Ratujmy Waldka z Rzeszowa. Operacja już 7 marca, a pieniędzy jeszcze brakuje

Józef Lonczak
Józef Lonczak
„Proszę o pomoc nie dla siebie, a dla najważniejszej osoby w moim życiu, mojego przyjaciela, mojej miłości, mojego męża i cudownego ojca Poli i Samuela… Dla Waldka. Duszy towarzystwa, kochającego życie, ludzi, aktywnie spędzającego czas” - apeluje na portalu Siepomaga.pl Sylwia, żona Waldka Matejka z Rzeszowa.

- Diagnoza spadła na nas niespodziewanie i nagle rozsypała nasze życie. 11 stycznia br. otrzymaliśmy najgorszą w naszym życiu informację: guzy mózgu o nieznanej postaci. Od konsultacji do konsultacji szukaliśmy odpowiedzi… A 17 lutego, ponowny rezonans magnetyczny wykazał olbrzymi wzrost guzów i niesamowite tempo rozwoju choroby – wspomina Sylwia.

To był dopiero początek. 20 lutego padła kolejna diagnoza: glejak złośliwy wielopostaciowy IV stopnia. - Placówki w całej Polsce kolejno odmawiały podjęcia się operacji i leczenia. Jedynie specjalista w klinice w Kluczborku zdecydował się podjąć skomplikowanej operacji. 7 marca rozpoczynamy walkę z glejakiem, to początek naszej nierównej wojny - mówi żona.

Okazuje się, że zbiórka jest bardzo pilna! Operacja Waldka zaplanowana jest już na 7 marca. Na razie zebrano wprawdzie ponad 31 tys. zł, ale stanowi to jedynie niespełna 15 proc. kosztów operacji.

- Na operację w klinice potrzebujemy zebrać w tym momencie nieosiągalną dla nas kwotę. Niestety, nie wiemy, jak ciężka i długa droga nas czeka. Bardzo proszę o pomoc. I tę z Góry i tę na ziemi. Zostało kilka dni. Dlatego bardzo proszę Was o pomoc i wsparcie nas w tej walce – apeluje Sylwia.

I dodaje: - Zawsze to ja pomagałam innym… Od 20 lat wspieram Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci, aktywnie biorę udział w akcjach charytatywnych, nigdy nie przechodzę obojętnie obok osób potrzebujących. Od kilkunastu lat wspieram zwierzęta, bo kocham je tak samo, jak kocham ludzi. Po wybuchu wojny w Ukrainie organizowałam zbiórki z pomocą dla potrzebujących. Do tej pory byłam po drugiej stronie, bo to ja wspierałam innych. Nigdy jednak nie przypuszczałam, że stanę po tej stronie i to ja będę prosiła o pomoc – dla ukochanego męża…

Zarówno ja, jak i dzieci wierzymy, że będziemy mogli dalej iść przez życie razem, cieszyć się sobą nawzajem… Tak po prostu, zwyczajnie. Jednak bez Waszego wsparcia to wszystko może stać się jedynie marzeniem. Dlatego jeszcze raz – błagam o pomoc! – prosi Sylwia.

Operację Waldka Matejka można wesprzeć wpłacając dowolną kwotę poprzez portal siepomaga.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ratujmy Waldka z Rzeszowa. Operacja już 7 marca, a pieniędzy jeszcze brakuje - Nowiny

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia