Odwiedziny w szpitalach możliwe? Potrzebne jednoznaczne wytyczne
Od wiosny ubiegłego roku polskie szpitale, hospicja, placówki opiekuńcze ze względu na ryzyko zakażenia koronawirusem nie zgadzały się na wizyty rodzin u pacjentów. Powodowało to setki indywidualnych dramatów. Wielu nie mogło pożegnać się z umierającymi bliskimi, matki wcześniaków nie miały kontaktów z dziećmi.
Dopiero z końcem maja rozpoczęło się luzowanie ograniczeń. I nagle okazało się, że warunki tego luzowania zależą jedynie od decyzji władz szpitala.
Odwiedziny w szpitalach na Pomorzu. Od zakazu po półgodzinne spotkanie
I tak największy szpital na Pomorzu - Uniwersyteckie Centrum Kliniczne - wprowadziło zasadę, że pacjentów mogą odwiedzać jedynie osoby "legitymujące się dowodem zaszczepienia przeciw Covid-19 z karencją co najmniej 2 tygodni od ostatniego zaszczepienia". W dodatku jednego chorego może odwiedzić tylko jedna osoba, a czas odwiedzin nie może przekroczyć 10 minut. Jedynie w wyjątkowych przypadkach - za zgoda kierownika kliniki lub oddziału - do szpitala może wejść niezaszczepiony członek rodziny.
- Na razie nie ma decyzji o rozszerzeniu zasad odwiedzin - wyjaśnia Sylwia Mierzewska z Zespołu ds. Organizacji i Promocji UCK. Dodaje przy tym, że choć niektórzy pacjenci i ich bliscy protestują i buntują się przeciw przepisom wprowadzonym przez dyrekcję UCK, to wyraźnie widać, że większość pacjentów zadowolona jest z wprowadzenia zasad, zwiększających ogólne bezpieczeństwo chorych.
Z kolei w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Gdańsku, ze względu na ryzyko epidemiczne nadal obowiązuje zakaz odwiedzin.
- W szpitalach im. Kopernika w Gdańsku i na gdańskiej Zaspie oraz Zakładzie Opiekuńczo – Leczniczym spółki Copernicus bliscy mogą odwiedzać chorych pod warunkiem wypełnienia zasad, opublikowanych na naszej stronie internetowej - twierdzi rzeczniczka spółki, Katarzyna Brożek.- Wśród tych zasad nie ma obowiązku pokazania zaświadczenia o szczepieniu.
Regulamin spółki mówi m.in. o ograniczeniu wizyty do 15 minut. Osoba odwiedzająca musi być zaopatrzona w maskę chirurgiczną (3-warstwową) zakrywającą usta i nos.
W w Szpitalu Specjalistycznym im. J. K. Łukowicza w Chojnicach czas odwiedzin jest dwa razy dłuższy. Tu również obowiązuje zasada "jeden odwiedzający na jednego pacjenta", a osoba wchodząca na oddział musi mieć na twarzy maseczkę. Natomiast w kartuskim szpitalu to kierownik oddziału wyznacza czas wizyty.
Kontakty z rodzinami są szczególnie ważne w przypadku pacjentów hospicjów. Anna Janowicz, prezes Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku tłumaczy, że odwiedziny się odbywają, ale muszą być umawiane z zespołem z zachowaniem wszystkich rygorów.
- Pytamy, czy goście są zaszczepieni - mówi Anna Janowicz. - Wolimy, gdy tak jest ze względu na naszych pacjentów, którzy także są zaszczepieni. Odwiedzający muszą mieć maseczki i odpowiedni strój. Czas spotkania jest ograniczony do pół godziny. Teraz, gdy ciepło, rodzina w ogrodzie z podopiecznym. Wróciła garstka wolontariuszy, też zaszczepionych. To taka namiastka normalności.
Skargi na szpitale
Tymczasem do rzeczników Praw Obywatelskich i Pacjenta płyną skargi na zakaz lub ograniczenie wizyt w szpitalach. Pacjenci i ich rodziny pytają o podstawy prawne takich decyzji. W odpowiedzi na jedną ze skarg Rzecznik Praw Obywatelskich napisał: "Warto podkreślić, że nie ma jednolitych wytycznych, które obowiązywałyby na poziomie krajowym, a podmioty lecznicze stosują różnorodną praktykę. Każda sytuacja jest inna i należy ją rozpatrywać indywidualnie. W wielu szpitalach, w wyjątkowych sytuacjach, które uzasadniają konieczność spotkania pacjenta z bliską osobą, kierownicy szpitali wydają zgodę na krótkie odwiedziny, po wcześniejszym uzgodnieniu i przy zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa."
Brak odwiedzin źle wpływa na chorych? Protest naukowców
Przeciwko dowolności w ustalaniu zasad wizyt u chorych zaprotestowało ostatnio ponad trzydziestu naukowców z ośrodków naukowych w Polsce. Pisząc o "uznaniowości realizacji jednego z podstawowych praw pacjentów" , przypominają, że ograniczanie wizyt jest szkodliwe z punktu widzenia dobra chorych - często osób starszych, przebywających na oddziałach onkologicznych, paliatywnych, w szpitalach psychiatrycznych. W ich sytuacji kontakt z bliskimi może poprawić stan psychiczny i fizyczny.
Naukowcy proponują, by minister zdrowia określił jednoznacznie zasady, które będą obowiązywać w czasie odwiedzin. Uważają przy tym, że najkorzystniejsze byłoby zastosowanie rozwiązań wprowadzonych m.in. przez Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku, czyli przyznanie praw do odwiedzin osobom zaszczepionym przeciw Covid-19. Podkreślają przy tym, że taki krok byłby zachętą do szczepień.