https://stronazdrowia.pl
reklama

Dlaczego lubimy się bać? Tego Halloween uczy nas o mózgu (i potrzebie kontrolowanej adrenaliny)

Marta Siesicka-Osiak
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Każdego października miliony ludzi ustawiają się w kolejce, by wejść do nawiedzonych domów, doskonale wiedząc, że – za kotarą czy w ciemnym korytarzu – ktoś wyskoczy z wrzaskiem. Serce przyspiesza, oczy robią się wielkie, nogi drżą. A jednak, gdy potwór się cofa, zamiast uciekać, zaczynamy się śmiać.

Spis treści

To paradoks: uwielbiamy się bać, ale tylko wtedy, gdy mamy pewność, że nic nam naprawdę nie grozi. To taka „kontrolowana adrenalina”, swoisty trening dla mózgu, który symuluje zagrożenie, ale bez realnych konsekwencji.

Według najnowszych badań Uniwersytetu Kolorado w Boulder, opublikowanych w Molecular Psychiatry, sedno tkwi w malutkim obwodzie mózgu, zwanym jądrem międzykonarowym (IPN), który potrafi włączać i wyłączać wewnętrzny alarm, kiedy mózg odróżnia prawdziwe niebezpieczeństwo od jedynie wyimaginowanego.

Strach może być przyjemny. Naukowcy wiedzą, co dzieje się wtedy mózgu.
Strach może być przyjemny. Naukowcy wiedzą, co dzieje się wtedy mózgu.
Andrii Lysenko / GettyImages

Jak mózg uczy się odróżniać prawdziwe zagrożenie od „fałszywego dreszczu”?

Zespół pod kierownictwem prof. Susanny Molas i badaczki Elory Williams przeprowadził ciekawy eksperyment z udziałem myszy: to był swego rodzaju nawiedzony dom dla gryzoni. Przez trzy dni z rzędu nad ich głowami pojawiał się rzucający cień kształt.

Pierwszego dnia przerażone myszy zamierały w bezruchu. Drugiego dnia reagowały już z mniejszym lękiem. Trzeciego dnia cień stracił na nich efekt. Potwierdziły to mózgowe odczyty: komórki IPN – które pierwszego dnia „szalały” z aktywności – stopniowo się wyciszały, gdy zwierzęta zaczynały rozumieć, że nie ma realnego zagrożenia.

Innymi słowy, mózg uczył się regulować strach, dokładnie tak, jak my to robimy, gdy oglądamy horror albo wchodzimy do nawiedzonego domu: wiemy, że nic nam nie grozi, ale dajemy się ponieść adrenalinie, bo – przyznajmy to szczerze – lubimy to uczucie. Williams wyjaśnia:

Strach jest jak alarm. Musi się włączyć, gdy zagrożenie jest realne, ale powinien też się wyłączyć, kiedy już nie jest potrzebny. Mózg uczy się tę reakcję regulować w miarę doświadczenia.

Dobra adrenalina, zły strach i cienka granica między tymi światami

Kiedy IPN działa prawidłowo, pozwala nam doświadczać silnych emocji bez pozostawania w ich sidłach. Jeśli jednak ten obwód zawodzi, strach nie znika nawet wtedy, gdy nie powinien. To właśnie, według naukowców, dzieje się w takich przypadkach jak przewlekły lęk czy zespół stresu pourazowego (PTSD).

Natomiast ci, którzy kochają sporty ekstremalne, mogą mieć nieco „leniwy” IPN – ich mózg nie odbiera zagrożenia tak intensywnie, co tłumaczy, dlaczego niektórzy z nas stale poszukują dreszczyku emocji.

Bo człowiek nie dąży wyłącznie do bezpieczeństwa: potrzebuje też intensywności. To ten sam impuls sprawia, że oglądamy straszne filmy, czytamy thrillery czy opowiadamy historie o duchach przy ognisku. Strach, gdy wiemy, że możemy go kontrolować, staje się psychiczną przyjemnością.

To sposób, by powiedzieć sobie: „Jestem żywy. Boję się, ale panuję nad tym”. I to jest – bardziej niż którakolwiek cukierek na Halloween – prawdziwa nagroda, którą wynosimy do domu.

Kiedy mózg uczy nas odwagi

Praca zespołu Molas nie ogranicza się jedynie do wyjaśnienia strachu: otwiera także nowe perspektywy terapeutyczne. Zrozumienie działania IPN może w przyszłości przynieść nowe, celowane terapie dla osób z zaburzeniami lękowymi.

Bo ostatecznie Halloween to nie tylko święto masek i dyń: to wspólny rytuał emocjonalnego treningu. Uczymy się oswajać ciemność, nieznane i to, co nas przeraża. Ale robimy to bezpiecznie, w zabawowej atmosferze.

I właśnie tam, w tej delikatnej równowadze pomiędzy przerażeniem a śmiechem, mózg odkrywa swoją magię: strach nas nie paraliżuje, lecz ćwiczy. Pokazuje, kiedy uciekać… a kiedy zostać.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Greenme.it from Green Me / Polska Press Grupa

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia