Na początku tego roku grupa naukowców z czasopisma Journal of Medical Virology zasugerowała, że źródłem epidemii koronawirusa mogły być węże. Później jednak obalono tę tezę. Obecnie uważa się, że źródłem zakażeń były nietoperze, jednak to nie one bezpośrednio przeniosły koronawirusa na człowieka. Najnowsze badania sugerują, że gospodarzem pośrednim były łuskowce (nielegalnie przemycane do Chin ssaki, których mięso jest w tym regionie spożywane).
Skąd się wziął SARS-CoV-2 i co było źródłem epidemii?
Koronawirusa SARS-CoV-2 (pierwotnie nazwanego 2019-nCoV) po raz pierwszy zidentyfikowano w chińskim mieście Wuhan w grudniu 2019 r. Wiadomo, że pierwsze osoby zarażone koronawirusem miały jakiś związek z rynkiem owoców morza i żywych zwierząt w tym regionie, co wskazało na to, że źródłem wirusa mogły być zwierzęta. Błyskawicznie rosnąca liczba zarażonych, którzy nie mieli kontaktu z rynkami zwierząt pokazała, że koronawirus szybko przenosi się z człowieka na człowieka.
W styczniu 2020 roku grupa naukowców z czasopisma Journal of Medical Virology zasugerowała, że źródłem epidemii mogła być kobra chińska, ale wielu innych badaczy obaliło tę teorię i uznało, że jest to mało prawdopodobne.
Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, skąd pochodził wirus, było pobranie próbek DNA od zwierząt sprzedawanych na rynku w Wuhan i innych dzikich zwierząt w okolicy.
Kiedy naukowcy porównali kod genetyczny nowego koronawirusa z jego innymi gatunkami, stwierdzili, że jest on najbardziej podobny do próbek koronawirusa wykrytego u nietoperzy. Badanie opublikowane 3 lutego wykazało, że koronawirus z Wuhan ma aż 96% kodu genetycznego identycznego z koronawirusami obecnymi w chińskich populacjach nietoperzy.
"Nietoperze i ptaki są uważane za gatunki rezerwuarowe (będące żywicielami - przyp. red.) dla wirusów o potencjale pandemicznym” – powiedział Bart Haagmans, wirusolog z Erasmus Medical Center w Rotterdamie w Holandii.
Czy łuskowce były gospodarzem pośrednim?
Eksperci są coraz bliżej ostatecznego potwierdzenia gatunku zwierząt pośrednich, które umożliwiły rozprzestrzenianie się wirusa z nietoperzy na ludzi.
Grupa naukowców z South China Agricultural University na początku lutego ogłosiła, że próbki koronawirusów pobranych od łuskowców – zagrożonych ssaków, które pokryte są łuskami – i te od zainfekowanych pacjentów z koronawirusem są w 99% identyczne. Sugeruje to, że łuskowiec mógł być gospodarzem pośrednim. Pod koniec marca br. o podobnym odkryciu poinformowali naukowcy z czasopisma "Nature". Badanie nie zostało jeszcze oficjalnie zrecenzowane ale udostępniono je wcześniej w celach ostrzegawczych. Odkrycie to sugeruje bowiem, że łuskowce powinny być uważane za możliwych gospodarzy w sytuacji pojawienia się nowych koronawirusów i należy je usuwać z tzw. mokrych rynków, aby zapobiec przenoszeniu chorób odzwierzęcych.
Łuskowce to nielegalnie przemycane ssaki pokryte łuskami, występujące w Afryce i Azji Południowo-Wschodniej. Ich mięso uważane jest w tych regionach za wyjątkowy przysmak, a ze sproszkowanych łusek wykonywany są leki stosowane w medycynie chińskiej.
Dlaczego nietoperze stanowią zagrożenie?
Nietoperze mają znacznie wyższy odsetek wirusów odzwierzęcych niż inne ssaki. Mogą one latać na dużych obszarach geograficznych, przenosząc choroby w miarę upływu czasu. To sprawia, że są idealnym gospodarzem dla wirusów.
Ssaki te przenoszą wirusy w swoich odchodach. Jeśli ich ekskrementy dostaną się np. na owoc, inne zwierzę po zjedzeniu go może zostać nosicielem wirusa.
Co ciekawe, już w marcu ubiegłego roku badacze przewidywali, że nietoperze mogą być źródłem nowej epidemii koronawirusa w Chinach. To dlatego, że większość koronawirusów – zarówno ludzi, jak i zwierząt – można znaleźć w Chinach.
Ponadto autorzy badania stwierdzili, że większość nietoperzy uznawanych za żywicieli koronawirusów żyje właśnie w Państwie Środka, potencjalnie przenosząc wirusy na ludzi i zwierzęta gospodarskie.
Warto przeczytać: Osiągnięcia polskiej medycyny w walce z pandemią SARS-CoV-2
Czym jest koronawirus?
Koronawirusy to rodzaj wirusów z rodziny Coronaviridae, których nosicielami mogą być ssaki (w tym ludzie) lub ptaki. Nazwa „koronawirus” wzięła się od specyficznej budowy wirusa, którego osłonki są „ukoronowane” charakterystycznymi strukturami. U ludzi wywołują one infekcje układu oddechowego.
Ludzki koronawirus po raz pierwszy został zidentyfikowany w latach 60. XX wieku. Od tego czasu na świecie pojawiło się 6 gatunków tego wirusa. Najcięższe choroby wywołały SARS w 2003 r., przez którego zmarło 812 osób i MERS-CoV, który od 2012 do 2017 r. spowodował śmierć 712 osób. SARS-CoV-2, to siódmy znany koronawirus groźny dla ludzi.
Dlaczego koronawirus SARS-CoV-2 (2019-nCoV) jest tak niebezpieczny?
Największe zagrożenie związane z SARS-CoV-2 wiąże się z szybkością jego rozprzestrzeniania na świecie i brakiem leku na tego koronawirusa. Objawy zakażenia koronawirusem przypominają te w przypadku grypy i obejmują:
- gorączkę,
- kaszel,
- trudności z oddychaniem,
- spłycenie oddechu.
Choroba rozwija się zwykle ok. 5-6 dni.
Zarażenie koronawirusem następuje przez kontakt bezpośredni z wydzielinami osoby zainfekowanej lub zakażonego zwierzęcia.
Szczepionka na koronawirusa SARS-CoV-2
Dotychczas nie opracowano skutecznego leczenia chorób wywołanych wirusem SARS-CoV-2. Trwają badania nad wynalezieniem szczepionki na ten gatunek koronawirusa, pracują nad nią naukowcy na całym świecie. Jak donosi Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), pierwsza szczepionka przeciwko SARS-CoV-2 ma być gotowa dopiero za ok. 12-16 miesięcy.
Na tę chwilę zalecaną przez lekarzy metodą na to, aby uniknąć zarażenia wirusem jest przestrzeganie zasad higieny.
ZAKAŻENIE WIRUSAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE? >> Sprawdź w naszym sklepie <<
Już ponad 90 tys. zakażonych koronawirusem. Gigantyczne kolejki po maski w Korei Południowej