Spis treści
Kiedy Krzysztof Globisz miał udar?
To był upalny, lipcowy dzień 2014 r. Krzysztof Globisz nagrywał w Warszawie „Martwe dusze” Mikołaja Gogola. Wieczorem 18 lipca po pracy, w ramach odpoczynku, poszedł do kina. Do udaru dochodzi w nocy 19 lipca. Jeszcze przed północą Krzysztof zadzwonił do żony Agnieszki. Miała go obudzić kolejnego dnia na nagrania. Aktor jednak nie odbierał. Kiedy w końcu oddzwonił, bełkotał. Żona odebrała to początkowo jako żart, ale szybko okazało się, że prawda jest zupełnie inna. Musiała szybko działać. Z pomocą przyszła agentka Krzysztofa, Lucyna Kobierzycka, która wezwała karetkę.
Wkrótce całą Polskę obiegła smutna informacja: aktor doznał udaru. Pierwsze wieści nie napawały optymizmem. Aktor był w bardzo ciężkim stanie, a lekarze nie byli pewni, czy przeżyje. Żona aktora przeniosła się do Warszawy, by być blisko męża. Agnieszka wspierała Krzysztofa, a Lucyna Agnieszkę. Rozpoczął się czas walki o powrót do zdrowia Krzysztofa Globisza.
Krzysztof Globisz – mistrz mowy z afazją. Powrót do domu i walka o zdrowie po udarze
Lekarze nie dawali aktorowi szans. Krzysztof Globisz długo był w stanie krytycznym. Dwa miesiące spędził na Oddziale Intensywnej Opieki Neurologicznej, która jest nazywana poczekalnią między życiem a śmiercią. Miał paraliż jednej strony ciała i afazję (zanik lub trudności z mową). Aktor, mistrz słowa i mowy polskiej, stracił to, czym pracował – głos. Krzysztof Globisz po udarze nie umiał mówić.
Wbrew pesymistycznym prognozom Krzysztof Globisz po pół roku wyszedł ze szpitala i wraz z żoną Agnieszką wrócił do Krakowa. Zanim do tego doszło, rehabilitanci przez tydzień uczyli go, jak wsiadać do samochodu.
W filmie „Prawdziwe życie aniołów” w reż. Artura „Barona” Więcka, który jest oparty na historii aktora, filmowa żona Krzysztofa Globisza (w tej roli Kinga Preis) słyszy od pielęgniarki:
– Proszę się nie poddawać. To nie są oczy martwej ryby. Musi pani o niego walczyć.
Zobacz zwiastun filmu „Prawdziwe życie aniołów”:
Tej walki podjęło się wiele osób. Oprócz Krzysztofa, który dzielnie angażował się w rehabilitację ruchową i logopedyczną, nieoceniona jest rola jego żony Agnieszki, lekarzy, rehabilitantów, przyjaciół oraz kolegów. Anna Dymna zorganizowała koncert charytatywny dla Krzysztofa, a Jan Klata, Ewa Kurtyś i Dorota Segda pozostawili go na etacie.
Krzysztof ćwiczył przez wiele godzin każdego dnia. Jednym z pierwszych słów, jakie wypowiedział po udarze, to „dom”. Jego determinacja i walka o powrót do zdrowia oraz wsparcie otoczenia pokazują, że warto i trzeba podjąć wyzwanie.
Co się dzieje z Krzysztofem Globiszem? Życie po udarze
Przypadek Krzysztofa Globisza i dochodzenie do siebie po udarze to piękna i wzruszająca historia, która daje nadzieję innym i zagrzewa do podjęcia wysiłku o powrót do możliwie najlepszego zdrowia. Niezłomna praca i pomoc otoczenia niewątpliwie przyczyniły się do tego, że Krzysztof Globisz wrócił do grania, a nawet – mimo afazji – prowadzenia zajęć z teatru radiowego i pracy z mikrofonem. Znaczenie miał też wykonywany zawód.
– Aktorstwo to trening dla całego organizmu – mózgu, ciała, pamięci. Nie da się tego robić bezrefleksyjnie. Ten trening na pewno pomógł Krzysiowi, gdy na nowo musiał się uczyć słów, ich znaczeń i artykulacji – mówiła Kinga Preis.
Krzysztof Globisz co prawda przestał już wykładać i przeszedł na emeryturę, to aktorstwo wciąż jest obecne w jego życiu. Wystąpił w filmie inspirowanym jego historią „Prawdziwe życie aniołów” oraz innych produkcjach: „Republika dzieci”, „Ułaskawienie, „Serce nie sługa” czy „Sny pełne dymu”. Mogliśmy go oglądać także w serialu „Leśniczówka”. Aktor stanął również na deskach teatru
Aktor jest też zaangażowany w film dokumentalny Michała Hytrosia o… Krzysztofie Globiszu. To obraz opowiadający o pedagogu, który walczy ze swoimi ograniczeniami oraz o podróży na Islandię i spotkaniu z wielorybami. Warto tu dodać, że Globisz w trakcie rehabilitacji usłyszał historię o wielorybie samotniku, który śpiewał w częstotliwości 52Hz i jego problemach z mówieniem.
Globisz angażuje się też charytatywnie, wspierając swoją przyjaciółkę Annę Dymną i jej fundację "Mimo wszystko".
– Krzyś jest nie do zdarcia i to się udziela innym. Był taki przed chorobą – mówi Artur „Baron” Więcek.
Przyjaciele Krzysztofa Globisza mówią o jego cieple i szczerości, którą zjednywał sobie ludzi. Miłość i przyjaźń, które roztaczał, wróciły do niego, kiedy tego najbardziej potrzebował.
– Jeżeli masz dookoła siebie miłość i przyjaźń, to w złym czasie te rzeczy pomogą ci przetrwać. I tak jest z Krzysiem. Tak żył. Był dla ludzi i oni potem oni, w godzinie próby, otoczyli go miłością. Ona go uratowała – dodał Więcek.
Jakie są pierwsze objawy udaru mózgu?
Rozpoznanie objawów udaru i szybkie działanie oraz podjęcie leczenia może pomóc zmniejszyć jego następstwa. Objawy mogą pojawić się bez ostrzeżenia i mogą obejmować opadanie twarzy, osłabienie lub paraliż oraz niewyraźną mowę. Im szybciej osoba, która doznała udaru, dostanie się pod opiekę specjalistów, tym lepsze będą jej rokowania.
Objawy udaru mogą obejmować:
- paraliż,
- drętwienie lub osłabienie ręki, twarzy i nogi (zwłaszcza po jednej stronie ciała),
- problemy z mówieniem lub rozumieniem innych,
- niewyraźna mowa, bełkotanie,
- dezorientacja lub brak reakcji,
- nagłe zmiany zachowania, zwiększone pobudzenie,
- problemy z widzeniem (problemy z widzeniem w jednym lub obu oczach, zaciemnione lub niewyraźne widzenie, lub podwójne widzenie),
- problemy z chodzeniem,
- utrata równowagi lub koordynacji,
- zawroty głowy,
- silny, nagły ból głowy o nieznanej przyczynie,
- drgawki,
- nudności lub wymioty.
Udar mózgu wymaga natychmiastowej pomocy medycznej. W razie podejrzenia wystąpienia udaru należy się niezwłocznie skontaktować z pogotowiem. Szybkie podjęcie działania jest kluczowe w zapobieganiu uszkodzenie mózgu, długotrwałej niepełnosprawności, a nawet śmierci.