Wyniki nowych badań amerykańskich są kolejnym potwierdzeniem dla hipotezy, że szczepienia stosowane przeciw innym chorobom zakaźnym mogą zapobiegać ciężkiemu przebiegowi COVID-19. Teraz naukowcy odkryli odwrotną zależność między ilością krążących w organizmie przeciwciał chroniących przed odrą a dotkliwością objawów zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Dotyczy to osób, które otrzymały w dzieciństwie skojarzoną szczepionkę MMR II (inaczej M-M-RvaxPro) przeciwko odrze, śwince i różyczce (ang. measles, mumps and rubella). W Polsce stosuje się też drugi typ szczepionki, noszący nazwą Priorix, który zawiera inne szczepy wirusów odry i świnki.
Dowiedz się więcej na temat:
Pierwsze doniesienia na temat działania szczepionki MMR u zarażonych COVID-19 pojawiły się we wrześniu 2020 roku w piśmie „Allergy”. Teraz prace te doczekały się rozwinięcia, a ich wyniki opisano na łamach „mBio”. W badaniu wzięło udział 80 osób, z których 50 miało we krwi przeciwciała wytworzone pod wpływem szczepień MMR, a u reszty pochodziły one z przebytych infekcji wirusami odry, świnki lub różyczki.
W przypadku osób zaszczepionych przeciwko odrze, śwince i różyczce wykryto istotną zależność. Im więcej przeciwciał skierowanych przeciw wirusowi odry stwierdzono w ich organizmach, tym obserwowano słabsze objawy COVID-19 – lub nie było ich wcale.
Skuteczną ochronę przed ciężkim przebiegiem infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 wydawał się zapewniać poziom immunoglobulin skierowanych przeciwko wirusowi odry (MV) wynoszący 134-300 AU/ml, czyli jednostek absorbancji na mililitr krwi. Jest to jednostka stosowana w spektrofotometrii, którą wykorzystuje się do profesjonalnego badania ilości przeciwciał metodą ELISA.
Wykazano, że:
- Uczestnicy badania, u których poziom przeciwciał anty-MV przekraczał 135 AU/ml, byli odporni na koronawirusa SARS-CoV-2 lub przechodzili infekcję bezobjawowo.
- Ci, u których stężenie przeciwciał we krwi zawierało się w przedziale 75-135 AU/ml, rozwinęli łagodne symptomy COVID-19.
- Badani, u którzy poziom immunoglobulin przeciwko odrze był nie przekraczał 75 AU/ml, przeszli zakażenie koronawirusem w sposób umiarkowanie nasilony.
Odkrycie to może wyjaśniać, dlaczego u dzieci występują skąpe objawy COVID-19 lub nie obserwuje się ich wcale. Dotyczy to oczywiście maluchów w krajach takich jak Polska, gdzie szczepionka MMR jest podawana obowiązkowo w wieku 13-15 miesięcy (pierwsza dawka, zapewniająca odporność u 90-95 proc. zaszczepionych) oraz 6 lat (druga dawka, która zapewnia odporność u 98-99 proc. dzieci).
Ponieważ obowiązkowe szczepienia przeciwko odrze wprowadzono w naszym kraju w 1975 roku, może to też stanowić przyczynę mniejszej odporności na koronawirusa SARS-CoV-2 i cięższego przebiegu COVID-19 u osób urodzonych wcześniej.
Choć to niewielkie badanie wymaga kontynuacji z udziałem obszerniejszej grupy osób, jego wyniki napawają optymizmem zwłaszcza w odniesieniu do skuteczności przyszłych szczepionek przeciw COVID-19.
Przeczytaj również:
Źródło:
MMR vaccine could protect against COVID-19, News Medical
ZOBACZ: Szczepionka przeciw COVID-19 nie zakończy pandemii