We wtorek (26 października) niezależna komisja ekspertów doradzających amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) opowiedziała się za dopuszczeniem szczepionki firmy Pfizer do użycia u dzieci w wieku 5-11 lat. Za zatwierdzeniem szczepionki głosowało 17 z 18 członków komisji.
Eksperci, mimo wydania pozytywnej opinii podkreślają, że szczepionka nie musi być podawana wszystkim dzieciom w wieku 5-11 lat, nie każdy maluch potrzebuje również jej dwóch dawek. Dotyczy to zwłaszcza tych dzieci, które już przechodziły COVID-19. Członkowie komisji zalecają również, aby monitorować wszelkie przypadki skutków ubocznych po szczepieniu preparatem Pfizer, a szczególnie rzadkie, występujące głównie u nastolatków i młodych ludzi, zapalenie mięśnia sercowego.
Ostateczna decyzja w sprawie szczepienia dzieci należy jednak do FDA, która ogłosi ją na posiedzeniu 2-3 listopada. Jednak zwykle agencja przychyla się do opinii doradców.
Zobacz także:
Skuteczność szczepionki Pfizer u dzieci to aż 91 proc.
Szczepionka ma być podawana dzieciom w dawce mniejszej o połowę od produktu stosowanego u osób powyżej 12. roku życia. W Stanach Zjednoczonych produkt Pfizer i BioNTech jest w pełni dopuszczony dla osób powyżej 16. roku życia, a u dzieci w wieku 12-15 lat - awaryjnie. Wyniki trzeciej fazy badań klinicznych nad preparatem u dzieci w wieku 5-11 lat, w których wzięło udział 2268 dzieci, wykazały, że jest on tak samo skuteczny w zapobieganiu infekcji jak u młodych osób w przedziale wiekowym 16-25 lat i wynosi 91 proc. Nie odnotowano także poważnych niepożądanych odczynów poszczepiennych, ani innych reakcji niż u wyżej wymienionej grupy.
44 proc. Amerykanów zaszczepi swoje dzieci
W Stanach Zjednoczonych dzieci będą szczepione preparatem Pfizera m.in. w przyszkolnych poradniach, aptekach i u pediatrów. Amerykanie jednak ostrożnie podchodzą do tych szczepień. Według sondaży Ipsos przeprowadzonych we wrześniu, 44 proc. deklaruje chęć zaszczepienia maluchów, a 42 proc. jest temu przeciwna. Bardziej zdecydowanie wypowiedzieli się natomiast w przypadku szczepień dzieci powyżej 12. roku życia i taką chęć zadeklarowało 57 proc. rodziców.
COVID u dzieci zwykle ma łagodny przebieg, a objawy przypominają przeziębienie. Jednak w rzadkich przypadkach po przejściu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u dzieci może rozwinąć się niebezpieczny dla zdrowia i życia PIMS (dziecięcy wieloukładowy zespół zapalny). Maluchy mogą też roznosić koronawirusa.
ZOBACZ: Premier: Jak będzie to możliwe, dopuścimy szczepienie dzieci poniżej 12. roku życia