Mocnych słów komentarza do zaistniałej sytuacji użył premier Mateusz Morawiecki w sobotnim wywiadzie dla PAP. "Osoby publiczne, które postanowiły wykorzystać swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością nie tylko kompromitują siebie ale szkodzą programowi szczepień".
Jak dodał premier dla PAP, informacje medialne o tym, że znane osoby publiczne zaszczepiły się poza kolejnością, to prawdziwy skandal".
Trwa etap 0 szczepień przeznaczony dla pracowników sektora ochrony zdrowia, pracowników domów pomocy społecznej i pracowników miejskich ośrodków pomocy społecznej oraz personelu pomocniczego i administracyjnego w placówkach medycznych, w tym sanepidów. Nie ma mowy o ludziach kultury czy polityki.
"Na polecenie ministra zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia - w oparciu o zapisy art. 61a ust. 2a ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej - przeprowadzi kontrolę realizacji szczepień między innymi w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Należy stanowczo podkreślić, że szczepienia są przeznaczone dla określonej grupy osób, wskazanej w Narodowym Programie Szczepień. Szczepienia przeciw COVID-19 dla osób z innych grup mogą być realizowane tylko i wyłącznie w przypadku wystąpienia ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych do szczepień w danym etapie.
Narodowy Fundusz Zdrowia zażąda pilnych wyjaśnień od podmiotów, w których pojawiły się uzasadnione wątpliwości co do złamania tych zasad". Takiej treści oświadczenie pojawiło się 31 grudnia 2020 r. wieczorem na Twitterze NFZ.
Minister zdrowia Adam Niedzielski na Twitterze napisał w krótkim oświadczeniu, że „szczepienia mogą być realizowane dla innych osób TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych.”
To reakcja na informacje o tym, że na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym dokonano szczepień osób nieuprawnionych. "Jestem zdegustowany postępowaniem władz WUM, które dokonały nadużycia interpretacyjnego organizując ustawione szczepienie dla grupy SWOICH wybrańców. Zleciłem NFZ pobranie wyjaśnień. Nie takie standardy powinna promować uczelnia" - napisał minister zdrowia.
Rzecznik rządu Piotr Müller oświadczył, że "szczepienia są przeznaczone dla przypisanej do danego etapu grupy osób. Mogą być realizowane dla innych osób TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych".
Podczas noworocznej konferencji prasowej szef KPRM Michał Dworczyk oraz minister zdrowia kategorycznie wystąpili przeciw takim praktykom.
- Chcemy wyrazić kategoryczny brak akceptacji dla sytuacji, gdy szczepienia są wykorzystane niezgodnie z naszymi wytycznymi. Te osoby powinny być wybierane według właściwego klucza, a nie według kryterium uprzywilejowania - powiedział minister zdrowia.
Jak dodał, "sprawę traktujemy bardzo poważnie. Poprosiłem prezesa NFZ o przeprowadzenie szczegółowej kontroli, która rozpocznie się 4 stycznia w jednostkach związanych z WUM".
- Zweryfikujemy jakie osoby zostały zaszczepione: ile szczepionek wykorzystano na szczepienia medyków, jak wyglądała struktura tej grupy oraz przeanalizujemy, czy osoby spoza personelu med. zostały zaszczepione z wykorzystaniem nadwyżek szczepionek - zapowiedział Niedzielski.
Szef KPRM Michał Dworczyk ocenił, że "wszystko wskazuje na to, że w szpitalu WUM doszło do bardzo poważnego nadużycia, które polegało na dopuszczeniu do szczepień osób, które nie powinny się tam znaleźć. Nie możemy akceptować tej sytuacji, by dopuszczać do szczepień poza kolejnością".
Warszawski Uniwersytet Medyczny w oświadczeniu podał, że "zgodnie z sugestią NFZ szczepieniami w dniu dzisiejszym (30 grudnia 2020 r. - przyp. red.) objęto też szereg osób ze świata kultury m. in. aktorów, kompozytorów, reżyserów, którzy będą promować w Polsce ideę szczepień przeciw COVID-19".
Warszawski Uniwersytet Medyczny 30 grudnia 2020 r. na swojej stronie internetowej napisał, że "trwająca w WUM akcja szczepień została już odnotowana w licznych mediach. 450 szczepień Agencja Rezerw Materiałowych przekazała do CM WUM jako dodatkową pulę dawek, odrębną od puli szczepionek przeznaczonych dla etapu zerowego akcji. Dzięki temu szczepienia rozpoczęto jeszcze w tym roku. Pomimo zrozumienia dla korzyści ze szczepień przeciw COVID-19 wiele osób wyraża obawy co do jej bezpieczeństwa. Tym większą rolę odgrywa udział naszej społeczności w promowaniu szczepień poprzez udział w tej akcji. Zgodnie z sugestią NFZ szczepieniami w dniu dzisiejszym objęto też szereg osób ze świata kultury m.in. aktorów, kompozytorów, reżyserów, którzy będą promować w Polsce ideę szczepień przeciw COVID-19".
WUM wyjaśnił też, że z puli dawek szczepionki skorzystało 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
Sprawę opisuje od początku facebookowy Fan Page studentów WUM, którzy patrzą uczelni na ręce:
Wśród zaszczepionych poza kolejnością są były premier Leszek Miller oraz znana aktorka Krystyna Janda.
Eurodeputowany zresztą pochwalił się faktem zaszczepienia na swoim profilu na Twitterze:
Krystyna Janda w oświadczeniu w mediach społecznościowych napisała, że została zaszczepiona, czuje się dobrze i dziękuje za możliwość zaszczepienia bo należy do grupy ryzyka.
Jak poinformował w sobotę, 2 stycznia 2021 r., Polsat News, wśród znanych osób, które w ostatnich dniach zostały zaszczepione na WUM są także satyryk Krzysztof Materna, aktor Wiktor Zborowski oraz aktor Andrzej Seweryn i jego córka Maria Seweryn.
Sama aktorka wyjaśniła na antenie stacji, że "ponieważ mój ojciec jest o kulach, ja z nim pojechałam. Nikogo tam nie było oprócz nas. Ponieważ on poszedł do szczepienia to pani doktor mi powiedziała - skoro pani przyjechała to niech pani wejdzie, bo jest otwarta dawka. I ja z tego skorzystałam".
Na profilu "Zoom na WUM" napisano w sobotę, że znane są nazwiska wszystkich 18 osób. Jak napisano, "najciekawsze nazwiska wciąż nie są ujawnione".
W sobotę po południu informację o zaszczepieniu się w ramach akcji na WUM podała znana piosenkarka Magda Umer. Jak wyjaśniła na Facebooku "wytłumaczono także, że nie zabieram nikomu miejsca, że walka o każdą zaszczepioną osobę jest teraz priorytetem państwa i służby zdrowia".
Rektor WUM prof. prof. Zbigniew Gaciong w sobotnie popołudnie wystąpił publicznie przed dziennikarzami. Zapowiedział, że sprawę szczepionek poza kolejnością ma wyjaśnić komisja wewnętrzna w WUM.
Lista nazwisk osób, które miały pełnić rolę ambasadorów akcji promującej szczepienia, jest utajniona z powodu RODO (ochrona danych osobowych).
W niedzielę do szczepienia poza kolejką przyznał się Michał Bajor.
Promocja idei szczepień została ogłoszona przez rząd w czwartek, 30 grudnia 2020 r. Podano, że jedną z twarzy akcji będzie znany aktor i komik Cezary Pazura. To oficjalna akcja przygotowana przez władze i nie należy jej łączyć z opisywaną powyżej.