Spis treści
Rak płuca skutkiem nałogu
Rak płuca to jedno z najpoważniejszych wyzwań w onkologii. Nie ma wątpliwości, że jego rozwój powiązany jest głównie z paleniem papierosów.
– Im więcej palimy, im dłużej palimy lub im wcześniej zaczniemy palić, tym niestety ryzyko zachorowania dramatycznie wzrasta – mówi profesor Dariusz Kowalski, sekretarz stowarzyszenia Polska Grupa Raka Płuca (PGRP). Ostrzega też przed innymi typami raka, powiązanymi z tym nałogiem. – Są to nowotwory tytoniozależne. To nie tylko rak płuca, ale też rak nerki, krtani, wszystkie nowotwory regionu głowy i szyi, rak przełyku czy żołądka.
Aż 9 na 10 przypadków raka płuc dotyczy osób palących wyroby tytoniowe oraz tych, które paliły w przeszłości – wyjaśnia specjalista.
Czytaj też: Rak płuca o 95 proc. częściej atakuje teraz kobiety
Jako wspólna inicjatywa PGRP oraz towarzystw naukowych działających na rzecz poprawy efektów opieki nad pacjentami z rakiem płuca w Polsce powstała „Misja Rak Płuca 2024-2034”. Ma ona na celu poprawę opieki nad pacjentami oraz zwrócenie uwagi na znaczenie profilaktyki i wczesnej diagnostyki w walce z tym nowotworem w perspektywie następnej dekady.
Jak sprawdzić płuca palacza?
Płuca palacza mają liczne zmiany związane z nałogiem tytoniowym, które zwykle są widoczne na zdjęciu rentgenowskim klatki piersiowej. Podczas gdy w ramach profilaktyki chorób oddechowych badanie RTG jest zalecane co 2-5 lat, osoby palące powinny wykonywać je co roku. Tymczasem badania przeprowadzone przez PGRP i Forum Raka Płuca wskazują, że świadomość związku palenia tytoniu z nowotworami płuc ma mniej niż połowa badanych. Jeszcze mniej bada się regularnie w kierunku choroby.
Jest to silny argument przemawiający za koniecznością prowadzenia działań edukacyjnych i profilaktycznych, zwłaszcza wśród młodzieży. Uświadamianie społeczeństwa o bezpośrednim związku między paleniem a rozwojem raka płuca może przyczynić się do zmniejszenia liczby nowych przypadków choroby. Wyzwaniem pozostaje też jednak wczesna diagnostyka, która może znacząco zwiększyć szanse na skuteczne leczenie.
– Onkologia to 23 tysiące nowych zachorowań na raka płuca, co z tym zrobić? Wcześnie wykrywać i bardzo dobrze szybko diagnozować – wyjaśnił prof. Kowalski i dodał, że chodzi nie tylko o prostą diagnostykę patomorfologiczną, ale też zaawansowaną diagnostykę molekularną.
Niestety, jednym z głównych problemów, z jakimi borykają się pacjenci, są opóźnienia w diagnostyce.
– Mówimy o leczeniu raka płuca jako choroby przewlekłej nawet w zaawansowanym stadium. Pacjenci mogą być leczeni sukcesywnie, dokładnie i precyzyjnie, jednakże bez tej diagnostyki nie ruszymy do przodu – wyjaśnia Aleksandra Wilk z Fundacji „To Się Leczy”.
W obliczu tych trudności zarówno profilaktyka, jak i inwestycje w rozwój diagnostyki molekularnej, wydają się być kluczowymi elementami w walce z rakiem płuca. Dzięki wspólnym wysiłkom naukowców, lekarzy i organizacji pacjentów, istnieje nadzieja na znaczącą poprawę sytuacji osób zagrożonych tym nowotworem oraz tych, którzy już z nim walczą.
Źródło: