Spis treści
L4 na żądanie sposobem na gigantyczne kolejki w przychodniach
Niekończące się kolejki do lekarzy i przepełnione przychodnie to udręka wielu Polaków. Wśród pacjentów są też osoby z lekkimi infekcjami, które nie wymagają kontaktu z lekarzem i mogą leczyć się domowymi sposobami. Zgłaszają się jednak do placówek medycznych, aby dostać zwolnienie lekarskie. O problemie długich kolejek w wywiadzie udzielonym na antenie radia RMF FM mówił Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski:
– Powinniśmy natychmiast rozpocząć dyskusję o zwolnieniach lekarskich i o tym, żeby część pacjentów, która nie musi widzieć lekarza, mogła z takiego zwolnienia skorzystać bez wizyty czy bez teleporady – mówił.
Podobne rozwiązanie funkcjonuje w kilku krajach Europy Zachodniej.
– Tak to działa w niektórych krajach Zachodniej Europy, gdzie trzydniowe, czterodniowe zwolnienia pracownik może zgłosić pracodawcy raz w roku i wtedy nie musi widzieć lekarza. To odciążyłoby poradnie i przychodnie lekarskie – mówił Prezes NRL.
Sprawdź również:
Zwolnienie lekarskie na żądanie – kiedy i jak często będzie można je wystawiać?
Do przychodni często zgłaszają się osoby z lżejszymi infekcjami tylko po to, żeby uzyskać zwolnienie lekarskie. Umożliwienie im samodzielnego wystawienia L4 to duże ułatwienie i dla pacjentów, i dla lekarzy. Forma taka nie będzie jednak mogła być nadużywana. Tzw. L4 na żądanie przysługiwałoby raz w roku na 3-4 dni.
To dobre rozwiązanie w sytuacji, kiedy przeziębienie powoduje niedyspozycję w pracy, ale nie wymaga badań czy leczenia lekami na receptę, a chora osoba stosuje domowe sposoby leczenia. Ten system nie powodowałby obciążenia przychodni i zajmowania terminów osobom, które naprawdę potrzebują opieki medycznej.
Oprócz rozładowania kolejek do lekarza czas oczekiwania na wizytę, który często wynosi kilka dni, będzie można przeznaczyć na szybsze leczenie, bez narażenia na przebywanie w przychodni z innymi osobami z infekcjami.
Liberalizacja kontroli zwolnień lekarskich
W listopadzie 2022 roku ZUS informował o złagodzeniu podejścia do zwolnień lekarskich. Do niedawna chora osoba musiała przebywać pod wskazanym w dokumentacji adresem. Jeżeli kontroler ZUS nie zastał jej pod tym adresem, automatycznie była traktowana jako wykorzystująca zwolnienie w sposób niezgodny z przeznaczeniem. Skutkowało to odmową wypłaty zasiłku chorobowego. Aktualnie ubezpieczona osoba może przebywać na zwolnieniu lekarskim poza wskazanym miejscem zamieszkania (np. u rodziny) i nie stanowi to już przeszkody do wypłaty zasiłku chorobowego.
Źródła: