Testy krwi na raka nie są już żadną nowością, ale w onkologii nadal określa się je mianem "Świętego Graala". Taki przydomek nadano badaniom opracowanym w 2018 roku przez Amerykanów, dzięki którym można wykryć z 90-proc. skutecznością raka jajnika i rozpoznać z 80-proc. pewnością raka trzustki. Działają na zasadzie tzw. płynnej biopsji i pozwalają na podstawie próbki krwi wykryć w DNA fragmenty komórek nowotworowych. Jeśli chodzi o rozpoznawanie raka piersi, to Niemcom udało się wyprzedzić badaczy z USA i ogłosić odkrycie, które jest już przez ekspertów nazywane "kamieniem milowym w diagnostyce".
Test krwi na raka piersi, który diagnozuje nowotwór z 75-proc. dokładnością
Naukowcy z Uniwersytetu w Heidelbergu przez ostatnie 12 miesięcy testowali nowy wynalazek na grupie ponad 900 kobiet, wśród których było 500 pacjentek ze zdiagnozowanym rakiem piersi. Okazało się, że nowy test krwi pozwolił prawidłowo rozpoznać zmiany świadczące o tym nowotworze z 75-proc. dokładnością. W przypadku młodszych kobiet (poniżej 50. roku życia) wyniki były nieco bardziej dokładne i potwierdzały się z około 86 proc. skutecznością. Z kolei u kobiet powyżej 50. roku życia testy krwi na raka piersi diagnozowały nowotwór z 60-proc. dokładnością.
Przeczytaj również poradnik:
Nowa, bezbolesna metoda rozpoznawania raka piersi
Badacze z Niemiec chcą skomercjalizować swój wynalazek. W tym celu podjęli współpracę z firmą HiScreen, która powstała specjalnie po to, by umożliwić jak najszybsze wypuszczenie na rynek nowych testów diagnostycznych. Eksperci są pełni nadziei na to, że wkrótce nowe testy krwi dołączą do standardowych metod rozpoznawania raka piersi, obok mammografii, USG czy rezonansu magnetycznego.
Podczas ostatniej konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej onkolodzy przewidywali, że nowy sposób wykrywania nowotworów na podstawie testów krwi stanie się powszechnie polecaną metodą diagnostyki już w ciągu 5-10 najbliższych lat.
Źródło:
Universitätsklinikum Heidelberg - Deutsche Welle