Polacy poruszeni historią Ignasia Lissa. Sprawdź, na jaką poważną chorobę cierpi chłopiec

Katarzyna Wąś-Zaniuk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Słowa Krzysztofa Stanowskiego w trakcie debaty prezydenckiej poruszyły mieszkańców naszego kraju. Założyciel Kanału Zero i dziennikarz w trakcie swojego wystąpienia prosił o ratunek dla małego chłopca, Ignasia Lissa, walczącego z przerażającą chorobą. Na co choruje Ignaś?

Spis treści

Krzysztof Stanowski wystosował poruszający apel: „Ratujmy Ignasia”.

Podczas ostatniej debaty prezydenckiej, Krzysztof Stanowski postanowił wyjść poza standardowy tok politycznej dyskusji i wykorzystać swoją platformę do przypomnienia o sprawach, które dotykają zwykłych ludzi. Jego wystąpienie, zamiast koncentrować się wyłącznie na programie wyborczym, stało się apelem o pomoc dla małego Ignasia, który zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Polaków poruszyła historia chłopca chorującego na dystrofię mięśniową.
Polaków poruszyła historia chłopca chorującego na dystrofię mięśniową.
Siepomaga/Freepik

Polski dziennikarz, przedsiębiorca, właściciel Kanału Zero, pojawił się w telewizyjnym studio w czarnej bluzie z wizerunkiem małego chłopca. W trakcie swojego przemówienia zachęcił wszystkich do wsparcia internetowej zbiórki, założonej na cel walczącego o życie Ignasia Lissa. Mieszkańcy naszego kraju natychmiast odpowiedzieli na prośbę Stanowskiego, a liczba wpłat zaczęła szybko rosnąć.

Na co choruje Ignaś Liss?

Mały Ignaś Liss cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne'a, rzadką, genetyczną chorobę, która prowadzi do postępującej degeneracji mięśni. Schorzenie spowodowane jest mutacją w genie DMD, co prowadzi do braku lub deficytu białka dystrofina, które jest niezbędne do utrzymania integralności komórek mięśniowych. Brak dystrofiny osłabia mięśnie i prowadzi do ich stopniowego uszkodzenia.

Dystrofia mięśniowa Duchenne’a najczęściej diagnozowana jest u chłopców, zazwyczaj przed 4. rokiem życia. Większość chorych z DMD zmuszona jest korzystać z wózka inwalidzkiego już w wieku 13 lat, a ponadto zmaga się z trudnościami w funkcjonowaniu układu oddechowego oraz krążeniowego.

Rodzice błagają o pomoc dla swojego synka

Rodzice Ignasia Lissa, zrozpaczeni ciężką sytuacją swojego syna, założyli zbiórkę pieniężną na leczenie i terapię genową w USA, które są jedyną szansą na poprawę jego stanu zdrowia. Koszt leczenia to ogromna suma 16 milionów złotych, co stanowi niemal niewyobrażalne wyzwanie finansowe. Zanim usłyszeli diagnozę, za niepokojące uznali, że ich synek w wieku 3,5 lat nie potrafi skakać, ani poruszać się prawidłowo po schodach.

„Zaniepokoił nas fakt, że Ignaś, mając 3,5 roku, nadal nie skakał i nie wchodził naprzemiennie po schodach. Wizyta u neurologa miała nas uspokoić, tymczasem to wtedy rozpętało się piekło! Zostaliśmy skierowani na oddział i po wstępnych badaniach usłyszeliśmy, że na 99% nasz syn choruje na DMD. Nie mogliśmy w to uwierzyć… Wyniki badań genetycznych potwierdziły dystrofię mięśniową Duchenne’a. Nasz świat rozsypał się jak domek z kart(...)Choroba ta prowadzi do stopniowego i nieodwracalnego osłabienia oraz zaniku mięśni. W Polsce nie ma jeszcze skutecznego leczenia, ale nadzieją jest nowoczesna terapia genowa dostępna w Stanach Zjednoczonych” – możemy przeczytać na stronie zbiórki.

W apelu opublikowanym w internecie rodzice wyznali, że wiedzą, iż proszą o cud, ale czują, że nie mają innego wyjścia, niż walczyć o życie swojego dziecka.

Znany dziennikarz nie pozostał obojętny na prośbę rodziców chłopca i zaapelował do Polaków o wsparcie, zachęcając do wpłat, nawet tych symbolicznych. Jego słowa wywołały lawinę dobra, a licznik zbiórki zaczął rosnąć w zawrotnym tempie. Wielu ludzi, poruszonych historią Ignasia, postanowiło mu pomóc.

Darczyńcy wpłacili na leczenie Ignasia już 8 528 135 złotych.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia