https://stronazdrowia.pl
reklama

Ginekolożka ostrzega! Takich majtek unikaj, jeśli nie chcesz mieć infekcji intymnych. „To droga dla bakterii do okolicy cewki i nie tylko!”

Katarzyna Wąś-Zaniuk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Codziennie nosimy majtki, traktując je jako oczywisty element garderoby. Kierujemy się głównie estetyką – kolorem i tym, by nie było ich widać pod ubraniem, co sprawia, że nie zastanawiamy się szczególnie nad ich znaczeniem dla naszego zdrowia. Tymczasem niewłaściwy wybór może prowadzić nie tylko do podrażnień, ale znacznie poważniejszych problemów ze zdrowiem.

Spis treści

Jakie majtki są najlepsze dla naszego zdrowia?

Specjaliści zwracają uwagę, że w codziennym użytkowaniu najlepiej sprawdzają się proste, bawełniane modele – figi albo bokserki. Powód jest prosty. Okolice intymne są wyjątkowo delikatne i wrażliwe, dlatego potrzebują materiału, który nie będzie ich podrażniał.

Jakie majtki mogą szkodzić naszemu zdrowiu?
Jakie majtki mogą szkodzić naszemu zdrowiu?
Getty Images

Bawełna to tkanina, która dzięki swojej miękkości i przewiewności sprzyja zdrowiu miejsc intymnych. Naturalnie wchłania wilgoć, ograniczając tym samym ryzyko podrażnień i rozwoju drobnoustrojów. Warto pamiętać, że wydzielina z pochwy to zupełnie normalny proces – podobnie jak ślina w ustach – dlatego bielizna powinna wspierać tę fizjologiczną równowagę.

Bielizna ma jednak więcej zadań niż tylko zakrywanie. Stanowi warstwę ochronną, która dba o komfort miejsc intymnych i izoluje je od chłodu w chłodniejszych miesiącach. Z tego właśnie powodu najlepiej wybierać majtki dopasowane, ale nie uciskające, z płaskimi szwami lub bezszwowe.

Ogromne znaczenie ma również higiena. Majtki należy zmieniać codziennie, a podczas upałów czy intensywnej aktywności fizycznej nawet częściej.

Dlaczego noszenie syntetycznych majtek szkodzi naszemu zdrowiu?

Naturalna tkanina dobrze chłonie wilgoć i pozwala skórze swobodnie oddychać, czego nie zapewnia poliester czy inne sztuczne materiały. Nosząc syntetyki, łatwo doprowadzić do przegrzania i podrażnień – to tak, jakby owinąć ciało folią.

Długotrwałe noszenie bielizny ze sztucznych włókien sprzyja gromadzeniu się ciepła i wilgoci, a to stwarza idealne warunki do rozwoju bakterii i grzybów. Takie środowisko może prowadzić do infekcji intymnych, stanów zapalnych czy nieprzyjemnego zapachu. W przeciwieństwie do bawełny, tkaniny syntetyczne nie „pracują” z ciałem – zamiast wspierać naturalną termoregulację, zatrzymują wilgoć i blokują dopływ powietrza.

Co więcej, sztuczne materiały są często barwione i wykańczane chemikaliami, które mogą dodatkowo podrażniać wrażliwą skórę okolic intymnych. Nawet jeśli wyglądają atrakcyjnie, noszone na co dzień stanowią obciążenie dla zdrowia. Z tego powodu lekarze ginekolodzy oraz dermatolodzy zalecają wybieranie bielizny z naturalnych, przewiewnych tkanin – zwłaszcza wtedy, gdy spędzamy wiele godzin w pozycji siedzącej, uprawiamy sport czy jesteśmy narażone na częste zmiany temperatur.

Zastąp stringi bawełnianymi majtkami, jeśli chcesz uniknąć infekcji intymnej

Kiepskim wyborem, jeśli chodzi o bieliznę, jest też noszenie stringów. Dr Agnieszka Nalewczyńska, ginekolożka, poruszyła ten problem swoim profilu na Instagramie.

Ekspertka zwróciła uwagę, że cienki pasek znajdujący się między pośladkami, może przesuwać się w okolicach intymnych, a co za tym idzie wprowadzać bakterie z okolicy odbytu do pochwy. To zwiększa ryzyko infekcji, na przykład bakteryjnego zapalenia pochwy czy grzybicy.

Źródło: Instagram

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia