Do tej pory wiele marek kosmetycznych omijało rynek chiński ze względu na troskę o prawa zwierząt. Wkrótce może się to zmienić. Chiny będą zmierzać do tego, by nie trzeba było przeprowadzać dodatkowych testów na zwierzętach w przypadku kosmetyków dopuszczonych do obrotu w kraju, w którym zostały wyprodukowane?
Krajowe Stowarzyszenie Produktów Medycznych z prowincji Gansu ogłosiło, że nie będzie wymagać testowania na zwierzętach kosmetyków importowanych oraz tych, które zostały już wyprodukowane w Chinach. Decyzję pochwaliła międzynarodowa organizacja Cruelty Free International (CFI), która walczy o prawa zwierząt.
Michelle Thew, szefowa CFI, uważa, że zapewnienie ze strony władz chińskich o tym, że nie będą potrzebne dodatkowe testy na zwierzętach w przypadku kosmetyków, które już zostały wprowadzone do obrotu, jest "wielkim krokiem we właściwym kierunku".
Jej zdaniem:
„Na tym etapie nie oznacza to automatycznie, że marki kosmetyczne, które chcą być obecne na rynku chińskim, z dnia na dzień będą mogły być wolne od okrucieństwa wobec zwierząt, ale cieszymy się, że dzięki współpracy i partnerstwu nasze dążenie do zakończenia testów na zwierzętach na całym świecie zbliża się coraz bardziej”.