Na rynku działa wiele firm oferujących testy na obecność wirusa SARS-CoV-2, jak i na obecność przeciwciał. Oprócz testów wykonywanych w ramach NFZ można zrobić badanie prywatnie.
Niektórzy pracodawcy proponują swoim pracownikom opłacenie testów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Często jest to dla nich bardziej opłacalne rozwiązanie niż odizolowanie osoby zdrowej, potencjalnie zakażonej, od pozostałych pracowników. Warto jednak wiedzieć, że nie ma przepisów, które mówiłyby wprost, że pracodawca ma prawo skierować pracownika na testy na koronawirusa.
- W pierwszej kolejności należy odpowiedzieć na pytanie, czy pracodawca może skierować pracownika na takie obligatoryjne badania. Kwestia ta była wielokrotnie dyskutowana w środowisku prawniczym. Wskazać bowiem należy, że przepisy prawa pracy w sposób wyczerpujący wymieniają rodzaje badań, na jakie pracodawca może skierować pracownika. Są to: wstępne, okresowe i kontrolne profilaktyczne badania z zakresu medycyny pracy. Pomimo różnorodnych stanowisk w tym zakresie, wydaje się, że obecnie obowiązujące regulacji nie pozwalają pracodawcy na zobligowanie pracownika do wykonania testu na obecność wirusa Sars-Cov-2 – mówi Agata Majewska, specjalistka w zakresie doradztwa dla pracodawców oraz ochrony danych osobowych z
Kancelarii Ślązak, Zapiór i Wspólnicy.
Testy na koronawirusa na koszt firmy
Kłopotów nastręcza także wiarygodność testów. Jedna z naszych czytelniczek na prośbę pracodawcy wykonała test, ponieważ stwierdzono u niej w pracy przypadek zachorowania na COVID-19. Kobiecie pobrano próbkę śliny z wewnętrznej strony policzka, a następnie poddano ją analizie. Po kilku minutach odpowiedź była gotowa. Wynik okazał się ujemny. Pracownicę zaniepokoiła jednak utrata węchu i smaku. Na wszelki wypadek kobieta postanowiła odizolować się od reszty pracowników i pozostać w domu. Testów na NFZ nie zrobiła, ponieważ bardzo trudno jest dodzwonić się do przychodni zdrowia, a bez skierowania od lekarza POZ wykonanie bezpłatnego badania nie jest możliwe.
Testy na koronawirusa we własnym zakresie
Na rynku dostępne są różne rodzaje testów dla osób prywatnych. Można je zakupić i wykonać prywatnie lub w punkcie pobrań. Jednak najbardziej wiarygodne są badania genetyczne (molekularne) robione metodą RT-PCR. W celu ich wykonania pobiera się wymaz z nosa i gardła. Testy można zrobić bezpłatnie w szpitalu lub mobilnym punkcie po otrzymaniu skierowania od lekarza POZ. Ponadto badania wykonują także prywatne szpitale, ale za dodatkową opłatą (ok. 350–500 zł).
Warto wiedzieć również:
Oprócz badań genetycznych osoby prywatne mogą wykonać testy przeciwciał (badania opierają się na metodzie jakościowej lub ilościowej). Pracownik podejrzewający u siebie COVID-19 może zdecydować się na szybkie testy kasetkowe, które wykrywają obecność przeciwciał IgG oraz IgM w próbce krwi pobranej z palca (ich koszt wynosi 100–130 zł, przy czym nie wszystkie testy znajdujące się w sprzedaży posiadają wymagany certyfikat). Alternatywę stanowią badania serologiczne. Niestety czułość testów antygenowych szacuje się na 15–20%.
Kto może zmusić pracownika do zrobienia testów na koronawirusa?
Pojawia się pytanie, czy warto robić testy wykonane inną metodą niż RT-PCR oraz jak potraktować propozycję pracodawcy, który chce sfinansować takie testy. Nie ma przepisów, które wprowadzałyby jednoznaczne regulacje w tym zakresie.
- Zgodnie z regulacjami kodeksu pracy, pracodawca ma obowiązek zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy, a także zobowiązany jest chronić życie i zdrowie pracowników. W obecnej sytuacji do środków bezpieczeństwa i ochrony należy zaliczyć: maseczki, maski ochronne, przyłbice, rękawiczki jednorazowe, a także testy na obecność wirusa SARS-CoV-2. Co istotne pracownik nie może narażać na niebezpieczeństwo pracodawcy, jego klientów i pracowników, a brak zgody na wykonanie testu na koronawirusa bezpośrednio może wpłynąć na bezpieczne i higieniczne warunki pracy – uważa Miłosława Strzelec-Gwóźdź z GP Kancelarii Radców Prawnych.
Jeżeli pracodawca ma uzasadniony powód, aby sądzić, że pracownik choruje na COVID-19, np. zaobserwował u niego objawy typowe dla tej choroby, może zalecić pracownikowi badanie, a w razie odmowy – poinformować o swoich spostrzeżeniach sanepid.
- Częste w ostatnim czasie są pytania o możliwość przeprowadzania przez pracodawców testów na koronawirusa w zakładzie. Pojawiają się różne stanowiska co do prawa odmowy pracownika poddania się testowi. Istnieje szereg argumentów za i przeciw. W takich sytuacjach powinniśmy wybierać podejście chroniące prywatność. Pracownik powinien mieć prawo odmowy poddania się testowi. Z kolei pracodawca w miejsce samodzielnego przeprowadzania testu ma zawsze możliwość monitorowania sytuacji w zakładzie, jak również – powiadomienia właściwych służb – mówi Adam Kraszewski, managing associate i radca prawny z kancelarii Gessel.
Warto wiedzieć również:
- Pracodawca, kierując się dobrem całego zakładu pracy, a w szczególności innych osób zatrudnionych, może w sytuacji, gdy podejmie uzasadnione wątpliwości co do stanu zdrowia pracownika, skierować go do wykonania testu na obecność koronawirusa. W razie odmowy wykonania takiego testu pracodawca powinien zawiadomić niezwłocznie inspekcję sanitarną. Sanepid dysponuje bowiem uprawnieniami, które umożliwiają wykonanie testu w sytuacji, gdy pracownik nie wyraża na to zgody – podkreśla mec. Piotr Kuźniak, radca prawny z Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy.
Inspekcja sanitarna jest w stanie podjąć odpowiednie kroki, aby wysłać pracownika na test. Działa zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawą o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Po przeprowadzeniu wywiadu i zebraniu potrzebnych informacji sanepid może nakazać pobranie wymazu od pracownika. Powiatowy inspektor sanitarny ma możliwość wydania decyzji w trybie natychmiastowej wykonalności. Jeżeli oporny pracownik zostanie skierowany przez sanepid na obowiązkowe badania w trybie administracyjnym, będzie musiał zgłosić się na test.
Podejrzenie COVID-19 a bezpieczeństwo pracowników
Pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy, a więc musi zadbać o przestrzeganie przepisów BHP. Nie może wydać polecenia służbowego nakazującego zrobienie testów na koronawirusa i musi przestrzegać przepisów o ochronie danych osobowych.
- Nie ma natomiast przeszkód, aby pracodawca sfinansował pracownikom takie badania, pozostawiając im swobodę co do udziału w testach. Należy przy tym pamiętać, że nawet zorganizowanie badań przez pracodawcę nie może zobligować pracownika do przekazania przełożonym informacji na temat wyniku testu. Zawiera ona bowiem dane osobowe dotyczące zdrowia, należące do danych szczególnych kategorii, które co do zasady pracodawca może przetwarzać wyłącznie za zgodą samego pracownika – zaznacza Agata Majewska.
Skąd firma może się dowiedzieć o tym, że pracownika ma COVID-19? Jeżeli pracownik zrobi test w ramach NFZ i uzyska pozytywny wynik, zostanie skierowany na izolację, a pracodawca znajdzie informację na ten temat na platformie PUE ZUS.
Katarzyna Szczypińska, ekspertka ds. ochrony danych z ODO 24 uważa, że przełożony może sprawdzać temperaturę ciała pracowników czy zalecić badania na obecność SARS-CoV-2. Wskazane jest także poinformowanie pracowników o osobie zakażonej, jeżeli z takową przebywali. Brakuje jednak przepisów, które nakazywałyby pracownikowi udostępnienie pracodawcy wyników testu.
- Wynik testu na obecność koronawirusa stanowi informację na temat stanu zdrowia pracownika, a przetwarzanie przez pracodawcę tych informacji (wyniku testu) wykracza poza uprawnienia pracodawcy w zakresie ochrony danych osobowych. Podkreślić należy, że przedstawiciel Urzędu Ochrony Danych Osobowych wskazał, iż pracodawca nie posiada bezpośredniego umocowania do zmuszenia pracownika do wykonania testu na COVID-19. Odmienne stanowisko wskazuje Rzecznik Praw Pacjenta, który uważa, że nikt nie może odmówić wykonania przedmiotowego badania, jednakże brakuje stosownych uregulowań prawnych w tym zakresie – mówi Miłosława Strzelec-Gwóźdź.
Innym rozwiązaniem minimalizującym ryzyko zakażenia pozostałych pracowników jest zalecenie pracy z domu. Przepisy wprowadzone w związku z epidemię COVID-19 umożliwiają pracodawcy polecenie pracy zdalnej (o ile charakter pracy i możliwości techniczne pracownika umożliwiają home office). Przełożony może skorzystać z tego rozwiązania, aby odseparować potencjalnie chorą osobę od pozostałych pracowników.
Co grozi pracownikowi, który odmówi wykonanie testu zaleconego przez pracodawcę?
Odmowa wykonania testu na obecność SARS-CoV-2 nie może być przyczyną zwolnienia. Wydaje się, że pracownik, który nie zgodzi się na wykonanie zaleconego przez przełożonego badania w kierunku COVID-19, nie może ponieść żadnych konsekwencji ze strony pracodawcy.
– W naszej ocenie, mając na uwadze, że pracodawca nie może skutecznie zobowiązać pracownika do poddania się testowi, pracownik może odmówić jego wykonania. Odmowa taka nie może przy tym rodzić dla niego żadnych negatywnych konsekwencji – podsumowuje Agata Majewska.