Przebieg COVID-19 związany z nowym zestawem genów. W najcięższych przypadkach choroby atakują one układ odpornościowy

Anna Rokicka-Żuk
Badania genetyczne to sposób na wykrycie mutacji, które mogą zagrażać ciężkim lub nawet śmiertelnym przebiegiem zakażenia koronawirusem
Badania genetyczne to sposób na wykrycie mutacji, które mogą zagrażać ciężkim lub nawet śmiertelnym przebiegiem zakażenia koronawirusem National Cancer Institute/unsplash.com
Naukowcy badający związek genów pacjentów z koronawirusem dokonali kolejnego przełomowego odkrycia. Za ciężki przebieg COVID-19 u niektórych chorych odpowiadają zmutowane cytokiny oraz przeciwciała, które zamiast atakować wirusa niszczą komponenty układu immunologicznego. W ten sposób przyczyniają się do rozwoju groźnych powikłań mogących skutkować zgonem.

Choć w około 80 proc. przypadków COVID-19 wywołuje stosunkowo łagodne objawy, u reszty chorych skutki infekcji mogą zagrażać życiu. Co więc decyduje o takim obrocie sytuacji? Jako jedną z przyczyn powikłań naukowcy już wcześniej wskazywali kwestie genetyczne.

Jak okazuje się, co najmniej 3,5 proc. pacjentów z ciężką postacią zakażenia to nosiciele mutacji genów odpowiedzialnych za obronę przed wirusami. Dodatkowo minimum 10 procent poważnie chorych wytwarza w ustroju auto-przeciwciała, czyli przeciwciała skierowane we własne komórki organizmu, które zamiast zwalczać koronawirusa atakują elementy układu immunologicznego. Odkrycia te, opisane na łamach pisma „Science”, zostały przedstawione przez Instytut Medyczny Howarda Hughesa.

Naukowcy z tego instytutu prowadzili swoje badania we współpracy z międzynarodowymi ekspertami od lutego 2020 roku, zaczynając od analizy genomów młodych osób z ciężką postacią zakażenia koronawirusem. Analizowano wtedy zestaw 13 genów zaangażowanych w produkcję specyficznych cytokin (czynników zapalnych) w postaci interferonów, które uruchamiają odpowiedź odpornościową na obecność w ustroju wirusa grypy.

U zdrowych osób interferony działają one jak system bezpieczeństwa, jednak w przypadku ich mutacji nie zapewniają spodziewanej ochrony przez patogenami. Należy do nich również koronawirus SARS-CoV-2, bo podobne zmiany genów wykryto też u ciężko chorych na COVID-19.

W ramach kolejnych badań zakładano, że przyczyną powikłań może być również niedobór samych interferonów o odmiennym podłożu. I rzeczywiście, poważne konsekwencje infekcji były stwierdzane u pacjentów, u których wykryto też przeciwciała skierowane przeciwko określonym interferonom. Jest to mechanizm podobny do tego, jaki ma miejsce w chorobach autoimmunologicznych.

Co więcej, auto-przeciwciała zwalczające interferony nie były obecne u chorych z łagodnym przebiegiem infekcji koronawirusem. A gdy były wykrywane u ciężko chorych, 94 procent przypadków stanowili mężczyźni.

Autorzy badania podkreślają, że wykonując badanie na obecność wskazanych przez nich przeciwciał można przewidzieć, kto jest narażony na poważne następstwa infekcji koronawirusem. W ramach kolejnych prac zbadają dokładny mechanizm powstawania omawianych mutacji. Będą też poszukiwać czynników dziedzicznych o działaniu ochronnym przed COVID-19.

Dowiedz się więcej na temat wpływu genów na zakażenie koronawirusem:

ZOBACZ: Psy wykrywaczami koronawirusa. Rozpoczęły pracę na lotnisku w Helsinkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia