Spis treści
Epidemia chikungunyi na Kubie. Brakuje leków, wody i żywności
Kuba stoi w obliczu jednej z najpoważniejszych epidemii ostatnich lat. Tropikalna choroba wirusowa chikungunya, przenoszona przez komary Aedes, rozprzestrzeniła się po niemal całym kraju, a liczba zakażeń rośnie w alarmującym tempie. Sytuację dodatkowo pogarsza głęboki kryzys gospodarczy, który sprawia, że mieszkańcy wyspy mają ograniczony dostęp do podstawowych środków higieny, wody pitnej, żywności czy leków.

Wirus pojawił się w lipcu 2025 roku w zachodniej prowincji Matanzas, jednak w krótkim czasie rozprzestrzenił się na wszystkie 15 prowincji kraju. Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia Publicznego (Minsap) na chikungunyę zachorowało już ponad 47 tys. mieszkańców, czyli dwukrotnie więcej niż tydzień wcześniej.
W szpitalach w całym kraju przebywa obecnie ponad 5,7 tys. pacjentów, z czego 95 wymaga intensywnej terapii. W stanie ciężkim pozostaje ponad 70 osób. Choć chikungunya rzadko bywa śmiertelna, wymaga odpowiedniej opieki medycznej, której wielu Kubańczyków nie może otrzymać.
Kubańczycy bez leków i wody. „Nie można nawet kupić kurczaka”
Największym problemem na Kubie pozostaje brak podstawowych leków. Paracetamol – kluczowy w łagodzeniu gorączki i bólu stawów – jest praktycznie niedostępny. Mieszkańcy wyspy zmuszeni są radzić sobie z objawami bez odpowiedniego leczenia, często także bez regularnych posiłków.
– Wszystko mnie boli. Nie mogę chodzić – powiedziała agencji AFP 81-letnia Pilar Alcantara, chora na chikungunyę mieszkanka Hawany.
61-letnia Fidela Freire przyznała, że była zmuszona przejść chorobę bez żadnego leczenia, a nawet jedzenia.
– Nie można nawet kupić kurczaka – skarżyła się.
Braki paliwa uniemożliwiają regularne wywożenie śmieci, które zalegają na ulicach Hawany, stwarzając idealne warunki dla rozmnażania się komarów. Na wschodzie kraju, spustoszonym przez huragan Melissa, sytuacja jest jeszcze trudniejsza – zniszczonych zostało ponad 600 klinik.
Kuba w przeszłości skutecznie radziła sobie z epidemiami chorób przenoszonych przez komary. Tym razem jednak państwo boryka się z kryzysem, które uniemożliwia opanowanie sytuacji. Epidemia wymknęła się spod kontroli z powodu „braku higieny, nagromadzonych śmieci” i zbierania wody w zbiornikach.
Nie tylko chikungunya. Denga i Oropouche atakują
Kuba zmaga się nie tylko z chikungunyą. W tym samym czasie na wyspie szerzą się także denga oraz gorączka Oropouche, również przenoszone przez komary. Według władz prawie jedna trzecia mieszkańców kraju mogła w ostatnich tygodniach zakazić się co najmniej jednym z tych wirusów.
Jak podaje WHO, chikungunya najczęściej przebiega z:
silnymi bólami stawów,
bólami mięśni,
osłabieniem,
wysypką.
Objawy zwykle ustępują po kilku dniach, lecz u części osób bóle stawów mogą trwać miesiącami, a nawet latami. W czwartek 20.11.2025 r. w stanie krytycznym znajdowało się 20 chorych. Władze zapewniają, że na ten moment nie odnotowano zgonów.
Źródła:



![Cholera i inne choroby tropikalne. Co o nich wiesz? [QUIZ]](https://d-pa.ppstatic.pl/frames/pa-def/12/6a/il20250722_924439143_small.jpg)






