Spis treści
Zgony z powodu COVID-19 u dzieci najczęstsze wśród tych najmłodszych
COVID-19 u dzieci wciąż bywa bagatelizowany. Jak zwróciła uwagę prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie, w grupie tej jest więcej zgonów z powodu COVID-19 niż wśród osób w starszych grupach wiekowych. Powołała się na dane CDC, amerykańskiej agencji rządowej ds. zdrowia publicznego, z których wynika, że z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 wiąże się tam mniej niż jeden procent wszystkich zgonów u osób poniżej 18. roku życia.
– Co prawda ten procent może nie budzić aż tak wielkiego poczucia niepokoju, ale jak przełoży się to na konkretne liczby, okazuje się, że ponad 2 tys. dzieci zmarło w USA tylko z powodu COVID-19, z czego prawie 700 były to dzieci do 4. roku życia. Ponadto, liczba przyjęć dzieci do 4 r.ż. na Oddziały Intensywnej Terapii w USA jest większa niż dla dzieci starszych i porównywalna do grupy wiekowej 45-54 lat – podkreśliła wirusolog.
Ekspertka przywołała również statystyki z Wielkiej Brytanii, które wskazują, że najmłodsze dzieci są nawet 2-3 razy bardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19 w porównaniu z grupą dzieci od 6 do 17 lat. W związku z czym częściej trafiają na leczenie do szpitala, a nawet na oddziały intensywnej terapii.
Małe dzieci nie są dostatecznie odporne na koronawirusa
Odporność u dzieci wykształca się z czasem. Jak wyjaśnia specjalistka z z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie, tuż po urodzeniu są one chronione są przez przeciwciała matki, o ile zostały one zaszczepione przeciw COVID-19 lub przechorowały zakażenie.
– W ciągu sześciu miesięcy po urodzeniu dzieci mogą jeszcze być chronione przez przeciwciała matczyne, jednak później ta ochrona zanika. Jednocześnie układ odpornościowy dopiero się u nich rozwija, więc ta odpowiedź odpornościowa na wirusa jest słabsza – podkreśliła ekspertka.
Profesor Szuster-Ciesielska zaznaczyła tekże, że o ukształtowanym układzie odpornościowym u pociechy można mówić dopiero w wieku kilkunastu lat.
– Im dziecko młodsze, tym ten układ jest mniej dojrzały i bardziej narażony na infekcje – stwierdziła, dodając, że stąd statystyki o dużej liczbie infekcji u dzieci w wieku żłobkowym i przedszkolnym. – Bardzo duże znaczenie w kształtowaniu naszego układu odpornościowego mają kontakty z drobnoustrojami, patogenami i antygenami zewnętrznymi – w ten sposób uczy się i zapamiętuje. Inaczej mówiąc, buduje swoją bibliotekę pamięci.
Skuteczność szczepienia dzieci przeciw COVID-19
Wirusolog zwróciła także uwagę na aktualną sytuację covidowej w Polsce. Ponieważ prawie we wszystkich województwach współczynnik reprodukcji wirusa SARS-CoV-2 wynosi powyżej jednego, wyraźnie wskazuje się to na jego rozprzestrzenianie. Odniosła się też do kwestii niedostatecznej ochrony najmłodszych przed zakażeniem w związku z odmawianiem szczepień dzieci przez ich rodziców, również szczepień obowiązkowych.
– Liczba odmów znacząco wzrasta, w świetle tego nie należy się „dziwić”, że także szczepienia przeciwko COVID-19 nie cieszą się popularnością, bo przecież nie są obowiązkowe, a dobrowolne – zwróciła uwagę ekspert, dodając, że nie ma aktualnych danych o liczbie zaszczepionych dzieci do 5. roku życia przeciwko COVID-19 w Polsce. – W grudniu 2022 roku minister Adam Niedzielski poinformował o zakupie szczepionek dla dzieci w wieku 6 miesięcy – 4 lata w liczbie wystarczającej do zaszczepienia blisko 168 tys. dzieci.
Odnosząc się do skuteczności szczepień w przypadku dzieci od 6. miesiąca do 5. roku życia wirusolog przekazała, że preparat firmy Pfizer daje skuteczność na poziomie około 50 proc., a szczepionka Moderny – do 70 proc. Jak podała, zdarzenia niepożądane są na podobnym poziomie, jak w innych grupach wiekowych – niewielkiego stopnia i przemijające. (PAP)
Gabriela Bogaczyk
gab/ mir/ arz
Zdrowie całej rodziny pod kontrolą
Źródło: