Spis treści
Duży wzrost zachorowań na krztusiec w całej Europie. Dwoje dzieci zmarło
W ostatnich miesiącach w kilku europejskich krajach, w tym w Grecji, odnotowano wzrost liczby zachorowań na krztusiec w porównaniu z latami poprzednimi. Stan epidemii z powodu krztuśca ogłoszono w maju w Bułgarii, rekordowo dużo osób zachorowało też m.in. w Czechach. Doniesienia o znacznych wzrostach zachorowań płyną także z Danii, Belgii, Chorwacji i Wielkiej Brytanii. Za epicentrum choroby uważa się środkową i południową Europę.
W Grecji od początku roku do końca maja zarejestrowano 230 przypadków zachorowań, w porównaniu z dziewięcioma przypadkami rok wcześniej. Prawie wszyscy chorzy to dzieci i nastolatkowie. Dwoje chorych niemowląt zmarło, a co najmniej troje wymagało hospitalizacji.
Krztusiec – dlaczego ta zapomniana choroba powraca?
Krztusiec, inaczej koklusz to bardzo zakaźna choroba wywoływana przez bakterie tzw. pałeczki krztuśca. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową przez kichanie lub kaszel. Choroba ma ostry przebieg, atakuje układ oddechowy i wywołuje przede wszystkim silny, męczący kaszel. U dzieci jest on określany jako „szczekający”, ponieważ jest on podobny do szczekania psa. Inne objawy krztuśca to:
- katar,
- gorączka,
- ból gardła,
- chrypka,
- bóle głowy,
- łzawienie oczu,
- wymioty przy silnym kaszlu,
- sinica,
- napady bezdechu.
Na krztusiec chorują głównie dzieci i młodzież, ale dorośli też są narażeni na zachorowania i ostry przebieg. U niemowląt, seniorów, osób z osłabioną odpornością czy zmagających się z chorobami przewlekłymi w wyniku infekcji może dojść do wystąpienia powikłań, a nawet śmierci. Krztusiec leczy się za pomocą antybiotyków.
Czytaj też: Szczepiłeś się na krztusiec w dzieciństwie? Nie chroni cię to już przed zachorowaniem
Według greckiej Narodowej Organizacji Zdrowia Publicznego wzrost zachorowań może być związany z opóźnionym procesem uodpornienia części grup wiekowych i pandemią COVID-19.
Uzupełnij domową apteczkę
Źródło: