Coraz mniej testów na obecność koronawirusa w Polsce. Z dnia na dzień wskaźnik spada
Jak wynika z danych opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia, od trzech dni znacznie spadła liczba testów. Tendencję spadkową dobrze przedstawia poniższa tabela:
Spadek jest niepokojący, ponieważ zewsząd słychać nawoływania do testowania jak największej ilości ludzi. Zalecenia w tej kwestii wydało też WHO. Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, zwrócił się na jednej z konferencji prasowych z wyraźnym apelem: „Mamy jasny przekaz do wszystkich krajów: testować, testować, testować. Każdego podejrzanego o zakażenie. Jeśli wynik będzie pozytywny, izolujcie ich, ustalcie, kto był z nimi w bliskim kontakcie nawet dwa dni przed wystąpieniem symptomów, i przeprowadźcie testy również tych osób."
Ministerstwo Zdrowia tłumaczy: to nie ministerstwo kieruje na testy
W komunikacie przesłanym do naszej redakcji Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska tłumaczy, że to nie od Ministestwa Zdrowia zależy, ile testów zostanie wykonanych. Resort jest zobowiązany do tego, żeby zapewnić możliwości wykonywania testów oraz wyposażyć laboratoria w testy. Rzeczniczka podkreśla, że MZ ze swoich zadań w pełni się wywiązuje.
Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska: Obecnie diagnostykę w kierunku koronawirusa przeprowadza w Polsce blisko 90 laboratoriów i możemy wykonywać 25 tys. testów na dobę. (…) Mamy zakupionych ponad 1 mln testów. Jednak na testy nie kieruje minister zdrowia, ale służby medyczne i sanitarno-epidemiologiczne.
Resort zdrowia, żeby zwiększyć liczbę testowanych pacjentów, wprowadził też zasadę badań na koniec kwarantanny.