To przełom w leczeniu raka piersi. U Polek wykryto nowy gen związany z ryzykiem rozwoju tego nowotworu. Tani test wykryje mutację genu ATRIP

Monika Góralska
Opracowanie:
Raki u kobiet z mutacją ATRIP najprawdopodobniej będą dobrze odpowiadać na leczenie chemioterapią i inhibitorami PARP.
Raki u kobiet z mutacją ATRIP najprawdopodobniej będą dobrze odpowiadać na leczenie chemioterapią i inhibitorami PARP. dolgachov/123rf.com
Nowy gen o nazwie ATRIP, którego mutacje powodują wysokie ryzyko raka piersi, odkryli polscy badacze we współpracy z kolegami z Kanady – poinformował PAP dr Cezary Cybulski genetyk z Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Nosicielki zmutowanego genu są dwa razy bardziej narażone na zachorowanie na raka piersi niż kobiety, które go nie posiadają. Jeszcze w tym roku ma być dostępny prosty i tani test pozwalający wykryć mutację genu ATRIP.

Spis treści

Gen ATRIP zwiększa ryzyko rozwoju raka piersi. Wykryto go u Polek

Międzynarodowy zespół badawczy pod kierownictwem szczecińskiego naukowca i genetyka, prof. Cezarego Cybulskiego z Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz dr Mohammada Akbari z Uniwersytetu w Toronto odkrył nowy gen, którego mutacje odpowiadają za raka piersi.

Wyniki badań polskich i kanadyjskich naukowców zostały opublikowane w prestiżowym magazynie „American Journal of Human Genetics”. Zdaniem autorów pracy mogą one mieć przełożenie na lepsze diagnozowanie i leczenie kobiet z rakiem piersi. Jak wyjaśnił dr Cezary Cybulski asocjację pomiędzy mutacją ATRIP a występowaniem raka piersi wykryto w badaniu 16 tys. kobiet z rakiem piersi oraz 9 tys. zdrowych kobiet z populacji polskiej.

Czytaj także: Co dziesiąta z nas zachoruje na raka piersi. Panowie też nie mogą czuć się bezpiecznie

Przeprowadziliśmy sekwencjonowanie całego genomu i zidentyfikowaliśmy jedną powtarzalną mutację w genie ATRIP w homogennej genetycznie populacji polskiej – powiedział dr Cybulski w rozmowie z PAP. Mutacja jest odpowiedzialna za skrócenie białka zapisanego w genie ATRIP.

Liczbę nosicielek tej mutacji genu ATRIP w Polsce oszacowano na ok. 25 tys. Badacze wyliczyli, że u nosicielek „polskiej” mutacji ryzyko zachorowania na raka piersi najprawdopodobniej zwiększone jest ponad dwukrotnie i wynosi ponad 20 proc.

Jeśli u nosicielek tej mutacji wśród krewnych stwierdzono zachorowanie na ten nowotwór ryzyko wynosi ponad 30 proc. – wyjaśnił dr Cybulski.

Ponadto analiza danych z brytyjskiego biobanku (450 tys. osób) pozwoliła naukowcom wyciągnąć wniosek, że patogenne mutacje genu ATRIP zwiększają ponad trzykrotnie ryzyko raka piersi w Wielkiej Brytanii (w populacji brytyjskiej odkryto więcej mutacji – przyp. PAP). Występowanie mutacji ATRIP w Wielkiej Brytanii sugeruje, że najprawdopodobniej są one przyczyną raka piersi także w wielu innych grupach etnicznych na świecie.

Raka piersi będzie łatwiej leczyć. Proste i tanie testy diagnostyczne dostępne już w tym roku

Jak ocenił w rozmowie z PAP dr Cybulski, jeszcze w tym roku polskie pacjentki będą mogły podczas badań diagnostycznych sprawdzić, czy są nosicielkami zmutowanego genu ATRIP.

W przypadku wyniku dodatniego będziemy zalecać pacjentkom wcześniejsze badania profilaktyczne – USG piersi od 25. roku życia i mammografię już od 35. roku życia – zaznaczył dr Cybulski.

Dodał, że ponieważ raki u kobiet z mutacją ATRIP posiadają upośledzoną naprawę DNA przez homologiczną rekombinację (tak samo jak raki z mutacjami w genach BRCA) najprawdopodobniej będą dobrze odpowiadać na leczenie chemioterapią (np. cisplatyna), jak również na leczenie inhibitorami PARP.

Zdaniem doktora Cybulskiego najnowsze odkrycie umożliwi zastosowanie prostego i taniego testu na wykrywanie mutacji w genie ATRIP. Test ten może być dodany do testu wykrywającego około 10 proc. przypadków raka piersi u Polek, poprzez badanie panelu kilkunastu powtarzalnych mutacji genów BRCA1, BRCA2, CHEK2, PALB2, NBN, RECQL w Polsce. Czułość takiego testu w wykrywaniu mutacji powyższych genów z Polsce wynosi ponad 80 proc.

Jak wyjaśnił specjalista, opracowanie testów opartych o tzw. mutacje założycielskie jest możliwe w populacjach homogennych (jednorodnych) genetycznie, takich jak populacja polska. W jego ocenie, testy na mutacje założycielskie stwarzają możliwość taniej, szybkiej, bardzo czułej diagnostyki wysokiego ryzyka raków w Polsce i powinny być wykonywane w pierwszej linii diagnozowania dziedzicznej predyspozycji do raka piersi, przed zastosowaniem skomplikowanych i drogich testów opartych o sekwencjonowanie nowej generacji.

Mutacje w genie ATRIP a inne nowotwory złośliwe

Jak przypomniał w rozmowie z PAP dr Cybulski, mutacje w genach kontrolujących naprawę DNA są związane z wielonarządową predyspozycją do nowotworów. Dzieje się tak między innymi w przypadku mutacji w genach BRCA (BRCA1 i BRCA2), które powiązano nie tylko z ryzykiem raka piersi, ale też raka jajnika, otrzewnej, raka prostaty czy raka trzustki. Dlatego naukowcy prowadzą obecnie badania nad związkiem między mutacjami w genie ATRIP a innymi nowotworami złośliwymi, w tym rakiem jajnika.

Czekamy też na wyniki badań prowadzonych wśród mężczyzn – zaznaczył dr Cybulski.

Nowy gen odkryto w ramach projektu Narodowego Centrum Nauki zrealizowanego w Zakładzie Genetyki i Patomorfologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, którym kieruje prof. Jan Lubiński, we współpracy z Women's College Research Institute Uniwersytetu w Toronto. (PAP)

autorka: Joanna Morga
jjj/ agt/

Uzupełnij domową apteczkę

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

h
haniaasa
choruję na raka piersi a mam 30 lat więc każdy jest w grupie ryzyka Przeżut pod pachą wykryłam podczas kąpieli. Było to po ciąży .Niestety ogniska nie byłam w stanie zbadać gdyż karmiłam piersią i odstawienie od niej córci z dnia na dzień było najgorszym przeżyciem.U mnie w rodzinie nikt wcześniej nie miał nowotworu więc diagnoza była straszna ale szybko się"pozbierałam".Potem szybko 4 kursy i kolejne 4 kursy MIAŁY BYĆ ale guz się wycofał . Cały czas od początku wykrycia nowotworu stosuję Olej CBD 30 - 15 kropel i CBG 9% na dzień dodatkowo Vilcacora czyli koci pazur potocznie : dieta bez cukru , mięso tylko kurczak ( własny nie z marketu) ryba , gotowane nie smażone . Wyciskarka wolnoobrotowa i dziennie 1 l soku (2x dziennie po pół l ) z buraków czerwonych ( własne) d K2 4000 jednostek i uważam że te dodatkowe wprowadzenie tych produktów przyspieszyło remisję tej choroby ... teraz robie badania krwi i będę wprowadzać krzem ... lekarze też pod wielkim wrażeniem tą kurację zdobyłam od Konopnej Farmacji z Poznania i to cud że trafiłam do nich ! Obecnie czekam na radioterapię i później 12 m-cy herceptyny. Droga jeszcze długa ale warto walczyć bo mam dla kogo. Wsparcie rodziny i przyjaciół jest duże a największą radość daje mi moja Marysia która skończyła właśnie 13 m-cy!
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia