W ramach prac naukowcy z wiodących szwedzkich ośrodków badawczych sprawdzili skuteczność działania ochronnych przeciwciał anty-SARS-CoV-2 w stosunku do oryginalnej wersji koronawirusa i kilku jego nowych wariantów u osób, które rok wcześniej zostały zaszczepione lub przeszły łagodnie nasiloną infekcję.
W analizie wykorzystano dane 2 tys. pracowników służby zdrowia, których krew poddawano testom co cztery miesiące na przestrzeni roku od otrzymania dwóch dawek szczepionki Pfizer lub AstraZeneca, bądź ich połączenia. Do badań włączono też ozdrowieńców, którzy przechorowali COVID-19 rok wcześniej, co potwierdzono wtedy pozytywnym wynikiem testu na przeciwciała IgG, a którzy nie otrzymali szczepionki.
Przeczytaj również:
Zarówno naturalna infekcja, jak i szczepienie przeciwko niej, wywoływały w organizmie produkcję ochronnych przeciwciał o długotrwałej zdolności działania, co było zgodne z wcześniejszymi ustaleniami na ten temat. Naukowcy odnotowali, że początkowo wysoki poziom przeciwciał typu IgG we krwi ulegał obniżeniu przez kolejne miesiące, po czym osiągał w miarę stałą wartość.
Przeciwciała IgG skierowane przeciwko pierwotnej wersji koronawirusa wykryto u 91 proc. uczestników po upływie 4 miesięcy, u 84 proc. – po 8 miesiącach, a u 80 proc. – po roku. Przeciwciała neutralizujące, czyli mające zdolność unieszkodliwiania wirusa, znaleziono w tych samych odstępach czasu w osoczu krwi odpowiednio u 96 proc., 93 proc. i 91 proc. osób.
Gdy porównano skuteczność neutralizacji różnych mutacji koronawirusa przez osocze krwi ozdrowieńców, wykazano jedynie lekkie jej zmniejszenie względem wariantu Delta z Indii (B.1.617.2) i wariantu Alfa z Wielkiej Brytanii (B.1.1.7). Większy spadek efektywności przeciwciał neutralizujących dotyczył wariantów Beta z RPA (B.1.351) i Gamma z Brazylii (P.1). Podobne zmniejszenie siły działania wobec tych wariantów odnotowano w przypadku przeciwciał od osób, które otrzymały dowolną szczepionkę.
Nieco inną zależność odkryto w przypadku osób, które najpierw otrzymały dawkę szczepionki AstraZeneca, a jako drugą dawkę przyjęli preparat Pfizera. Taka kombinacja wykazała dodatkowo nieco zredukowaną skuteczność wobec wariantu Alfa.
Autorzy badania tłumaczą, że mutacje koronawirusa zwiększają jego zaraźliwość i infekcyjność, przez co zakażenie może być wywołane przez mniejszą liczbę jego cząstek. Gdy zmiany dotyczą struktury kolca koronawirusa, który jest celem ataku przeciwciał, może w efekcie być słabiej rozpoznawany przez ten system obronny. Może też łatwiej łączyć się z receptorami ACE2 na powierzchni komórek, przez które wnika do ich wnętrza.
To właśnie zwiększone tempo namnażania się nowych wariantów koronawirusa w organizmie, a nie słabsze działanie przeciwciał ochronnych, wpływa na zmniejszoną zdolność jego neutralizacji w organizmie – przekonują badacze. Wyniki ich prac, udostępnione na platformie medRxiv, oczekują na recenzję naukową.
Dowiedz się także na temat:
Źródło:
Obtained SARS-CoV-2 immunity, naturally or via vaccination persists 12 months News Medical
ZOBACZ: Szczepienia trzecią dawką dopiero po badaniach klinicznych. Mówi W. Andrusiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia