Z pozwu złożonego przez męża Sandry Sultzer, pacjentki feralnego szpitala na Florydzie, wynika, że śmierć kobiety spowodowały obrażenia odniesione w wyniku wypalenia przez szpitalny robot chirurgiczny dziury w jej jelicie podczas operacji.
Chirurgiczny robot da Vinci w akcji
Chorująca na raka okrężnicy Sultzer trafiła w 2021 roku do szpitala w Boca Raton na Florydzie. Operacja została przeprowadzona z wykorzystaniem robota da Vinci. Pacjentka doznała poparzeń, które spowodowały rozdarcie jelita cienkiego podczas operacji i wymagały dodatkowych zabiegów leczniczych. W ciągu kolejnych kilku miesięcy po operacjach Sultzer odczuwała bóle brzucha. Ostatecznie kobieta zmarła w lutym 2022 roku, a w pozwie wskazano, że był to bezpośredni skutek obrażeń, których pacjentka doznała podczas pracy robota da Vinci.
Problemy z da Vinci były już wcześniej
W skardze w charakterze pozwanego wystąpił nie szpital, ale firma Intuitive Surgical Inc., producent urządzenia. Pozywający zarzucił przedsiębiorstwu zaniedbanie i odpowiedzialność za produkt. W pozwie podniesiono, że Intuitive Surgical była świadoma problemów z izolacją robota da Vinci, które mogą powodować porażenie ciała przez prąd.
Jak wynika z pozwu, Intuitive Surgical dostawała wiele sygnałów o obrażeniach narządów wewnętrznych u pacjentów, spowodowanych przez wyładowania elektryczne robota. Kilka podobnych pozwów czeka w USA na rozpatrzenie.
Źródło: CBS
jg