Sytuacja z odrą może wymknąć się spod kontroli? Gospodarz igrzysk olimpijskich ze wzrostem zakażeń

Zachorowania na odrę wzrosły aż ośmiokrotnie we Francji, co pokazują raporty za ostatni rok. Tamtejsza Agencja Zdrowia Publicznego (Santé Publique France) apeluje o szczepienia przeciwko tej chorobie podobnie, jak w Główny Inspektor Sanitarny w Polsce.

Francuski resort zdrowia ostrzega też przed możliwością zwiększenia ryzyka zarażeń z „z importu” przed zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu, które przypadają w dniach 26 lipca – 11 sierpnia. Wirus może zakażać jeszcze przed pojawieniem się objawów u chorego i do 3 dni po wystąpieniu wysypki, a na skażonych powierzchniach i w powietrzu pozostaje aktywny przez kilka godzin.

Polecany: Zmarła osoba zarażona odrą. GIS apeluje o szczepienie dzieci

Sytuacja w tym kraju jest rzeczywiście poważna na tle Europy, bo pod względem zachorowań – 118 osób – znajduje się na trzecim miejscu po epidemii w Rumunii (1755 przypadków, czyli 3/4 wszystkich zakażeń z 30 państw) oraz Austrii (186 zachorowań).

Sprawdź także: Zapomniany wirus powraca i atakuje z coraz większą siłą. Czy czeka nas kolejna epidemia?

W 2023 r. we Francji odnotowano 117 przypadków zachorowań na odrę, podczas gdy rok wcześniej było to 15 przypadków w 2022 r., 16 w 2021 r. i 240 w 2020 r., choć na szczęście nie było zgonów.

Liczba zachorowań na odrę w ubiegłym roku wzrosła we Francji aż ośmiokrotnie w porównaniu z rokiem poprzednim, ale mimo to wciąż nie jest wysoka, gdy porówna się ją z zachorowaniami przed pandemią COVID-19. W latach 2016-2019 było to średnio ponad 1,5 tys. przypadków rocznie, przez co w 2018 r. wprowadzono tam obowiązkowe szczepienia niemowląt. W grupie do 2 lat wkrótce zaszczepionych będzie 98 procent dzieci.

Dane na temat odry pokazują mieszane dane na temat zachorowań na świecie. Według informacji WHO dla 41 państw regionu w 2023 roku zakaziło się nią 42,2 tys. osób, a w 2022 roku było to 941 osób. W Europie Zachodniej rekord należał do Wielkiej Brytanii (183 przypadki).

Czytaj także: Jedna szczepionka na wszystkie typy wirusa? Koniec pogoni za nowymi wariantami. Nowe szczepionki mają być uniwersalne

Z kolei Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) podaje dane dla 30 krajów UE i Europejskiego Obszaru Gospodarczego: jest to 2 361 przypadków w porównaniu z 123 rok wcześniej. Tymczasem przedpandemiczny poziom zachorowań był znacznie wyższy, bo wynosił aż 12 320 zachorowań w 2019 r. W przeszłym roku odry nie wykryto za to w 7 krajach europejskich.

Analogiczną sytuację obserwowaliśmy w Polsce – w 2023 r. zachorowań według ECDC było tylko 37, w 2022 r. – 27, w 2021 r. – 13, 2 2020 r. – 29, a w 2019 r. – aż 1423.

Niestety, obecne dane epidemiologiczne z kraju nie są optymistyczne. Według raport NIZP PZH-PIB za okres od 1 stycznia do 31 marca 2024 r. zachorowania na odrę wzrosły aż czterokrotnie w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Było to aż 40 przypadków, podczas gdy w ub. roku liczna zachorowań wynosiła tylko 10.

Jest też więcej zachorowań na różyczkę i świnkę, tymczasem stosowana szczepionka przeciw odrze jest łączona (szczepionka MMR) i chroni przed wszystkimi trzema chorobami. Będzie jeszcze gorzej, bo zgodnie z informacjami Światowej Organizacji Zdrowia w Europie szczepi się coraz mniej dzieci. Wskaźniki zaszczepienia pierwszą dawką w całej Europie spadły z 96 proc. w 2019 r. do 93 procent w 2022 r, a drugą dawką spadł – z 92 do 91 procent. To oznacza, że w ciągu dwóch lat zaszczepionych nie zostało ponad 1,8 miliona europejskich dzieci.

Przebieg odry może być ciężki w każdym wieku. Często zaczyna się od wysokiej gorączki i wysypki, która zwykle ustępuje w ciągu 10 dni. Do najczęstszych powikłań infekcji należą zapalenie ucha środkowego i płuc, poinfekcyjne zapalenie mózgu i podostre stwardniające zapalenie mózgu (SSPE), możliwa jest utrata wzroku.