Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych: oszczędności nie mogą zaczynać się od płac medyków

Zdaniem Marioli Łodzińskiej, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, tymczasowe próby zaoszczędzenia pieniędzy poprzez obniżanie wynagrodzeń medyków są nieodpowiednie. Jak podkreśliła, medycy przez bardzo długi czas otrzymywali niskie zarobki. Dopiero niedawno wynagrodzenia te zaczęły być uznawane za godne.

Łodzińska zwróciła się bezpośrednio do prezydenta, podkreślając, że „My absolutnie nie chcemy, panie prezydencie, żeby oszczędności zaczynały się właśnie od płac medyków. My Przez bardzo wiele lat mieliśmy naprawdę bardzo niskie wynagrodzenia i wreszcie nadszedł czas, że zarabiamy godnie. I w tej chwili sięganie do kieszeni medyków nie jest dobrym sposobem i dobrą metodą.”

Innym istotnym problemem, na który zwróciła uwagę Łodzińska, jest zamykanie oddziałów położniczo-ginekologicznych. Jak stwierdziła, proces ten jest już obserwowany i wynika on z malejącej liczby urodzeń. Mimo to nie powinien prowadzić do decyzji o zamykaniu kluczowych oddziałów medycznych.

Łodzińska mówiła, że „Jak najbardziej to się już proszę państwa dzieje, ale dzieje się to oczywiście ze względu na niską liczbę urodzeń.”

Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych jest zdecydowanie przeciwna przeprowadzaniu porodów na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Łodzińska jest zdania, że takie miejsca nie są odpowiednie dla przyjęcia narodzin, które są jednym z najważniejszych momentów życia kobiety. Podkreśla, jak istotne jest, aby porody odbywały się w specjalnie przystosowanych do tego warunkach, które zapewniają bezpieczeństwo zarówno matce, jak i dziecku.

Łodzińska zarysowała szereg zmian, które jej zdaniem należy wprowadzić, aby poprawić funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia. Wskazała na potrzebę przeliczenia wyceny świadczeń, wprowadzenia urlopu dla zdrowia dla pielęgniarek i położnych oraz relokację kadr. Dzięki takim działaniom można by zwiększyć efektywność pracy personelu medycznego oraz poprawić jakość świadczeń.