Spis treści
Dlaczego wato spakować do apteczki czerwony ręcznik?
Zastanawiasz się skąd pomysł na spakowanie czerwonego ręcznika do podróżnej apteczki? Odpowiedź jest prosta – czerwony kolor pomaga ukryć widok krwi, który bywa dla niektórych trudny do zniesienia.
Sarah Hunstead, założycielka i dyrektorka CPR Kids, firmy zajmującej się szkoleniami z zakresu udzielania pierwszej pomoc dzieciom, tłumaczy to tak:
– Jeśli tobie lub twojemu maluchowi nie podoba się widok krwi lub jeśli twój maluch całkowicie wariuje na widok chociaż jednej kropli, czerwony ręcznik to konieczność. Może pomóc w opanowaniu strachu i lęku, jaki niektórzy mali (i duzi) odczuwają na widok krwi, pomaga w radzeniu sobie z krwawieniem z nosa lub rozcięcia.
Film opublikowany przez nią na Instagramie był najczęściej odtwarzanym wideo na profilu CPR Kids. Widać na nim, jak bardzo odcina się krew na tle białego ręcznika, a o ile mniej drastycznie wygląda na czerwonym materiale:
Jeśli dziecko ma tendencję do regularnych krwawień z nosa lub robi mu się słabo na widok krwi, warto mieć zawsze pod ręką kilka czerwonych ręczników.
Co powinno się znaleźć w wyjazdowej apteczce każdego rodzica?
Każdy rodzic, wybierając się na wyjazd ze swoją pociechą, nie zapomina o zabraniu apteczki. Im mniejsze dziecko, tym jest ona zazwyczaj większa. Na dłuższy wypoczynek, oprócz podstawowych leków i opatrunków, opiekunowie często zabierają ze sobą nebulizator i preparaty do inhalacji.
Szykując się na urlop, warto zapakować do apteczki przede wszystkim leki przyjmowane na stałe, w tym środki na chorobę lokomocyjną, a także:
- termometr,
- preparaty obniżające gorączkę,
- leki na biegunkę,
- krople na ból ucha,
- sól morską do nosa,
- syrop na kaszel suchy i mokry,
- probiotyk,
- sól fizjologiczną w ampułkach,
- środek odkażający rany,
- podstawowe opatrunki (plastry zwykłe i ściągające rany, bandaże i gazę).
Dla maluszków warto spakować także żel łagodzący ząbkowanie, preparat na kolki oraz krem na odparzenia.
Potrafi zmienić podróż w koszmar. Zobacz, co pomoże na chorobę lokomocyjną
Mdłości, wymioty i zimne poty to codzienność osób cierpiących na chorobę lokomocyjną. Choć nie da się jej wyleczyć, to można zastosować środki zaradcze, które ograniczą przykre efekty uboczne kinetozy...