Borelioza: badania i testy pozwalające rozpoznać chorobę. Sprawdź, jakie badania umożliwią diagnostykę boreliozy!

Elżbieta Kozłowska
Niejednoznaczne objawy boreliozy wymagają dodatkowego potwierdzenia za pomocą specjalnych badań i testów.
Niejednoznaczne objawy boreliozy wymagają dodatkowego potwierdzenia za pomocą specjalnych badań i testów. 123rf.com
Badania na boreliozę umożliwiające jej rozpoznanie zaleca się wykonać możliwie jak najwcześniej od zaobserwowania rumienia po kleszczu, bądź innych objawów boreliozy. Diagnostyka tej choroby bywa trudna, ze względu na nieswoiste objawy, które mogą pojawić się nawet po kilku latach od pojawienia się najbardziej charakterystycznego symptomu, czyli rumienia wędrującego. Specjalistyczne badania na boreliozę mają różne ceny, jednak gdy na szali stoi życie, koszta nie są takie ważne.

Borelioza, czyli krętkowica kleszczowa, jest najczęściej występującą chorobą przenoszoną przez kleszcze. Wywołują ją bakterie z gatunku Borrelia burgdorferi. Dane epidemiologiczne potwierdzają stały wzrost liczby zachorowań na boreliozę w Polsce. Kluczem do podjęcia właściwego leczenia boreliozy w możliwie wczesnym stadium jest szybka diagnostyka. Niestety, rozpoznanie tej choroby nie jest łatwym zadaniem. Objawy boreliozy są mocno zróżnicowane i mogą sugerować inne przypadłości.

Do najczęstszychobjawów boreliozy zalicza się bóle stawowe, objawy neurologiczne czy niepokojące zmiany skórne. Najważniejsza jest szybka reakcja. Im dłużej zainfekowany kleszcz znajduje się w skórze żywiciela, tym bardziej wzrasta ryzyko zachorowania na boreliozę. Do 48 godzin od momentu wbicia się kleszcza w skórę ryzyko zakażenia jest niewielkie, później jednak gwałtownie wzrasta. Choroba odpowiednio wcześnie wykryta może być skutecznie leczona za pomocą terapii antybiotykowej.

Rumień wędrujący jest pierwszym objawem boreliozy. Jakie są kolejne?

Miejsca atakowane przez boreliozę to: skóra, stawy, układ nerwowy i serce. Jeden z pierwszych i najbardziej oczywistych objawów choroby to rumień wędrujący. Pojawienie się tego rodzaju rumienia po kleszczu uznawane jest za wystarczające do postawienia diagnozy, szczególnie jeśli na przestrzeni kilku dni zmiana ulega powiększeniu powyżej średnicy 5 cm. Nie ma przy tym znaczenia, czy osoba, u której taki objaw wystąpił, dostrzegła wcześniej obecność kleszcza na swoim ciele. Ślina tego pajęczaka ma właściwości znieczulające, często więc obecność intruza pozostaje niezauważona.

Charakterystyczny owalny pierścień (rumień wędrujący) otacza miejsce ugryzienia i rozszerza się. Ma formę wysypki i jest ciepły w dotyku. Na jego powierzchni mogą się pojawić pęcherze, a czasami również zmiany martwicze. Pozostałe objawy boreliozy są nietypowe i niejednoznaczne, wymagają więc dodatkowego potwierdzenia badaniami na boreliozę, czyli testami serologicznymi.

Do najczęstszych symptomów, które powinny wzmóc czujność, zalicza się:

  • przewlekłe zmęczenie,
  • objawy grypopodobne,
  • sztywność karku lub jego napadowe bóle (tzw. objaw Donty),
  • drętwienie kończyn,
  • tiki twarzy,
  • zaburzenia termoregulacji,
  • upośledzenie słuchu i wzroku,
  • zaburzenia poznawcze.

Dalsze postępowanie zależne jest od etapu, na którym zaczęto podejrzewać wystąpienie boreliozy. Metody badania boreliozy podzielić można na dwie grupy. Pierwsza to metody pośrednie, do których zalicza się analizę serologiczną, drugą zaś są metody bezpośrednie, oparte przede wszystkim na weryfikacji obecności antygenu lub DNA bakterii.

Test Elisa to popularne badanie na boreliozę. Na czym polega i ile kosztuje?

Analiza serologiczna to metoda wykorzystująca tzw. badanie Elisa, borelioza nie zawsze jednak jest w ten sposób trafnie wykrywana. Wiarygodność tego badania na boreliozę szacuje się na około 30-40%. Jego zaletami są natomiast prostota i szybkość wykonania. Specjalne plastikowe płytki wypełnia się białkami odpowiedzialnych za boreliozę bakterii oraz przeciwciałami monoklonalnymi, dzięki którym możliwe jest wykrycie przeciwciał w próbkach pobranych od pacjenta. Za ich sprawą oznacza się przeciwciała IgG oraz IgM w surowicy krwi. Przeciwciała IgM są pierwotne: pojawiają się w organizmie po kontakcie z bakterią. Stanowią około 5-10% wszystkich immunoglobulin. Ich zadaniem jest łączenie komórek z odpowiednim antygenem, a następnie aktywowanie układu. Z upływem czasu IgM zanikają, a w ich miejscu pojawiają się przeciwciała IgG - trwalsze, mogące przetrwać nawet kilkadziesiąt lat. Stanowią one 75% wszystkich immunoglobulin znajdujących się w surowicy krwi, a ich głównym zadaniem jest zwalczanie wirusów oraz bakterii.

Aby borelioza mogła zostać ostatecznie potwierdzona, pozytywny wynik testu należy jeszcze dodatkowo zweryfikować. Sam dodatni wynik tego badania na boreliozę bez występowania objawów charakterystycznych dla tej choroby nie upoważnia jeszcze do mówienia o boreliozie. Wykazano bowiem, że u zdrowych osób również można wykryć analogiczne przeciwciała. Z drugiej strony, jeśli wynik tego badania na boreliozę jest ujemny to albo nie wykryto krętków Borrelia burgdorferi, albo wynik jest fałszywie ujemny. W pierwszych etapach choroby możemy mieć też do czynienia z tzw. oknem serologicznym - początkowym okresem zakażenia, kiedy organizm nie produkuje jeszcze przeciwciał.

Najważniejszym czynnikiem wpływającym na to, czy diagnostyka metodą Elisa będzie trafna jest dobór odpowiednich białek. W zależności od etapu zakażenia przeciwciała mogą być produkowane przeciw różnym białkom bakterii odpowiedzialnej za boreliozę. We wczesnych stadiach jest to najczęściej białko p41, później zaś pojawia się ich coraz więcej (m.in. p21, p30, p43). Aby ułatwić ten proces, w diagnostyce boreliozy stosuje się metodę Elisa drugiej lub trzeciej generacji, w których zestawy białek są tak skomponowane, aby wynik był jak najbardziej wiarygodny.

Jeśli chodzi o badanie na boreliozę, refundacja NFZ jest możliwa, gdy lekarz ma podstawy do zlecenia badania Elisa. Prywatnie jego koszt to od 60 do około 100 zł. W przypadku gdy - zgodnie z tym, co wskazuje metoda Elisa - bakterie wywołujące boreliozę są w organizmie obecne (wynik jest dodatni lub wątpliwy), należy wykonać testy Western-Blot celem potwierdzenia wyników.

Testy Elfa i Clia – proste i szybkie badanie na boreliozę

Zasada działania testów Elfa i Clia jest bardzo podobna do reguł, na których opiera się metoda Elisa. Wszystkie trzy badania na boreliozę wykorzystują specyficzne przeciwciała i ich tendencję do łączenia się z antygenami. Metody Elfa i Clia są wygodniejsze, gdyż umożliwiają automatyzację analiz i szybsze przeprowadzenie odpowiednich badań. Są również czulsze, dzięki czemu wykrywają niższe stężenia przeciwciał w analizowanym materiale biologicznym. Wiarygodność wszystkich trzech badań na boreliozę jest zbliżona. Wyniki dodatnie lub niepewne otrzymane w wyniku testów Elfa i Clia należy potwierdzić metodą Western-Blot.

Test Western-Blot: na czym polega to badanie na boreliozę?

Metoda Western-Blot pozwala na dwukrotnie większą wykrywalność niż test Elisa. W tym sposobie także szuka się przeciwciał, wytwarzanych przez organizm człowieka w kontrze do wywołujących boreliozę bakterii. Interesujące są zarówno przeciwciała IgG, jak i IgM. Różnica polega na przeprowadzeniu dokładnej oceny działania tych przeciwciał na różne fragmenty bakterii. Bakterie rozkładane są na białka za pomocą prądu. Następnie są one łączone z surowicą krwi chorego i barwione przy użyciu techniki wykrywającej przeciwciała swoiście powiązane z antygenami krętków Borrelia burgdorferi. Gdy w miejscach połączenia przeciwciał pacjenta i białek bakterii pojawią się prążki, wynik badania uznawany jest za dodatni, co potwierdza zakażenie bakteriami boreliozy. Jeśli do takiego połączenia nie dojdzie, prążek nie pojawia się, a wynik badania uznać można za ujemny. W ten sposób można wykluczyć wyniki fałszywie dodatnie oraz wątpliwe.

W sytuacji, gdy metoda Western-Blot da wynik nieokreślony, to badanie na boreliozę należy powtórzyć po upływie od czterech do sześciu tygodni. Ogólnie przyjęta zasada głosi, że im więcej prążków pojawi się w czasie testu, tym rozpoznanie jest pewniejsze. Trzy prążki dają solidne podstawy do mówienia o boreliozie, a pięć lub sześć prążków oznacza pewność. Prążki IgM są istotniejsze w diagnozie, ponieważ sugerują boreliozę aktywną. Podwyższony poziom przeciwciał w klasie IgG mogą wskazywać na pozostałość przebytej infekcji lub chorobę chroniczną.

Co ważne, w przypadku jeśli podejrzewana jest borelioza, IgG wynik ujemny nie rozstrzyga jednoznacznie, że choroba jest wykluczona. Oznacza on jedynie, iż we krwi nie ma przeciwciał przeciwko bakteriom boreliozy. Tak dzieje się chociażby w przypadku okna serologicznego. Nie można samodzielnie interpretować wyników testu Western-Blot, nie odnosząc się do objawów. Chorobę może jednoznacznie stwierdzić lekarz specjalista, biorąc pod uwagę i symptomy, i rezultaty badań. Jeśli chodzi o przeprowadzone metodą Western-Blot badanie na boreliozę, refundacja NFZ jest możliwa. Chcąc wykonać je prywatnie, przygotować trzeba się na koszt od 150 do 300 zł.

Kompleksy immunologiczne a fałszywie ujemne wyniki badań na boreliozę

Zdarzają się sytuacje, w których wyniki serologicznych badań na boreliozę mogą być fałszywie ujemne. Jednym z czynników powodujących taki stan może być obecność tzw. kompleksów immunologicznych, składających się z białek krętków odpowiedzialnych za rozwój borelizy oraz specyficznych dla nich przeciwciał. Kompleksy immunologiczne blokują przeciwciała i uniemożliwiają ich wykrywanie metodami serologicznymi. Sytuacja taka dotyczy przede wszystkim silnych zakażeń. Jeśli wyniki badania na boreliozę są ujemne, a choremu towarzyszą silne objawy boreliozy, rozwiązaniem może być chemiczne rozbijanie kompleksów immunologicznych. W ten sposób przeciwciała zostają uwolnione i dopiero wówczas przeprowadza się badanie ich stężenia. Procedura taka znacząco zwiększa wykrywalność, nie jest jednak standaryzowana i stosowana rutynowo. Metoda ta nie jest refundowana przez NFZ, a jej cena waga się w granicach 150-220 zł, w zależności od tego, czy przedmiotem badania są przeciwciała IgM lub IgG.

Niewidoczne pasożyty czekają na żywicieli w trawie, zaroślach i krzewach. Najczęściej atakują na obrzeżach lasów i w parkach.Ochrona przed kleszczami jest niezbędna, ponieważ ich ukąszenie może skutkować poważnymi chorobami, takimi jak borelioza, babeszjoza czy kleszczowe zapalenie mózgu.Sprawdź, jakie są najlepsze sposoby na kleszcze!Zobacz kolejne slajdy, przesuwając zdjęcia w prawo, naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Sezon na kleszcze już trwa! Sprawdź, jak skutecznie chronić ...

Na czym polega badanie na boreliozę metodą PCR?

Najważniejszą trudnością, pojawiającą się przy stosowaniu metod pośrednich w diagnostyce boreliozy jest to, że przeciwciała utrzymywać się mogą w organizmie latami. Serologiczne badania na boreliozę natomiast nie umożliwiają rozróżnienia, które zakażenia są jeszcze aktywne, a które przebyte wcześniej. Wynik dodatni tych testów, oderwany od objawów klinicznych, nie ma wartości diagnostycznej. Abstrahując od diagnozy klinicznej, najskuteczniejszym na dziś sposobem wykrywania infekcji bakterią Borrelia burgdorferi jest bezpośrednia hodowla krętka lub wykorzystanie biologii molekularnej, czyli metody PCR (polymerase chain reaction). Dzięki wartościom, jakie oferuje PCR badanie, borelioza może zostać wykryta szybko i z dużą dokładnością.

Technika polega na specyficznym i wybiórczym powielaniu fragmentów kodu DNA bakterii i uwidocznieniu wybranej części poprzez jej połączenie z przeciwciałem monoklonalnym. W ten sposób bezpośrednio wykryć można obecność krętka. Proces ten przeprowadza się z wykorzystaniem różnych materiałów biologicznych: skóry, płynu stawowego czy płynu mózgowo-rdzeniowego. Pozwala to stosować metodę PCR w różnych stadiach zakażenia, przy towarzyszeniu różnych objawów. Wynik pozytywny jednoznacznie wskazuje na obecność bakterii w organizmie. Technika PCR jest dokładna i ma wysoką czułość, przewyższają znacznie w tym aspekcie testy Elisa i Western-Blot. Technika PCR może być stosowana także do diagnozowania przypadków, które nie kwalifikują się do metod pośrednich. Przykładem mogą być pacjenci znajdujący się w okresie okna serologicznego lub zmagający z wczesnym stadium neuroboreliozy, czyli odmiany boreliozy, w której zmiany patologiczne i objawy wynikające z ich obecności dotyczą struktur centralnego i obwodowego układu nerwowego.

Przeczytaj również:

Badanie PCR przeprowadzić można także, gdy u chorego zauważalne są objawy typowe dla późnego stadium boreliozy, a badania serologiczne dają wynik ujemny. Przeprowadzając badania krwi, należy pamiętać o tym, że krętki obecne są w niej przez krótki czas, zaś możliwy do uzyskania wynik dodatni może być efektem obecności martwych krętków. Wówczas nawet mimo wprowadzenia skutecznej antybiotykoterapii, wyniki PCR mogą być pozytywny, gdyż w toku badania nadal wykrywane będzie DNA martwych krętków. Zjawisko to może występować jeszcze przez 4 do 6 tygodni po zakończeniu leczenia antybiotykami. Metoda ta jest trudna i czasochłonna, w związku z czym nie jest stosowana rutynowo. Warto dodać, że Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych opublikowało w 2015 roku rekomendacje dotyczące diagnostyki i leczenia boreliozy, w których nie zaleca metody PCR jako sposobu na identyfikację krętka w surowicy.

Na czym polega badanie na boreliozę metodą LTT?

Badania na boreliozę mogą przybierać jeszcze inne formy. Badanie LTT, czyli test transformacji limfocytów (Lymphocyte Transformation Test) polega na wykryciu we krwi limfocytów T, które miały kontakt z bakterią. Całość opiera się na technice Elispot, podobnej do metody Elisa, lecz czulszej. Zgodnie z intencjami badaczy, badanie LTT sprawdza się przede wszystkim w przypadku prób potwierdzenia zakażenia u osób z dodatnim wynikiem badań serologicznych, lecz bez wyraźnych objawów choroby, lub w przypadku wyników ujemnych skorelowanych z wyraźnymi klinicznymi objawami. Metoda ta musi zostać jeszcze zweryfikowana i uwiarygodniona, aby być w pełni użyteczna diagnostycznie.

Czy badanie kleszcza na boreliozę jest wiarygodne?

W ofertach niektórych laboratoriów znajduje się również badanie kleszczy przeprowadzone pod kątem obecności DNA krętków Borrelia burgdorferi. Nie jest ono przyjętą oficjalnie metodą działania, tym bardziej, że obecność DNA bakterii w kleszczu nie jest wcale równoznaczna z faktem, iż do zakażenia doszło. Analogicznie: brak DNA bakterii zakażenia nie wyklucza. Badanie kleszcza w kierunku boreliozy ma jednak swoich zwolenników, którzy uważają, że na jego podstawie łatwiej podjąć decyzję o antybiotykoterapii u osób z objawami, u których nie pojawił się jednak rumień wędrujący. Koszt badania to nawet 500 zł. Nie podlega ono refundacji przez NFZ.

Metody badania boreliozy są różne. Zainteresować się nimi powinny przede wszystkim osoby, które znalazły na swoim ciele kleszcza, a także które dostrzegły u siebie objawy, mogące boreliozę potwierdzać. Wówczas testy umożliwią szybkie wdrożenie odpowiedniego leczenia farmakologicznego.

Kleszcze są już aktywne! Jak się chronić przed boreliozą i kleszczowym zapaleniem mózgu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia