Spis treści
Nieznana choroba atakuje psy domowe
Psie infekcje oddechowe, a zwłaszcza odkryta w 2004 roku psia grypa, są powszechne i często wywołują ogniska zachorowań wśród czworonogów. Dotyczy to zwłaszcza schronisk i innych miejscach, gdzie psy przebywają razem.
Nagły wzrost zachorowań w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zaczął się w jeszcze 2022 roku, natomiast alarmujące dane na temat rozwoju sytuacji pojawiły się pod koniec listopada 2023 r. Docierały wtedy z co najmniej 12 stanów USA, a na początku grudnia – już z piętnastu.
Te infekcje są inne niż powszechne choroby oddechowe, bo wiele przypadków ma na tyle poważny przebieg, że prowadzi do rozwoju zapalenia płuc.
Jakie objawy mają psy z tajemniczą chorobą?
Chore psy z niezidentyfikowaną chorobą mają podobne objawy, które dotyczą górnego układu oddechowego. Często zaczyna się od nietypowych odgłosów nosowych i krtaniowych, które łatwo zignorować. Później jednak symptomy rozwijają się szybko, dlatego zawsze warto być czujnym i reagować od razu.
Objawy tajemniczej choroby psów to zwłaszcza:
- kaszel i problemy z oddychaniem,
- kichanie i wydzielina z nosa,
- zaczerwienienie i wydzielina z oczu,
- ospałość,
- nagła wysoka gorączka.
Większość psów zdrowieje z infekcji samoistnie, jednak gdy wystąpią trudności w oddychaniu lub pies przestanie jeść, problem może być poważniejszy i wymaga wizyty u weterynarza.
Podczas gdy wiele psów wychodzi w końcu z ciężkiej infekcji dzięki leczeniu, u innych nie ma reakcji na typową terapię. Rozwijają się u nich długoterminowe objawy i infekcje wtórne. Stan zdrowia niektórych psiaków pogarsza się w zatrważającym tempie.
Bywa tak, że młode, 1-2-letnie zdrowe psy wymagają sztucznej wentylacji płuc i w końcu przegrywają walkę z zapaleniem płuc nawet pomimo agresywnej terapii. Wielu osób nie stać jednak na drogie leczenie czworonoga, a nawet na wizytę u psiego specjalisty. Rzadko wykonuje się też testy, które w wielu przypadkach dają negatywne wyniki.
Weterynarze nie wiedzą, jak leczyć chorobę, ponieważ nie znają jej przyczyny. Psy bywają leczone na zapalenie oskrzeli, np. otrzymują zastrzyk z lekiem sterydowym i nebulizator. Przepisywane im antybiotyki często jednak nie działają.
Co powoduje epidemię wśród psów?
Liczne zachorowania wśród psów są uznawane za jeden ze skutków pandemii, gdy miesiące restrykcji ograniczyły ich kontakt z krążącymi wirusami i bakteriami. Taka sama reakcja dotyczy także ludzi. W niektórych stanach zachorowania na psią grypę podwoiły się w ciągu zaledwie trzech miesięcy do listopada 2023 r. Weterynarze spekulują także, że za większą liczbą chorujących psów może stać też spadek liczby wykonywanych szczepień, które mogą nie działać bezpośrednio na patogeny oddechowe, ale zapobiegają też osłabieniu odporności przez inne drobnoustroje.
Badacze sądzą też, że coraz więcej psów może być poważnie chora z powodu jednoczesnego zakażenia kilkoma patogenami. Należy do nich wirus grypy psiej, pałeczka krztuśca i mykoplazma – to taka „psia tridemia”. Pałeczka krztuśca (Bordetella pertussis) wywołuje przy tym psi kaszel lub kaszel kenelowy, czyli zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli psów. Natomiast Mycoplasma pneumoniae to podobna do wirusa bakteria powodująca rozwój zapalenia płuc.
Możliwe też jednak, że wśród czworonogów krążą bardziej wirulentne wersje patogenów, w tym również nowa bakteria. Ten ostatni scenariusz zidentyfikowali jako możliwy badacze z Uniwersytetu New Hampshire pod koniec listopada 2023 r.
Bakteria jest mniejsza niż normalnie zarówno pod względem rozmiarów, jak i genomu, przy czym jego zsekwencjonowanie może być wyzwaniem. Bakteria wydaje się niespokrewniona blisko z żadnym znanym drobnoustrojem chorobotwórczym i nie da się jej hodować w laboratorium.
Naukowcy tłumaczą, że jeśli przyczyną tajemniczych infekcji byłby nowy wirus (jak np. flawiwirus, taki jak wirus żółtej febry i dengi u ludzi), zostałby zidentyfikowany w ciągu kilku tygodni. Znalezienie tej bakterii zajęło jednak miesiące. Jej genom jest zaskakująco ubogi w dwa typy zasad (budujących geny „cegiełek”), a ubogi w dwa inne. To nietypowe dla większości organizmów. Potwierdzenie tożsamości nowego drobnoustroju może zabrać nawet 6 tygodni.
Jakie psy są zagrożone zachorowaniem?
Weterynarze ostrzegają, że na rozwój nowej infekcji oddechowej, jak i tych dotąd poznanych, narażone są psy o charakterystycznej budowie czaszki. Chodzi o psy ras o krótkim nosie, czyli „płaskich twarzach”, takie jak buldożek francuski, mops, bokser.
Na ciężką chorobę oddechową podatne są także szczeniaki i młode psy, psi seniorzy, a także czworonogi z chorobami oddechowymi, np. płuc, u których z powodu infekcji górnych dróg oddechowych może rozwinąć się ich zapalenie.
Tak, jak w przypadku ludzi, zarażeniu sprzyja bezpośredni kontakt psa z zakażonym osobnikiem. W okresie zimowym warto takie spotkania ograniczyć, bo w Polsce również krążą wśród naszych pupili chorobotwórcze mikroby.
Źródła:- What’s Causing Mysterious Respiratory Illness in Dogs? Scientific American
- What’s causing severe respiratory illnesses in dogs? ABC News