Rosnąca popularność agregatorów do zamawiania jedzenia online oraz tempo życia sprawiają, że coraz częściej na całym świecie powstają tzw. dark kitchens, czyli lokale specjalizujące się w sprzedaży posiłków jedynie na dowóz. Jak wynika z raportu „Klikasz i jesz. Raport o rynku dostaw jedzenia w Polsce 2019 r.”, na początku 2020 roku już 76 proc. zamawiających online Polaków robiło to za pomocą agregatorów.
- Dark kitchens, cloud kitchens, shadow kitchens- coraz częściej słyszymy te zagadnienia o pomimo tego, że są pewne biznesowe różnice pomiędzy tymi zagadnieniami, to tak naprawdę wszystkie te koncepty opierają się na idei restauracji bez sali do obsługi gości. Czyli restauracji skupionej wyłącznie na daniach na wynos. Czy to realizowanych z dowozem, czy z odbiorem własnym- tłumaczy w rozmowie z AIP Piotr Kruszyński, prezes pizzaportal.pl.- Koncept ten staje się coraz popularniejszy i mimo że pojawiał się już w Polsce przed wybuchem pandemii, to teraz tak naprawdę każda restauracja która jeszcze operuje jest tak naprawdę dark kitchen- dodaje.
Jak wyjaśnia Kruszyński, obecnie restauracje nie mogą obsługiwać gości w lokalach, więc taki koncept polegający na dowozach i odbiorach osobistych jest jedynym możliwym. - Być może jest to dobry czas, żeby na takich konceptach się skupić i bardzo możliwe, że część restauracji, które dotychczas skupiały się na obsłudze gości na miejscu przejdzie właśnie w koncept dark kitchen- mówi.
Co zyskuje właściciel dark kitchen? Na pewno oszczędność na czynszu czy pracownikach. Tego typu lokale mają z reguły niewielką powierzchnię zredukowaną do kuchni i miejsca do wydawania posiłków kurierom. Ponadto oszczędzają na zatrudnianiu personelu, np. kelnerek. Dark kitchens mogą również wpłynąć na rynek zamówień jedzenia online, którego wartość obecnie szacowana jest na 1,8 mld złotych.
- To co daje dark kitchens to także możliwość eksperymentowania, czy to z samymi konceptami kulinarnymi, czy z konkretnymi daniami. Można dosyć łatwo manipulować i testować pozycje w menu pod kątem dopasowania do tego, co najlepiej sprawdza się w dowozach- podsumowuje Kruszyński.