Rząd szykuje zmiany w programie szczepień. O kolejności może zdecydować PESEL

Leszek Rudziński
Rząd szykuje zmiany w programie szczepień. O kolejności może zdecydować PESEL
Rząd szykuje zmiany w programie szczepień. O kolejności może zdecydować PESEL Dariusz Gdesz / Polskapress
Szef Kancelarii Premiera zapowiedział, że rząd będzie chciał, aby nie tylko lekarze, ale również personel medyczny mógł kwalifikować pacjentów do szczepień przeciwko Covid-19.Dodał, że jeśli w Polsce będzie „bardzo dużo szczepionek” to być może wprowadzona zostanie kolejność szczepień według roczników. Jednak póki co AstraZeneca przekazała, że nasz kraj otrzyma do końca marca ponad pół miliona mniej szczepionek niż pierwotnie zakładano. Dworczyk zaapelował także do mediów i polityków, aby nie podważali zaufania do instytucji państwa, poprzez krytykę funkcjonowania Szpitala Narodowego.

Pełnomocnik rządu ds. szczepień stwierdził w piątek, że chociaż do końca marca trafi do Polski mniej szczepionek niż pierwotnie zakładano, to rząd przygotowuje się do „dużego przyspieszenia w drugim kwartale”. - Mamy deklaracje producentów, które wierzymy, że zostaną zrealizowane na około 15 milionów szczepionek w drugim kwartale i dlatego też wprowadzamy pewne zmiany, które mają ułatwić przyspieszenie procesu szczepienia – mówił Michał Dworczyk na konferencji prasowej.

Nie tylko lekarze będą kwalifikować do szczepień

Minister sprecyzował, że w przyszłym tygodniu w Sejmie zostanie wniesiona poprawka legislacyjna, która umożliwi kwalifikowanie pacjentów nie tylko lekarzom, tak jak do tej pory było, ale również stworzy możliwość dopuszczenia do kwalifikacji innych osób, przede wszystkim personelu medycznego. - To pozwoli nam stworzyć o wiele więcej zespołów szczepiennych, szczepiących, to pozwoli nam właśnie przyspieszyć narodowy Program Szczepień i jego realizację –stwierdził szef KPRM.

Szczepienia będą odbywały się rocznikami?

Michał Dworczyk przekazał, że w momencie kończenia szczepień pacjentów z etapu pierwszego rząd podejmie decyzje, o tym jak będzie wyglądało szczepienie w kolejnych terminach. - Czy utrzymamy grupy, te etapy drugi, trzeci i to zróżnicowanie, które jest w ramach tych grup, czy też - bo pojawiają się również głosy niektórych ekspertów - rozważymy szczepienie kolejnymi rocznikami – mówił Dworczyk.

Wyjaśnił, że aby szczepienie kolejnymi rocznikami było możliwe w Polsce musi być „bardzo dużo szczepionek, tak że będzie można szczepić w bardzo wielu punktach, bardzo duże ilości pacjentów”. - Wtedy te szczepienia postępowałyby bardzo szybko i o kolejności decydowałby PESEL – mówił Dworczyk.

Ponad pół miliona mniej szczepionek

Na razie nie wiadomo jednak, czy będzie to możliwe, ponieważ szef KPRM przekazał, że firma AstraZeneca poinformowała dziś w nocy, iż do końca marca do Polski dotrze około 550 tysięcy mniej szczepionek w stosunku do ile miało zgodnie z planem dojechać. - My oczywiście - mówię o zespole realizującym Narodowy Program Szczepień - zrobimy wszystko, żeby to się nie odbiło na funkcjonowaniu i dostawach do punktów szczepień – zapewniał minister.

Dodał, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, która zajmuje się logistyką, „zrobi wszystko, żeby jak najmniej zawirowań w dostawach było”. - Ale też prosimy państwa o zrozumienie, jeżeli nastąpiłyby pewne opóźnienia, przesunięcia terminów wizyt pacjentów, to one są właśnie spowodowane tą kolejną zmianą zafundowaną nam przez producenta szczepionki AstraZeneca, których tak, jak powiedziałem, będzie do końca marca o ponad pół miliona mniej – apelował Dworczyk.

Dworczyk: Nie ma zaleceń wstrzymani szczepień AstaZeneką

Szef KPRM pytany był przez dziennikarzy o doniesienia, że niektóre kraje UE wstrzymały szczepienia preparatem AstraZeneca, w związku z podejrzeniem, iż może on powodować niebezpieczne zakrzepy krwi.

W odpowiedzi Dworczyk stwierdził, że nie ma zaleceń sformułowanych przez Europejską Agencję Leków co do tego, żeby wstrzymywać szczepienia tą szczepionką. - W związku z tym stosowne instytucje zajmujące się w ramach szeroko rozumianego resortu zdrowia procesem szczepień i jego bezpieczeństwem, na razie nie rekomendowały zmian w szczepieniach prowadzonych którąkolwiek ze szczepionek w Polsce – mówił.

W maju pierwsze szczepionki Johnson & Johnson

Szef kancelarii Premiera przekazał, że jeśli chodzi o szczepionkę firmy Johnson & Johnson to „mamy na razie takie wstępne deklaracje producenta, z których możemy wnioskować iż pierwsze szczepionki tej firmy do Polski trafią w maju”.

Dworczyk apeluje do mediów i opozycji ws. Szpitala Narodowego

– Chciałbym zaapelować do publicystów, polityków, którzy atakowali ideę Szpitala Narodowego, personel medyczny, który tutaj funkcjonuje i dzięki któremu te blisko ćwierć tysiąca pacjentów jest leczonych, różnymi niewybrednymi tezami – oświadczył Dworczyk.

Przytoczył również kilka cytatów. - Jeden z polityków opozycji, wcześniej minister zdrowia, nie chcę używać nazwisk, dlatego że nie chcę wprowadzać jakiejś konfrontacji, chcę przypomnieć tylko fakty, mówił: „nie trzeba budować szpitala na Stadionie Narodowym”. To jest cytat z wywiadu dla „Rzeczpospolitej” – mówił.

I kontynuował: Fragment artykułu w Oko.press: dlaczego szpitale tymczasowe kosztowały miliony, a pożytek z nich niewielki? „Gazeta Wyborcza”: posłowie KO po kontroli w NFZ i tu cytat: Szpital Narodowy jest PR-owską wydmuszką. Tu jedno nazwisko muszę zacytować, bo to wystąpienie było ważne. Przewodniczący Borys Budka: rząd wydaje pieniądze na szpitale tymczasowe, które stoją puste. No i jeden z posłów, którzy specjalizowali się w kontrolach szpitali tymczasowych mówi: rząd niepotrzebnie wydał na szpitale tymczasowe miliony złotych.

Dworczyk przekazał, że chciałby zaapelować o dwie rzeczy. - Po pierwsze, żebyśmy jako politycy w sposób bardziej wyważony wypowiadali się w taki sposób, żeby nie podważać zaufania do instytucji państwa, do służby zdrowia, do tych osób, które na co dzień pracują po to, żeby państwo funkcjonowało. A w tym wypadku mówimy o służbie zdrowia – mówił.

Dodał, ze po drugie namawia polityków, którzy krytycznie wypowiadali się, może to był sposób nieprzemyślany, żeby przeprosili personel i osoby zaangażowane w tworzenie Szpitala Narodowego i innych szpitali tymczasowych. - Bo dzisiejsza sytuacja epidemiczna powoduje, że to była absolutnie słuszna decyzja, żeby te szpitale tymczasowe, rezerwowe tworzyć. Te szpitale nigdy nie miały konkurować ze szpitalami tradycyjnymi, stacjonarnymi, które na co dzień funkcjonują. Te szpitale były szykowane na sytuację taką, jak mamy teraz, gwałtowny wzrost zakażeń, chorych na COVID-19, których trzeba położyć i zapewnić im dobrą opiekę – mówił szef KPRM.

Dworczyk: Infrastruktura Szpitala Narodowego została przygotowana na 1200 łóżek

Minister dodał, że pojawiła się informacja, iż „przecież miało być 1200 łóżek w Szpitalu Narodowym, a ich nie ma”. - Otóż uprzejmie państwa i wszystkich oponentów projektu budowy i funkcjonowania szpitala narodowego informuję, że infrastruktura na Stadionie Narodowym została przygotowana na 1200 łóżek i jeśli będzie taka potrzeba, to w krótkim czasie te 1200 łóżek zostanie uruchomionych – stwierdził.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
12 marca, 18:31, Złodziej Podolski:

Wciąż obiecanki-macanki a konkretów i działań brak. Typowe dla niemocy karła z "willi na Żoliborzu".

a ty masz skarłowaciały mózg , [wulgaryzm]

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia