Fluwoksamina skutecznym lekiem na COVID-19! Antydepresant chroni przed powikłaniami infekcji koronawirusem – dowodzi badanie z „The Lancet”

Anna Rokicka-Żuk
Poszukiwanie istniejących leków, które pomogłyby w terapii COVID-19 tak, jak fluwoksamina, odbywa się w ramach projektu badawczego TOGETHER.
Poszukiwanie istniejących leków, które pomogłyby w terapii COVID-19 tak, jak fluwoksamina, odbywa się w ramach projektu badawczego TOGETHER. atasitseli/123RF
Fluwoksamina okazała się skutecznym środkiem zmniejszającym ryzyko hospitalizacji i powikłań COVID-19. Znany od lat lek psychiatryczny jest stosowany głównie w terapii depresji, a teraz ma szansę pomagać pacjentom we wczesnej fazie zakażenia SARS-CoV-2. Wstępne wyniki badań tego środka potwierdzono oficjalnie na łamach prestiżowego „The Lancet Global Health”, wykazując też mniejszą śmiertelność pacjentów leczonych fluwoksaminą. Sprawdź, jak działa lek i jakie efekty zapewniał u chorych z koronawirusem.

Spis treści

Czym jest fluwoksamina?

Fluwoksamina to lek stosowany w terapii depresji, fobii społecznej i zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych (obsessive-compulsive disorder, OCD), zwanych też nerwicą natręctw. Jest pierwszym stosowanym na świecie środkiem z popularnej dziś grupy inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI). W przeciwieństwie do większości tych związków oddziałuje silnie na receptor sigma-1, który bierze też udział w regulacji poziomu stanu zapalnego w organizmie.

Ze względu na swój mechanizm działania, fluwoksamina już wcześniej wykazywała skutecznie działanie przeciwzapalne m.in. w badaniach poświęconych leczeniu posocznicy (sepsy), czyli zespole ogólnoustrojowej reakcji zapalnej wywołanej zakażeniem.

Czytaj też: Ten znany lek na cukrzycę zwalcza koronawirusa. Potwierdzono już, że o 40 proc. zmniejsza ryzyko długiego covid. Oceniono także działanie fluwoksaminy i iwermektyny

W przebiegu COVID-19 też może dojść do nadmiernej reakcji zapalnej organizmu, gdy powoduje ona uszkodzenia narządów w ramach tzw. burzy cytokinowej i prowadzi do zagrożenia życia. Stan ten pojawia się u pacjentów po pewnym czasie infekcji, gdy wydają się już wracać do zdrowia, po czym ich kondycja ulega gwałtownemu pogorszeniu.

Jak działa fluwoksamina na COVID-19?

O potencjalnym działaniu leczniczym fluwoksaminy w COVID-19 dyskutowano już w połowie listopada 2020 roku, gdy na łamach „Journal of American Medical Association” ukazały się wstępne wyniki poświęconego jej badania amerykańskiego.

Ustalono, że wcześnie podany lek pomaga zapobiegać poważnym powikłaniom infekcji u leczonych w domach pacjentów z łagodnym i umiarkowanym COVID-19, dzięki czemu nie wymagają oni hospitalizacji i podawania tlenu.

W badaniu tym, przeprowadzonym przez naukowców z wydziałów psychiatrii oraz chorób zakaźnych Szkoły Medycznej Uniwersytetu Waszyngtona w Saint Louis, uwzględniono 152 pacjentów zainfekowanych wirusem SARS-CoV-2, z czego 80 otrzymywało fluwoksaminę.

Po upływie 15 dni stan żadnego z chorych otrzymujących antydepresant nie uległ klinicznemu pogorszeniu, m.in. nie zaobserwowano duszności czy spadku poziomu tlenu we krwi w badaniu pulsoksymetrem poniżej 92 procent.

Podczas gdy u osób leczonych fluwoksaminą nie nastąpiło pogorszenie funkcji płuc, powikłania zaobserwowano w grupie 72 osób przyjmujących placebo. Poważne komplikacje infekcji dotyczyły sześciu z pacjentów (8,3 proc.), z czego czterech wymagało przyjęcia do szpitala.

Dowiedz się więcej na temat:

Skuteczność fluwoksaminy w leczeniu infekcji koronawirusem

Dalsze badania fluwoksaminy podjął zespół naukowców z Brazylii, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Zostały one przeprowadzone w ramach randomizowanego, adaptacyjnego badania z próbą kontrolną o nazwie TOGETHER. To największa praca poświęcona temu lekowi, w której przeanalizowano dane z 11 brazylijskich szpitali.

Ze wszystkich 741 pacjentów z COVID-19, którzy przyjęli fluwoksaminę, tylko 79 osób (10,6 proc.) wymagało leczenia dłuższego niż 6 godzin lub hospitalizacji. Tymczasem wśród 756 chorych, którzy otrzymali placebo, obserwacji i czynności lekarskich wymagało już 119 (15,7 proc.) zakażonych.

Chociaż nie badano śmiertelności chorych, ustalono pewne fakty również na ten temat. Wśród pacjentów, którzy przyjęli co najmniej 80 proc. zalecanych dawek fluwoksaminy, stwierdzano 1 zgon, na który przypadało 12 zgonów w grupie placebo (lub leczonych innymi metodami).

Skuteczną dawką, którą otrzymywali pacjenci, było 100 mg fluwoksaminy 2 razy dziennie przez 10 dni. Lek był dobrze tolerowany, dobrze dostępny i tani – koszt całej kuracji nie przekracza 3,5 euro, podczas gdy cena 5-dniowej kuracji innym potencjalnym lekiem doustnym na COVID-19 o nazwie molnupiravir to 600 EUR.

Fluwoksamina może więc wkrótce okazać się lekiem ochronnym u osób, które zetknęły się z chorymi oraz dla tych, którzy mają pozytywny wynik testu na koronawirusa lub wykazują pierwsze objawy infekcji. Pomoże to zmniejszyć liczbę chorych przyjmowanych na oddziały szpitalne i wymagających wdrożenia intensywnych procedur medycznych, które same w sobie są poważnym obciążeniem dla organizmu. Dopuszczenie leku do stosowania jest coraz bliżej.

Przeczytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2 listopada, 17:25, Złodziej Podolski:

Nie przejdzie.

Barany za dużo szczypawek zamówiły

"Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku zajmuje się leczeniem pacjentów chorych na COVID-19. Obecnie w szpitalu znajduje się 20 niezaszczepionych pacjentów, którzy zakazili się koronawirusem i zachorowali na COVID-19. - To są też, niestety, stany ciężkie. Są osoby, które wymagają tlenoterapii. "

.

internauci

"me_on_gazeta

wczoraj

Odesłac do domu. Przeciez to tylko przeziebienie."

Z
Złodziej Podolski
Nie przejdzie.

Barany za dużo szczypawek zamówiły
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia