Spis treści
Na co choruje Filip Łobodziński? „Memento ode mnie”
Listopad, a właściwie Movember czy wąsopad to czas, kiedy chcemy zwiększyć świadomość na temat zdrowia mężczyzn i zachęcić ich do profilaktyki. Jednak nawet najlepsza kampania czasami nie trafia tak mocno, jak wyznanie znanej osoby, która przeszła przez chorobę. W swoim poście na Facebooku Filip Łobodziński, dziennikarz i tłumacz, zachęca mężczyzn do badań i czujności. Mimo regularnego sprawdzania PSA, do czego namawiała go żona, podczas wizyty u urologa dowiedział się, że wykryto u niego zaawansowany nowotwór złośliwy prostaty. Szybka reakcja i operacja uratowały mu życie.

To i memento ode mnie.
Przez kilka lat, namówiony przez żonę, regularnie badałem PSA. Wyniki były blisko górnej granicy, ale zawsze w normie. Urolodzy mówili: Proszę zgłosić się za parę lat, za rok...
Aż w końcu trafiłem na lekarza, który zaproponował: „Wie pan co? Na wszelki wypadek zrobimy też USG transrektalne”. Po tym USG powiedział: „Tam jest jakieś echo. Miejmy spokojną głowę, niech pan zrobi biopsję”. PSA nadal w normie, 3,8 mg/nl.
Wynik biopsji był w sierpniu. Dwa miesiące później byłem w szpitalu, gdzie wycięto mi prostatę z bardzo zaawansowanym nowotworem. Był październik 2021.
Gdyby nie to, gdyby nie czujność urologa, być może dzisiaj nie mógłbym pisać tego, co piszę.
Oczywiście będzie jak będzie, ale, panowie, badajcie nie tylko PSA, bądźcie czujni, pytajcie lekarzy, żądajcie też USG.
Warto.
Na post Łobodzińskiego odpowiedziało wiele osób.
– Takie posty, jak Pański, mogą uratować wielu facetów – czytamy.
Jakie są pierwsze objawy raka prostaty? Na to zwróć uwagę
Rak prostaty przez długi czas może rozwijać się bez żadnych dolegliwości, czego dowodem jest przykład Filipa Łobodzińskiego. U większości mężczyzn nowotwór wykrywany jest we wczesnym stadium, kiedy zmiany ograniczone są wyłącznie do gruczołu krokowego. W tym okresie choroba często nie daje żadnych objawów, dlatego tak ważne są regularne badania profilaktyczne.
Jeśli jednak pojawiają się pierwsze symptomy, mogą one obejmować m.in.:
obecność krwi w moczu (różowe, czerwone lub ciemne zabarwienie, przypominające kolor coli),
krew w nasieniu,
częstsze oddawanie moczu,
trudności z rozpoczęciem mikcji,
nocne wstawanie do toalety.
Gdy nowotwór zaczyna się rozprzestrzeniać poza prostatę, mówimy o raku prostaty z przerzutami (stadium IV). Wówczas mogą pojawić się dodatkowe objawy, takie jak:
ból pleców lub kości,
problemy z oddawaniem moczu,
nasilone zmęczenie,
niezamierzona utrata masy ciała,
osłabienie kończyn dolnych lub górnych.
Wczesne wykrycie raka prostaty znacząco zwiększa szanse na skuteczne leczenie i pełny powrót do zdrowia. Dlatego każdy mężczyzna po 45. roku życia powinien regularnie wykonywać badanie PSA oraz konsultować się z urologiem – nawet jeśli nie odczuwa żadnych dolegliwości. Profilaktyka naprawdę może uratować życie.
Źródło: Prostate cancer Mayo Clinic








