Spis treści
Zmiany w opiece paliatywnej i hospicyjnej. Zniesienie limitów od kwietnia 2024 r.
Opieka paliatywna od 2009 r. jest w Polsce odrębnym gwarantowanym świadczeniem zdrowotnym, finansowanym ze środków publicznych. Ma ona na celu poprawę jakości życia chorego w zaawansowanej fazie nieuleczalnej choroby – uśmierzenie doświadczanego przez niego bólu i dolegliwości oraz m.in. wsparcie psychologiczne. Z pomocy co roku korzysta około 100 tys. pacjentów.
W kraju działa kilkaset zajmujących się tym obszarem placówek: hospicjów domowych, stacjonarnych, oddziałów szpitalnych i poradni opieki paliatywnej. Ruch opieki paliatywnej i hospicyjnej (OPH) zainicjowany został w Polsce w latach 1970. i zaczał dynamicznie rozwijać się dwie dekady później.
Czytaj: Wyrywamy śmierci każdy dzień życia – mówi specjalista medycyny paliatywnej
Od początku kwietnia 2024 r. dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej jest ułatwiony zgodnie z zarządzeniem prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Limity finansowe nie będą już obowiązywały w oddziałach medycyny paliatywnej, hospicjach stacjonarnych i domowych oraz w poradniach medycyny paliatywnej wszystkich chorych. Do tej pory ograniczenia nie dotyczyły bowiem tylko dzieci i młodzieży.
– Mamy w naszym hospicjum zasadę, że przyjmujemy wszystkich zgłaszających się po pomoc. Chory, cierpiący człowiek nie poczeka w kolejce na miejsce z umieraniem, a umrze bez pomocy, szansy na uśmierzenie bólu i poprawę jakości tego ostatniego etapu życia. Dlatego już dziś naszej działalności nie ograniczają limity Funduszu – powiedział prof. Tomasza Dzierżanowski, kierownik Kliniki Medycyny Paliatywnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i dyrektor medyczny Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Polskie hospicja – wysoka jakość i problemy kadrowe
Pod względem jakości oferowana w Polsce opieka paliatywna jest w czołówce krajów europejskich, z drugiej jednak strony system nie nadąża za potrzebami pacjentów.
– W opiece paliatywnej możemy się poszczycić bardzo wysokim poziomem świadczonej opieki medycznej i jakości kadry. Niestety to może się zmienić. Przez lata mieliśmy problemy finansowe, ale nie brakowało doskonale przygotowanych lekarzy i pielęgniarek, dzięki którym mogliśmy pomagać w dość szerokim zakresie. Lekarzy brakuje w całym systemie ochrony zdrowia, liczni specjaliści, którzy budowali medycynę paliatywną przechodzą na emeryturę, a wyjątkowo trudno pozyskać do pracy ich następców. Hospicja nie są w stanie zaproponować dziś stawek, które zachęciłyby do pracy w terenie, w dodatku w obciążających psychicznie warunkach – powiedziała prof. Ciałkowska-Rysz, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej.
Trudności ze skompletowaniem zespołu mają szczególnie ośrodki funkcjonujące w mniejszych miejscowościach. Zdarza się, że hospicja nie tylko nie przekraczają limitu kontraktu z NFZ, ale mają tak zwane niewykonania, ponieważ brakuje im rąk do pracy.
Zdaniem prof. Dzierżanowskiego hospicja nieograniczane już limitami będą przyjmować więcej chorych, o ile pozwolą im na to możliwości organizacyjne.
– Wiele ośrodków przyjmowało pacjentów ponad limity, licząc na zwrot z NFZ po zakończeniu roku fiskalnego. Fundusz mógł zapłacić za te dodatkowe świadczenia, ale nie miał obowiązku. Wiązało się to z ogromnym ryzykiem finansowym, wiele placówek zaciągało kredyty na bieżącą działalność w oczekiwaniu na zwrot poniesionych kosztów z Funduszu – powiedział ekspert.
Agnieszka Paczkowska z Fundacji Hospicyjnej podkreśla, że zniesienie limitów jest konieczne, choć nie zawsze pomoże pacjentom. Największym wyzwaniem dla sektora są obecnie braki kadrowe.
– Pomoże przede wszystkim pacjentom w mniejszych ośrodkach, gdzie dostęp do opieki hospicyjnej jest najtrudniejszy, m.in. z uwagi na niskie kontrakty ośrodków z NFZ – oceniła. Dodała też. – Jednak w naszym przypadku ta zmiana nie spowoduje, że będziemy mogli przyjmować więcej pacjentów. Pracujemy na maksimum możliwości, ale nie jesteśmy w stanie zwiększyć zespołu pracowników. Aby ściągnąć nowe osoby do pracy, potrzebna jest wyższa wycena świadczeń przez NFZ.
W 2023 roku w sprawie OPH rzecznik praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek interweniował w Ministerstwie Zdrowia i NFZ.
– Niepokojące jest to, że część pacjentów z kolejki nie dożywa momentu, w którym hospicjum jest gotowe objąć ich opieką. Na powyższe ma wpływ duża liczba pacjentów potrzebujących opieki hospicyjnej oraz niewystarczające dofinansowanie. Powyższa sytuacja jest nie do przyjęcia z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia oraz praw osoby korzystającej z ubezpieczenia zdrowotnego – napisał RPO.
Nowa wycena stawek dla hospicjów od AOTMiT
Ważnym postulatem środowiska medycznego jest podwyższenie wyceny świadczeń, czyli stawek, jakie NFZ płaci ośrodkom realizującym świadczenia w zakresie opieki paliatywnej za ich pracę. Wyceną świadczeń zajmuje się Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
– Nasze środowisko od lat zabiega o urealnienie tych stawek, dotychczasowe zmiany nie były wystarczające. Aby pokryć koszty działalności naszego hospicjum, połowę finansowania musimy pozyskać sami, m.in. ze zbiórek czy odpisu 1,5 proc. podatku – powiedziała Agnieszka Paczkowska, wiceprezes zarządu Fundacji Hospicyjnej, która prowadzi gdańskie Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC.
W styczniu 2024 r. AOTMiT opublikowała projekty nowych taryf dla opieki paliatywnej, od których zależne są też wynagrodzenia dla pracowników placówek.
– Z niecierpliwością oczekujemy na ich wejście w życie, co ma nastąpić w połowie roku. Stawki pójdą w górę, np. w opiece stacjonarnej będą wyższe o kilkanaście proc. Obawiam się jednak, że im później taryfy zaczną obowiązywać, tym mniej będą przystawać do potrzeb sektora w sytuacji, gdy koszty działalności i pracy cały czas rosną – powiedziała szefowa Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej.
Wydatki Funduszu na medycynę paliatywną w ostatnich latach rosły (w okresie 2018-2022 o ok. 60 proc.), jednak to wciąż za mało. Wśród postulatów zgłaszanych przez specjalistów kolejnym ministrom zdrowia, powracała kwestia finansowania. Powszechną praktyką jest równoczesne pozyskiwanie środków na działalność od darczyńców, bez których wielu placówkom trudno byłoby prowadzić działalność. Pomagają też środki unijne.
W 2023 r. NFZ przeznaczył na OPH ponad 1 mld 634 mln zł. W tym roku w planie finansowym jest na ten cel o 60 mln zł więcej. „W miarę rozliczenia realizacji świadczeń może będzie on w trakcie roku zwiększony” – przekazał Andrzej Troszyński z Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ. Nie podał jednak, o ile więcej Fundusz będzie musiał wydać po odejściu od limitów. „Z uwagi na charakter świadczenia i różną długość czasu przeżycia pacjentów, nie można oszacować, ilu pacjentów skorzysta dodatkowo ze świadczeń przez zniesienie limitu”.
Jak zaznaczył Troszyński, zniesienie limitów, które ma doprowadzić do zwiększenia dostępności, pozwoli na „uwolnienie potencjału świadczeniodawców”. Zapewnił, że każde hospicjum ma gwarancję, że Fundusz zapłaci za każde świadczenie zrealizowane ponad kwotę umowy. (PAP)
Anita Karwowska
akar/ ral/ js/ arz
Źródło: