Czworaczki przyszły na świat w Krakowie. Taki niezwykły poród zdarza się raz na 700 tysięcy!

Poród czworaczków odbył się na Oddziale Klinicznym Położnictwa i Perinatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Dziewczynki przyszły na świat w 30 tygodniu i 5. dniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. W momencie narodzin noworodki ważyły od 1 kg do 1,150 kg.

Rodzicami czworaczek są Dominika i Marcin Gąsienica–Matus, oboje tuż po 30. Czworaczki są ich pierwszymi dziećmi. Poród czworaczków w Krakowie jest jednym z nielicznych takich przypadków. Jak podaje Szpital Uniwersytecki, takie ciąże wieloracze zdarzają się niezwykle rzadko.

Prof. Hubert Huras, kierownik Oddziału Klinicznego Położnictwa i Perinatologii, który prowadził ciążę, zaznaczył, że prowadzenie ciąży wieloraczej wymaga odpowiedniej wiedzy i specjalnego podejścia.

– Przyszła mama wieloraczków musi przebywać na oddziale już od 26. tygodnia ciąży, a rozwiązanie następuje pomiędzy 30. a 32. tygodniem. Najwięcej wyzwań niesie za sobą monitorowanie dobrostanu płodów – wskazał.

Czytaj też: Miały nie widzieć i nie chodzić. Dzisiaj zdobywają szczyty i medale

Poród wieloraczy to także duże wyzwanie dla położników.

– Obserwujemy podwyższone ryzyko atonii macicy i krwotoku okołoporodowego. Taka ciąża rozwiązywana jest przez cesarskie cięcie, a na sali operacyjnej, oprócz nas, obecny jest również zespół neonatologów – tłumaczył prof. Huras.

Po narodzinach wszystkie cztery dziewczynki trafiły pod opiekę zespołu Oddziału Klinicznego Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Kierownik tego oddziału prof. Ryszard Lauterbach ocenił, że ich przebieg kliniczny jest typowy dla tak niedojrzałych dzieci.

Aktualnie stosowane jest nieinwazyjne wsparcie oddechowe, a przewód pokarmowy adaptuje się prawidłowo do trawienia i przyswajania składników odżywczych, co pozwoliło zrezygnować z dodatkowych wlewów kroplowych.

– W ciągu następnych tygodni przewidujemy dalszy wzrost objętości karmienia doustnego, kontrolę parametrów metabolicznych opisujących przyrost tkanki kostnej i ocenę ryzyka wystąpienia ewentualnych zaburzeń w tym zakresie, aby w razie potrzeby zadziałać profilaktycznie. Okresowo oceniamy też morfologię krwi i zdolności produkcji erytrocytów i hemoglobiny pod kątem regulacji podaży żelaza i witamin – wyjaśnił profesor Lauterbach.