Światło LED może trwale uszkadzać siatkówkę oka, prowadząc do stopniowej utraty wzroku
Naukowcy francuscy stwierdzili konieczność ustalenia limitu czasu dla ekspozycji na światło ledowe. W najnowszym 400-stronicowym raporcie, przygotowanym dla Narodowej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sanitarnego Żywności, Środowiska i Pracy (ANSES), przedstawili dowody na to, że niebieskie światło emitowane przez LED-y działa fototoksycznie. Negatywny wpływ na organizm dotyczy zwłaszcza narządu wzroku i może prowadzić do nieodwracalnego niszczenia komórek siatkówki, przyczyniając się do postępującej utraty ostrości widzenia.
Niebieskie światło ledowe gorsze od emitowanego przez ekrany urządzeń mobilnych
Żarówki LED nie są jedynym sztucznym źródłem niebieskiego światła, ale w porównaniu z ekranami smartfonów czy komputerów stanowią większe zagrożenie zdrowotne, ponieważ światło to jest dużo bardziej intensywne. Szkody powodowane przez nie w organizmie dotyczą nie tylko oczu. Ponieważ niebieskie światło zawarte w spektrum fal słonecznych jest czynnikiem regulującym zegar biologiczny w organizmie, nadmiar tej częstotliwości zakłóca nasz naturalny biorytm, a co za tym idzie – funkcjonowanie całego organizmu. Szczególnie wrażliwe na ten wpływ są dzieci i młodzież, a także osoby z zaburzeniami snu. Długofalowe skutki zaburzenia zegara biologicznego dotyczą niekorzystnych zmian w metabolizmie, zwiększających ryzyko rozwoju chorób krążeniowych, cukrzycy czy raka.
Żarówka LED oszczędza 80 procent energii, ale warto ograniczyć jej użytkowanie
Oświetlenie LED wykorzystuje diody elektroluminescencyjne i począwszy od ich wynalezienia w latach 60. ubiegłego wieku staje się coraz bardziej popularne. Szacuje się, że LED-y stanowią obecnie co najmniej połowę stosowanych źródeł sztucznego światła. Mają długą żywotność, ale przede wszystkim są tanie i bardzo energooszczędne – potrzebują tylko 20 procent energii zużywanej przez konwencjonalne żarówki o podobnej jasności. Z tego powodu stosuje się je nie tylko w warunkach domowych, ale również w samochodach, biurach, sklepach i innych miejscach w naszym otoczeniu, a ponadto w latarkach i lampkach rowerowych, które mają wyjątkowo wysokie natężenia niebieskiego światła. Dopóki nie ma oficjalnych limitów ekspozycji na światło z LED-ów, badacze radzą, by maksymalnie ograniczyć korzystanie z niego zwłaszcza w porze wieczornej.
ZOBACZ: Jak światło działa na organizm? Ekspert: dr Tomasz Rożek, fizyk