraZeneca, Johnson: która szczepionka jes...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 38

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Co za demagogia
29 czerwca, 16:52, Gość:

Skoro za coś płacę to oczekuje gwarancji że zakupiony przedmiot nie zrobi mi krzywdy

30 czerwca, 19:53, Pytalski:

a maszynką do golenia się nigdy nie zaciąłeś? Masz gwarancje ze ona nie zacina delikwenta lub przybiega pielęgniarka i robi opatrunek? Ano nie! Taki mamy klimat.

Ale nikt nie narzuca obowiązku korzystania z maszynki do golenia, prawda? Poza tym maszynka do golenia "sama z siebie" nie zacina; trzeba posłużyć się nią nieumiejętnie, aby tak się stało; zaś z przyjmowaniem jakichś bliżej nieokreślonych specyfików chemicznych to zupełnie inna sprawa.

P
Proste
1 lipca, 06:13, Gość:

A gdzie gwarancja na papierze że te gówno nie zaszkodzi? Nie ma bo każdy się boi odpowiedzialności no to niech durny ciemnogród to kupuje a nie długo tych durnych będzie widać bo każdy będzie miał hulajnoge

Co ci da "gwarancja na papierze"? Załóżmy, że dostaniesz taką gwarancję i pomimo tego odwalisz kitę w efekcie zastrzyku. Będzie ci lżej, że pochowają cię z tą "gwarancją", czy jak?

Z gwarancją, czy bez -- WSZELKIE zabiegi medyczne, szczepień nie wyłączając, mają być wyłącznie dobrowolne. I wtedy "gwarancje" obchodzą tylko tych, co się zgłaszają do zabiegu.

G
Gość

A gdzie gwarancja na papierze że te gówno nie zaszkodzi? Nie ma bo każdy się boi odpowiedzialności no to niech durny ciemnogród to kupuje a nie długo tych durnych będzie widać bo każdy będzie miał hulajnoge

G
Gość

"„Maseczkowy teatr” w Białym Domu [WIDEO]

Z pewnością dziesiątki razy słyszeliście Państwo jak władza przekonuje o dobrodziejstwie płynącym z noszenia maseczek. Że mają nas one chronić przed zakażeniem koronawirusem i innymi drobnoustrojami. Problem w tym, że szmaty na twarzy są po prostu bezużyteczne, o czym wiedzą politycy w Polsce i zagranicą.

Wie o tym Mateusz Morawiecki, który mimo nakazu wprowadzonego przez kierowany przez siebie rząd, do kina przyszedł bez namordnika. Wie o tym prof. Łukasz Szumowski, który po Sejmie łazi bez maski, a w rozmowie w RMF FM mówił: One [maseczki – przyp. red.] nie pomagają. One nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Naprawdę nie pomagają. Wie o tym często cytowany w mainstreamie prof. Włodzimierz Gut: Ubawiłem się, kiedy przeczytałem, że maseczkę zakłada się po to, żeby osoba bezobjawowa chora kaszląc nie zaraziła kogoś innego. W tym momencie zaczynam się dobrze bawić, bo jeżeli bezobjawowa, to nie chora, jeżeli kaszle to objawowa, a jeżeli zdrowa, to nie zarazi. Że maseczki to ściema ma świadomość także dr n. med. Zbigniew Martyka, specjalista chorób zakaźnych, ordynator oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej. Odnosząc się do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 sierpnia 2020, z którego zniknął zapis zwalniający z obowiązku zasłaniania nosa i ust osoby, które nie mogą zakrywać twarzy ze względu na stan zdrowia, a został tylko zapis o całościowych zaburzeniach rozwoju, zaburzeniach psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim oraz trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa, dr Martyka napisał: Jesteśmy świadkami kolejnych narzuconych nam rygorów. Poinformowano, że od 8 sierpnia br. nie istnieją praktycznie żadne przeciwwskazania zdrowotne do noszenia maseczek (poza niektórymi psychiatrycznymi). To tak, jakby wydać rozporządzenie, że od jutra nie istnieją niektóre choroby, np. cukrzyca, zapalenie płuc, czy marskość wątroby.

Utrudnienie dopływu tlenu i zwiększenie zawartości dwutlenku węgla we wdychanym przez maseczkę powietrzu może być nieodczuwalne przez osoby w pełni zdrowe (o ile nie podejmują w tym czasie zwiększonego wysiłku fizycznego). Ale osoby mające problem z oddychaniem (astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc, niektóre wady serca, niewydolność krążeniowo-oddechowa, duża niedokrwistość) są szczególnie wrażliwe na zmniejszenie ilości tlenu – wyjaśnia lekarz. Dr Martyka napisał nie tylko o tym, że maseczki szkodzą zdrowiu. Wskazał też, że nie ma żadnych dowodów na to, iż zapobiegają one rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2.

Na tym nie koniec. O tym, że „zwykłe” maseczki to ściema wie także Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas. Wynika to z listu w sprawie warunków organizacji zaprzysiężenia Prezydenta RP, w którym wskazał, że uczestnicy Zgromadzenia Narodowego muszą założyć maski o podwyższonym poziomie zapobiegania przenikalność zarazków.

I wreszcie, wiedzą o tym w Białym Domu, co widzimy na poniższym nagraniu."

https://wprawo.pl/maseczkowy-teatr-w-bialym-domu-wideo/

G
Gość

"„Prorok” Niedzielski: „Czwarta fala w połowie sierpnia”. Straszy przymusem szczepień i mówi, że „do maseczek musimy się przyzwyczaić” [WIDEO]

Minister zdrowia Adam Niedzielski był gościem Radia Plus. W programie „Sedno sprawy” był pytany o czwartą falę koronawirusa oraz przymusowe szczepienia. Zdaje się, że po stronie rządowej już wszystko jest ustalone.

– Istnieje prawdopodobieństwo, że czwarta fala pandemii pojawi się w drugiej połowie sierpnia — poinformował minister zdrowia w rozmowie z red. Jackiem Prusinowskim.

Minister zwrócił uwagę na sytuację w Wielkiej Brytanii, gdzie wariant Delta sieje spustoszenie wśród osób zaszczepionych.

– Teraz mamy apogeum zakażenia w Wielkiej Brytanii. U nas ewentualność pojawienia się tej czwartej fali to jest prawdopodobnie druga połowa sierpnia. Pod tym względem, jeśli ten przejściowy wzrost zachorowań miałby miejsce we wrześniu, to siłą rzeczy maseczki pozostaną tym obostrzeniem — ocenił minister i dodał, że Polacy powinni się przyzwyczaić do noszenia maseczek w miejscach zamkniętych.

Rozmawiając o możliwości wprowadzenia obowiązku szczepienia na Covid-19 Niedzielski powiedział:

– Rozmawiamy na temat obowiązku szczepienia na COVID-19, ale decyzje jeszcze nie zostały podjęte — mówił Adam Niedzielski, tym samym potwierdzając słowa wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w tej kwestii, który naciska ws. wprowadzenia obowiązku szczepień. Niedzielski wskazuje, że jako pierwsi do szczepienia mogą zostać zobowiązani seniorzy i medycy.

Minister zdrowia nie wyklucza zmiany zasad w kwestii szczepienia. Być może na jesieni zostanie wprowadzona odpłatność za szczepienie.

– Prowadzimy różne analizy i dyskusje. Przede wszystkim gwarantujemy, że do końca września na pewno te warunki szczepień się nie zmienią, czyli każdy, kto chce się zaszczepić do końca września, na tych samych warunkach będzie mógł to uczynić — zapewnił, przypominając, że sama usługa szczepienia kosztuje 60 zł. – Tyle NFZ refunduje przychodniom za jego wykonanie.

Zdaje się, że już wszystko jest zaplanowane. Wprowadzenie obowiązku szczepień na Covid-19 to tylko kwestia czasu, a czwarta fala uderzy w połowie sierpnia, zatem dorzynanie gospodarki ponownie stanie się faktem, bo przecież sytuacja – jak dla Radia Plus mówił Niedzielski – wymknie się spod kontroli."

https://wprawo.pl/prorok-niedzielski-czwarta-fala-w-polowie-sierpnia-straszy-przymusem-szczepien-i-mowi-ze-do-maseczek-musimy-sie-przyzwyczaic-wideo/

G
Gość
"Prof. Piotr Kuna: Trzeba budować odporność, a nie wpędzać się w samotność, izolację i depresję

Seniorom nie zalecałbym siedzenia w domu, tylko wyjście na spacer, do parku, lasu. Druga sprawa: naszą odporność niszczy samotność, brak kontaktów, depresja. Dziś istotne jest zarówno unikanie zakażenia, jak dobra odporność – mówi prof. Piotr Kuna, kierownik II Katedry Chorób Wewnętrznych i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Czy to prawda, że chorobę o podobnym przebiegu jak COVID-19, zna Pan z podręcznika na studiach? To nie jest nowa choroba?

To wirusowe śródmiąższowe zapalenie płuc, bardzo ciężka choroba, bardzo trudna do leczenia, jednak znana od dawna. W COVID-19 jest dodatkowo komponent naczyniowy; to on powoduje, że u części osób choroba tak gwałtownie się postępuje i może prowadzić do zgonu. Są to jednak głównie osoby z nieprawidłowo leczonymi innymi schorzeniami, jak nadciśnienie, cukrzyca, choroby serca, POChP. Jeśli te osoby są dobrze leczone, to ryzyko ciężkiego przebiegu i zgonu nie jest o wiele wyższe niż u osób zdrowych. Ciężkie powikłania dotyczą głównie osób, które mają nieprawidłowo leczone choroby podstawowe lub tych, które przerywają leczenie, a także osób otyłych, palących papierosy czy stosujących inne używki, jak chociażby dopalacze. Wiele osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 ma przerywane leczenie chorób przewlekłych oraz koszmarny lęk i stres, które obniżają odporność i mogą również być czynnikiem prowadzącym do śmiertelnych powikłań: trzeba na to zwracać uwagę..."

https://swiatlekarza.pl/prof-piotr-kuna-po-kazdej-tragedii-przychodzi-cos-dobrego/
G
Gość
29 czerwca, 22:11, Gość:

Człowieku weź wyp.. Dalaj. Proponujecie ludziom ogromne pieniądze za udawanie że się szczepią. Tym aktorzynom, celebrytom i youtuberom. Całe szczęście są tacy co odmawiają i mówią co się dzieje. Niedzielski już dawno powinieneś wisieć.

"Dr Zbigniew Hałat o zbrodniczej działalności władz w związku z fałszywą propagandą i przymuszaniem do szczepień

Trzeźwa ocena obecnej sytuacji plandemicznej przez przedstawicieli dwóch pokoleń: dr Zbigniewa Hałata byłego wiceministra zdrowia oraz szefa SANEPIDU reprezentującego starsze pokolenie i 16 letnią Mirę Piłaszewicz reprezentującą młode pokolenie."

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2021/06/dr-zbigniew-halat-o-zbrodniczej-dzialalnosci-wladz-w-zwiazku-z-falszywa-propaganda-i-przymuszaniem-do-szczepien/

G
Gość
30 czerwca, 0:12, Gość:

Kupując apap Ibuprom lub paracetamol wyciągam ulotkę i czytam nie stosować z takim lub takim lekiem przechowywać w takim miejscu lek może spowodować skutki uboczne a przed użyciem skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą a idąc na szczepienie gównem masz do wyboru tylko kolor strzykawy na papierze nikt nie da co może się zdarzyć po tym gównie bo byłby to twardy dowód żeby domagać się odszkodowania

"Szczepienia na Covid-19 nieobjęte ubezpieczeniami. Są traktowane jako eksperyment medyczny

Ubezpieczyciele nieoficjalnie traktują zastrzyk przeciw Covid-19 jako eksperyment medyczny i odmawiają ochrony.

Za naruszenie zbiorowego prawa pacjentów do świadczeń zdrowotnych uznał rzecznik praw pacjenta (RPP)praktykę chorzowskiej przychodni, która szczepionym przeciw Covid-19 kazała podpisywać oświadczenie, że „świadomie biorą udział w eksperymencie medycznym i nie będą wnosić o roszczenia z tytułu odszkodowania za skutki uboczne". Tymczasem takie dodatkowe zabezpieczenie na wypadek roszczeń doradzają lekarzom sami ubezpieczyciele.

WARUNKOWY OBRÓT

Taki sposób postępowania doradziła właścicielowi spółki Centrum Medycyny Specjalistycznej On Clinic w Chorzowie agentka jej firmy ubezpieczeniowej. Miała mu powiedzieć, że wprawdzie nie dostanie tego na piśmie, ale jeśli któremuś z pacjentów coś się stanie, to ubezpieczyciel nie pokryje kosztów roszczeń. Oświadczenia podpisywali szczepieni preparatem Astra Zeneca, wokół którego narosły kontrowersje po doniesieniach o przypadkach zakrzepicy. RPP nakazał właścicielowi przychodni zaniechania tej praktyki i umieszczenie w lokalu spółki i na jej stronie internetowej przeprosin.

– Nie ma wątpliwości, że zgodnie z polskim prawem szczepienia określonymi produktami dopuszczonymi nawet warunkowo do obrotu mają charakter eksperymentu medycznego, który musiałby być ubezpieczony w ramach działalności prowadzonej przez podmioty lecznicze – mówi Kajetan Komar-Komarowski, radca prawny przy Zespole Kryzysowym Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. – Eksperymentem medycznym jest badanie kliniczne z użyciem produktu leczniczego, przeprowadzane na ludziach, w rozumieniu przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty – musi być to proces, który poprzedza dopuszczenie danego produktu leczniczego, w tym szczepionki, do obrotu.

Pacjent, poddając się szczepieniu, wyraża na nie zgodę w formie pisemnego oświadczenia, które znajduje się w ankiecie kwalifikacyjnej do szczepienia. Osobne oświadczenie nie jest wymagane.

– Nie można przymuszać pacjenta do oświadczenia, że rezygnuje z roszczeń za zdarzenia niepożądane powstałe podczas szczepienia, tym bardziej że rząd zapowiada powstanie funduszu kompensacyjnego szczepień ochronnych, z którego wypłacane będą świadczenia dla osób poszkodowanych w wyniku niepożądanych odczynów poszczepiennych zapisanych w charakterystyce produktu leczniczego. Takie oświadczenie mogłoby oznaczać, że pacjent zrzeka się świadczenia – tłumaczy mec. Komar-Komarowski.

Szczepionki przeciwko Covid-19 mają warunkową rejestrację zarówno europejskiego, jak i polskiego urzędu rejestracji leków, gdyż pozostają cały czas w trzeciej fazie badań klinicznych oraz są dodatkowo badane i monitorowane. W myśl definicji ustawowej, ich podawanie jest więc eksperymentem medycznym. Zgodnie z art. 21 ust. 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty: „Eksperymentem leczniczym jest wprowadzenie nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej". Nie dziwi więc, że niektóre podmioty lecznicze próbują się zabezpieczyć przed ewentualnymi roszczeniami pacjentów za działania niepożądane takiej terapii. Tym bardziej że wśród przedstawicieli niektórych ubezpieczycieli też zdarzają się wątpliwości..."

https://www.rp.pl/Ubezpieczenia-i-odszkodowania/305129937-Szczepienia-na-Covid-19-nieobjete-ubezpieczeniami-Sa-traktowane-jako-eksperyment-medyczny.html

G
Gość
29 czerwca, 16:52, Gość:

Skoro za coś płacę to oczekuje gwarancji że zakupiony przedmiot nie zrobi mi krzywdy

30 czerwca, 20:53, Pytalski:

a maszynką do golenia się nigdy nie zaciąłeś? Masz gwarancje ze ona nie zacina delikwenta lub przybiega pielęgniarka i robi opatrunek? Ano nie! Taki mamy klimat.

30 czerwca, 20:43, Gość:

nie porównuj maszynki do leku kowidowy bezbezmózgu

Najważniejsze, że producent tego specyfiku zrzekł się odpowiedzialności, naiwni natomiast sądzą, że państwo zaopiekuje się nimi w razie "W"...

G
Gość
29 czerwca, 16:52, Gość:

Skoro za coś płacę to oczekuje gwarancji że zakupiony przedmiot nie zrobi mi krzywdy

30 czerwca, 20:53, Pytalski:

a maszynką do golenia się nigdy nie zaciąłeś? Masz gwarancje ze ona nie zacina delikwenta lub przybiega pielęgniarka i robi opatrunek? Ano nie! Taki mamy klimat.

nie porównuj maszynki do leku kowidowy bezbezmózgu

M
Munio
30 czerwca, 6:22, Gość:

Skoro ten wirus jest taki groźny, taki zaraźliwy i taki śmiertelny to dlaczego znani politycy na całym świecie ciężko nie chorują i nie umierają?

bo używają lepszych dezodorantów takich tylko dla polityków robionych.

P
Pytalski
29 czerwca, 16:52, Gość:

Skoro za coś płacę to oczekuje gwarancji że zakupiony przedmiot nie zrobi mi krzywdy

a maszynką do golenia się nigdy nie zaciąłeś? Masz gwarancje ze ona nie zacina delikwenta lub przybiega pielęgniarka i robi opatrunek? Ano nie! Taki mamy klimat.

G
Gość

Nie ma i nie było żadnej epidemii świrusa. Jest za to depopulacja. Pod pretekstem walki ze świrusem, którego śmiertelność jest na poziomie grypy a która to grypa z niewyjaśnionych przyczyn znikła, wdrożono masowe "szczepienia". Te tzw szczepionki to eksperymentalny preparat który już dziś wiadomo ma wywoływać choroby układu krążenia i zgony. W ten sposób banda wariatów z USA i UE chce "ratować" ziemię przed przeludnieniem, zanieczyszczeniem środowiska, globciem i wuj wie jeszcze przed czym. Żydzi rządzący Polską doskonale wiedzą że ta cała pandemia to hucpa a mimo to bez mrugnięcia oka skazali już na śmierć 150 tyś Polaków

:D
29 czerwca, 15:00, :D:

Ja chciałbym, aby były płatne. Wtedy, jak ktoś się czepi "a czemu obywatel jeszcze nie zaszczepiony?" od razu odpowiadam: "niestety, nie stać mnie".

29 czerwca, 16:45, Złodziej Podolski:

Niech kosztuje tak z 1000 PLNów za dawkę ;) będzie bardziej elitarna i ta poszczepiona elita będzie jeszcze bardziej nosa zadzierać ;) Tatuaże będą sobie z dumy robić na przedramieniu ;P

...i pod pachą, jak innego rodzaju "elita" kiedyś.

A
Ala

Płatna trucizna hehehehe miszcz propagandy covidowej chyba zwariował do reszty

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia