Apteki oblężone z powodu koronawirusa. Farmaceuci apelują: nie idź do apteki, zostań w domu! Warto posłuchać tego apelu

asz
Epidemia koronawirusa w Polsce niemal z dnia na dzień zmieniła rzeczywistość, w której żyjemy. W trudnej sytuacji znalazły się apteki, które obecnie zmagają się nie tylko z problemami z dostawą leków, ale przede wszystkim z ogromną ilością pacjentów. Problem w tym, że wielu z nich przychodzi do apteki po błahe rzeczy, narażając w ten sposób zdrowie swoje i farmaceutów. Dlatego farmaceuci w social mediach apelują, by nie chodzić do apteki, gdy nie jest to rzeczywiście konieczne.

Koronawirus kontra apteki. Farmaceuci apelują do pacjentów

Farmaceuci zwracają uwagę na to, że w ostatnich dniach znacznie zwiększyła się liczba pacjentów w aptekach. Każdego dnia obsługują setki osób, a to znacząco zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem. Zdaniem pracowników aptek, jedynie część wizyt w aptece jest uzasadniona.

Idąc do apteki po artykuły wcale niepotrzebne na czas pandemii jak: skarpetki złuszczające, podkład do twarzy, żelki witaminowe, pilniczek do paznokci, suplement diety na odchudzanie i cellulit, kremik pod oczy, a także po zapasy leków na „czarną godzinę” (których na ten moment nie potrzebujesz) narażasz na zarażenie nie tylko siebie, ale i wszystkich osób czekających w kolejce do apteki, a także jej pracowników – pisze Anna Wyrwas, autorka bloga Młody Farmaceuta.

Farmaceuci: my też się boimy

Wielu innych farmaceutów zwraca uwagę na to, że choć w ostatnich dniach pracują coraz więcej z uwagi na ogromną liczbę pacjentów, to większość z nich przychodzi nie po naprawdę potrzebne w tym momencie leki, ale po zbędne suplementy diety i dermokosmetyki.

U nas przewija się setki osób dziennie! Większość kaszle, smarka, oblizuje palce przed podaniem pieniędzy czy recepty!!! Środków ochrony (żele, maski, rękawiczki) brakuje nie tylko w szpitalach. My też się boimy. Poproście zdrową osobę o zakupy. Nie przychodźcie pooglądać promocji – apeluje na Instagramie Weronika, farmaceutka z Łodzi.

Farmaceuci zwracają także uwagę na jeszcze inny aspekt – wciąż częstymi pacjentami w aptekach są osoby starsze, które są szczególnie narażone na koronawirusa. Apelują więc do nich, by nie przychodziły do aptek bez potrzeby oraz proszą młodsze osoby, by zadbały o zaopatrzenie seniorów w niezbędne im leki.

Koronawirus opóźnia dostawy leków do aptek

Oprócz zwiększonej liczby pacjentów w ostatnim czasie, apteki borykają się także z problemami z dostawą zamówień. Hurtownie farmaceutyczne mają problemy z realizacją wszystkich zamówień m.in. dlatego, że wielu pracowników przebywa na zwolnieniu, by opiekować się dziećmi. Polska Grupa Farmaceutyczna szuka osób chętnych do pracy, by zabezpieczyć funkcjonowanie aptek, ale także placówek medycznych.

Panujący kryzys może doprowadzić do braku potrzebnych leków w aptekach oraz szpitalach. Zmień ten scenariusz nawet dzisiaj!
Zgłoś się do pracy, aby dostarczać leki na czas dla milionów Polaków! - apeluje PGF.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 28

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

n
natulka

nadal nie rozumiem też czemu ludzie chodzą po takie podkłady i kosmetyki do takich miejsc, gdzie przychodzą też i chorzy ludzie własnie po to by kupić leki. 3...2...1... i jest się zarażony. gdzie tu jest logika. na prawdę to nie jest trudne, np. miałam już koniec kremu vialise które mam na cellulit to weszłam na internet, zamówiłam, zapłaciłam, odebralam z paczkomatu (mam rękawiczki), używam. 3 dni i miałam z głowy a nie iść i wtedy jakoś się narażać.. i to nie tylko siebie ale też ludzi obok ciebie.

G
Gość

"skarpetki złuszczające, podkład do twarzy, żelki witaminowe, pilniczek do paznokci, suplement diety na odchudzanie i cellulit, kremik pod oczy" i inne podobne rzeczy nie powinny być teraz sprzedawne w aptekach.

M
Mk
19 marca, 9:16, Kr@k.:

Aptekarzu noś maseczkę lekarską, okulary/gogle, i rękawiczki!

Jak jesteś taka mądra/mądry to sam sobie pracuj w takich warunkach

K
Kołhoz

Kołchozy farmaceutyczne wyzyskują swoich pracowników, bo mają teraz raj sprzedaży, ludzie w panice wykupują wszystkie leki, nawet najgorsze badziewie, którego nikt wcześniej nie brał, bo marka non-name typu real lub farm coś tam nie schodziło a teeraz... Niech ktoś coś zrobi i zwróci uwagę, bo pracownicy aptek już są wykończeni, pracodawca powinien wprowadzić lepsze regulacje. przykład jest w aptece auchan lub leclerk w Lublinie, szkoda patrzeć na tych aptekarzy, co za pracodawca...

G
Gość
18 marca, 11:55, Gość:

Maseczke mozna zrobic samemu, to zadna filozofia. Mozna przygotowac jednorazowe lub takie ktore mozna wygotowac i wyprasowac, czyli z bawelny. Material na maseczki to agrowloknina o gestosci p50. Trzeba nauczyc sie zaradnosci w czasach zarazy. I nie wierzcie, ze maseczki nie chronia, to bzdura z uwagi na ich brak. Szyjcie i noscie je.

19 marca, 20:16, gość:

Ooo nie wiedziałam.Czyli ta agrowłóknina jest wystarczająca?Chodzi mi o to,że to ten sam materiał jaki używa się w maseczkach np tych podstawowych ?

Dokładnie tak, z tego materiału szyte są maseczki medyczne, tyle że one są poddawane sterylizacji. Dawniej nazywano ten materiał flizeliną. Fachowo owa flizelina nazywana jest włókniną polipropelynową, a maseczki składają się z 3 warstw to ważne polipropylenowej. Wazne jest gęstość min. 50g/m2. Osobiście polecam uszyć z bawełny, którą można wygotować i uprasować.

g
gość
18 marca, 11:55, Gość:

Maseczke mozna zrobic samemu, to zadna filozofia. Mozna przygotowac jednorazowe lub takie ktore mozna wygotowac i wyprasowac, czyli z bawelny. Material na maseczki to agrowloknina o gestosci p50. Trzeba nauczyc sie zaradnosci w czasach zarazy. I nie wierzcie, ze maseczki nie chronia, to bzdura z uwagi na ich brak. Szyjcie i noscie je.

Ooo nie wiedziałam.Czyli ta agrowłóknina jest wystarczająca?Chodzi mi o to,że to ten sam materiał jaki używa się w maseczkach np tych podstawowych ?

G
Gość

Mądra taka bo ma kremik złuszczający

u
uzb

To może przerwać promocje i nie wycofać kremiki ze sprzedaży?

S
Sanoczanin

Otóż na czarną godzinę warto zaopatrzyć się w leki. Dlaczego? Od 2 tygodni mam problemy, nerwy, kłucie w klatce, zemdlałem 2 razy, od tygodnia nie czuję głodu, nie mogę jeść, zjem 2 kanapki dziennie lub jakąś zupę, czuję się osłabiony, mam ataki gorąca bez gorączki. Poruszam się na wózku, prosząc o wizytę domową lekarz zapytał czy miałem kontakt z kimś kto wrócił z za granicy (nie miałem) i odmówił wizyty domowej "bo lekarze też chorują". To nic że może mi się rozwijać coś dużo gorszego niż wirus... Jestem bezsilny i muszę się leczyć sam.

G
Gość
17 marca, 20:03, Gość:

To jakaś paranoja! Farmaceuci boją się o swoje zdrowie i namawiają do pozostania w domach, dla ich dobra. Szanowni farmaceuci, taki wybraliście zawód i chyba zdawaliscie sobie sprawę, że do aptek przychodza w 99% ludzie chorzy! Jak sie nie podoba, to zwolnic sie i zatrudnic na kasie w biedronce, tam o wiele bezpieczniej. A takze sami wpusciliscie do aptek ten cały drogeryjny syf, aby obroty podnieść, a teraz ola boga ... Wstydzcie sie!

19 marca, 6:57, Gość:

Wiedzieliśmy, że będą przychodzić chorzy ale liczyliśmy, że po leki których naprawdę potrzebują!!!!! "Sami wpuściliśmy kosmetyki do obrotu..." piszesz jakby każdy farmaceuta pracował w aptece tyle lat, że miał na to realny wpływ.

Uważasz, że osoby z grup największego ryzyka faktycznie powinny teraz stać w kolejce często na dworzu żeby kupić sobie np. suplement z kwasami omega???

Apelujemy bo chodzi o zdrowie nas wszystkich bez wyjątku.

To dlaczego lekarze pierwszego kontaktu i pediatrzy, którzy też wiedzieli na jaki zawód i pracę się decydują w większości udzielają teraz tylko porad online albo teleporad? Oni mają wybór nie idąc na L4 i nie zmieniając pracy. Nie pracuje w aptece, nie jestem farmaceutą ale żal mi tych pracowników bo właściciele aptek zacierają teraz ręce tylko żaden z nich nie stoi w tym okienku i nie ma kontaktu z potencjalnym zarażonym...

P
PYTACZ

a CO Z RECEPTAMI, JAK SIĘ PRZETERMINUJĄ BO LEKU NIE ma?

K
Kr@k.

Aptekarzu noś maseczkę lekarską, okulary/gogle, i rękawiczki!

G
Gość
17 marca, 20:03, Gość:

To jakaś paranoja! Farmaceuci boją się o swoje zdrowie i namawiają do pozostania w domach, dla ich dobra. Szanowni farmaceuci, taki wybraliście zawód i chyba zdawaliscie sobie sprawę, że do aptek przychodza w 99% ludzie chorzy! Jak sie nie podoba, to zwolnic sie i zatrudnic na kasie w biedronce, tam o wiele bezpieczniej. A takze sami wpusciliscie do aptek ten cały drogeryjny syf, aby obroty podnieść, a teraz ola boga ... Wstydzcie sie!

Wiedzieliśmy, że będą przychodzić chorzy ale liczyliśmy, że po leki których naprawdę potrzebują!!!!! "Sami wpuściliśmy kosmetyki do obrotu..." piszesz jakby każdy farmaceuta pracował w aptece tyle lat, że miał na to realny wpływ.

Uważasz, że osoby z grup największego ryzyka faktycznie powinny teraz stać w kolejce często na dworzu żeby kupić sobie np. suplement z kwasami omega???

Apelujemy bo chodzi o zdrowie nas wszystkich bez wyjątku.

K
Kaa
17 marca, 13:39, Anna:

Radzą ciągle myć ręce, a to sprzyja problemom dermatologicznym.

18 marca, 21:56, Kaa:

To nie myj wcale , jak zachorujesz to przestaniesz się martwić o dłonie , zaczniesz o płuca , wóz albo przewóz

A poza tym nawet jak objawy nie wielkie to zwariować można w tym szpitalu , wysiedz dwa tygodnie albo trzy

K
Kaa
17 marca, 13:39, Anna:

Radzą ciągle myć ręce, a to sprzyja problemom dermatologicznym.

To nie myj wcale , jak zachorujesz to przestaniesz się martwić o dłonie , zaczniesz o płuca , wóz albo przewóz

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia