Żarówki LED są szkodliwe dla zdrowia. Francuski rząd ostrzega przed ich używaniem

Anna Rokicka-Żuk
Światło emitowane przez latarki i lampy rowerowe z diodami LED należy do najsilniejszyć źródeł promieniowania o krótkiej długości fali i kolorze niebieskim.
Światło emitowane przez latarki i lampy rowerowe z diodami LED należy do najsilniejszyć źródeł promieniowania o krótkiej długości fali i kolorze niebieskim. Engin_Akyurt/pixabay.com
Żarówki LED są obecne w oświetleniu, którego używamy na co dzień. Tymczasem emitowane przez nie światło nie jest bezpieczne dla zdrowia. Francuscy naukowcy ostrzegają, że działa fototoksycznie i zaburza funkcjonowanie organizmu.

Światło LED może trwale uszkadzać siatkówkę oka, prowadząc do stopniowej utraty wzroku

Naukowcy francuscy stwierdzili konieczność ustalenia limitu czasu dla ekspozycji na światło ledowe. W najnowszym 400-stronicowym raporcie, przygotowanym dla Narodowej Agencji ds. Bezpieczeństwa Sanitarnego Żywności, Środowiska i Pracy (ANSES), przedstawili dowody na to, że niebieskie światło emitowane przez LED-y działa fototoksycznie. Negatywny wpływ na organizm dotyczy zwłaszcza narządu wzroku i może prowadzić do nieodwracalnego niszczenia komórek siatkówki, przyczyniając się do postępującej utraty ostrości widzenia.

Niebieskie światło ledowe gorsze od emitowanego przez ekrany urządzeń mobilnych

Żarówki LED nie są jedynym sztucznym źródłem niebieskiego światła, ale w porównaniu z ekranami smartfonów czy komputerów stanowią większe zagrożenie zdrowotne, ponieważ światło to jest dużo bardziej intensywne. Szkody powodowane przez nie w organizmie dotyczą nie tylko oczu. Ponieważ niebieskie światło zawarte w spektrum fal słonecznych jest czynnikiem regulującym zegar biologiczny w organizmie, nadmiar tej częstotliwości zakłóca nasz naturalny biorytm, a co za tym idzie – funkcjonowanie całego organizmu. Szczególnie wrażliwe na ten wpływ są dzieci i młodzież, a także osoby z zaburzeniami snu. Długofalowe skutki zaburzenia zegara biologicznego dotyczą niekorzystnych zmian w metabolizmie, zwiększających ryzyko rozwoju chorób krążeniowych, cukrzycy czy raka.

Żarówka LED oszczędza 80 procent energii, ale warto ograniczyć jej użytkowanie

Oświetlenie LED wykorzystuje diody elektroluminescencyjne i począwszy od ich wynalezienia w latach 60. ubiegłego wieku staje się coraz bardziej popularne. Szacuje się, że LED-y stanowią obecnie co najmniej połowę stosowanych źródeł sztucznego światła. Mają długą żywotność, ale przede wszystkim są tanie i bardzo energooszczędne – potrzebują tylko 20 procent energii zużywanej przez konwencjonalne żarówki o podobnej jasności. Z tego powodu stosuje się je nie tylko w warunkach domowych, ale również w samochodach, biurach, sklepach i innych miejscach w naszym otoczeniu, a ponadto w latarkach i lampkach rowerowych, które mają wyjątkowo wysokie natężenia niebieskiego światła. Dopóki nie ma oficjalnych limitów ekspozycji na światło z LED-ów, badacze radzą, by maksymalnie ograniczyć korzystanie z niego zwłaszcza w porze wieczornej.

Zmiana czasu ma negatywny wpływ na dla zdrowie. Zobacz, jak działa na nasze samopoczucie i ryzyko rozwoju problemów zdrowotnych.

To już blisko! Zmiana czasu nie taka pozytywna, zobacz wpływ...

ZOBACZ: Jak światło działa na organizm? Ekspert: dr Tomasz Rożek, fizyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
23 maja 2019, 13:35, roślinka:

Ocieplenie klimatu szkodzi bardziej :-)

To czym oświetlisz, żeby nie szkodzić okolicy? Chyba oczami

G
Gość
15 września 2019, 18:21, Gość:

to jest jakiś stary artykuł - technologia LED idzie szybciej, jak wiedza pismaków...

Spada IQ ludzkości. Nawet o 7 punktów na pokolenie

Teraz przy COVID zapewne o 10 punktów co roku.

https://zdrowie.radiozet.pl/Psychologia/ABC-psychologii/Inteligencja-Kolejne-pokolenia-maja-coraz-nizsze-IQ

a
aaaaaaaaaaaaaa

foto toksyczna żarówka LED - niszczenie zdrowa ludzi dla ich kabzy

G
Gość
to jest jakiś stary artykuł - technologia LED idzie szybciej, jak wiedza pismaków...
r
roślinka
Ocieplenie klimatu szkodzi bardziej :-)
G
Gość
Jakoś mnie te "badania" nie przekonują. Mam w domu wszędzie te żrówki i nie emitują one niebieskiego światła, a żółte tzw 'ciepłe'. Do tego sa w osłonkach i nie skierowane bezpośrednio na oczy. Jest to dla mnie kolejna naukowa pierdoła sprodukowana pewnie po to aby wyciąqgnąć pieniądze od firm na kolejne 'badania", które już okażą się pozytywne.
G
Gość
Francuski rzad to niech sie martwia francuzi a polskie sa bezpieczne ja mam we wszystkich pomieszczeniach LED a jaka oszczednosc najmocniejsza pobiera tylko 5W
G
Gość
2019-05-17T17:10:39 02:00, Gość:

Co to za shitowe badania i cały artykuł na ich podstawie? Faktem jest, że białe diody świecą na niebiesko, ale luminofor "zamienia" to promieniowanie na białe więc w finalnym widmie niebieskiego jest tylko tyle, żeby powstawała odpowiednia temperatura barwowa bieli (i jest go więcej pewnie w "białych zimnych"). Dlaczego nie napisali w artykule, że zwykła żarówka (i każde inne źródło światła, włącznie z ogniem i światłem dziennym) też jest niebezpieczne, bo, zawierając w niektórych przypadkach pełne, ciągłe widmo, zawiera w sobie składową niebieską?

2019-05-18T09:33:40 02:00, Gość:

Zwykła żarówka z żarnikiem ma widmo najbardziej zbliżone do widma światła słonecznego.

Już nawet żarówki halogenowe mają bardziej obcięte widmo, ale przynajmniej nie "migają", a tym bardziej świetlówki i LEDy - nie dość, że migają to jeszcze widmo znacznie okrojone...

Zwykłe i halogenowe żarówki, jak to określasz, "migają", tylko o wiele słabiej niż inne typy przy niestosowaniu odpowiednich zasilaczy, ze względu na pojemność cieplną rozgrzanego włókna. Nie ma możliwości, żeby włókno nie zmniejszyło swojej temperatury przy przejściu przebiegu sinusoidalnego przez zero (przy zasilaniu z instalacji potocznie nazywaną "siecią" 230V). A powiem więcej - przy odpowiednim sterowaniu (zwykły zasilacz, który jest we wszystkich normalnych lampach led , nie tych za 3 PLN od majfrendów) z odpowiednią pojemnością filtrującą jest w stanie zmniejszyć "miganie" do wartości mniejszych niż w przypadku zwykłych żarówek. Także używanie argumentu o "miganiu" jest trochę bezsensowne.

Przy świetlówkach liniowych starego typu faktycznie błyskanie występowało zgodnie z zasilaniem (czyli w Polsce najczęściej 50Hz). W aktualnie produkowanych świetlówkach (a właściwie ich układach zasilających) ten efekt jest zmniejszony do niewidocznych wartości.

O widmie już zbytnio pisać nie będę, bo bym musiał znowu monolog napisać. Jest jakie jest, ciągłe lub nie, ale artykuł mówił właśnie o występowaniu fal o długościach odpowiadających kolorom niebieskim, a to występuje we wszystkich źródłach światła. Także dlaczego LED miałyby być tym złym, jeśli chodzi o widmo? Że występuje w nich niebieski to jest niemożliwe, musi tu być "drugie dno", ale o tym w artykule ani słowa.

G
Gość
2019-05-17T17:10:39 02:00, Gość:

Co to za shitowe badania i cały artykuł na ich podstawie? Faktem jest, że białe diody świecą na niebiesko, ale luminofor "zamienia" to promieniowanie na białe więc w finalnym widmie niebieskiego jest tylko tyle, żeby powstawała odpowiednia temperatura barwowa bieli (i jest go więcej pewnie w "białych zimnych"). Dlaczego nie napisali w artykule, że zwykła żarówka (i każde inne źródło światła, włącznie z ogniem i światłem dziennym) też jest niebezpieczne, bo, zawierając w niektórych przypadkach pełne, ciągłe widmo, zawiera w sobie składową niebieską?

Zwykła żarówka z żarnikiem ma widmo najbardziej zbliżone do widma światła słonecznego.

Już nawet żarówki halogenowe mają bardziej obcięte widmo, ale przynajmniej nie "migają", a tym bardziej świetlówki i LEDy - nie dość, że migają to jeszcze widmo znacznie okrojone...

G
Gość
Artykuł rodem z brukowca. Śmiem twierdzić, że autor nie wie o czym pisze. Przypuszczam, że nie tylko nie rozumie o czym pisze, to jeszcze nie czytał tego raportu.
G
Gość
Dlatego obecnie w handlu prawie już nie ma "zimnych" LEDów, zostały "ciepłe" (ok. 2800K) oraz "neutralne" (ok. 4000K, czyli de facto ciepłe bo neutralne to by były gdy miały 5200-5500K.
G
Gość
Co to za shitowe badania i cały artykuł na ich podstawie? Faktem jest, że białe diody świecą na niebiesko, ale luminofor "zamienia" to promieniowanie na białe więc w finalnym widmie niebieskiego jest tylko tyle, żeby powstawała odpowiednia temperatura barwowa bieli (i jest go więcej pewnie w "białych zimnych"). Dlaczego nie napisali w artykule, że zwykła żarówka (i każde inne źródło światła, włącznie z ogniem i światłem dziennym) też jest niebezpieczne, bo, zawierając w niektórych przypadkach pełne, ciągłe widmo, zawiera w sobie składową niebieską?
G
Gość
Każde sztuczne światło szkodzi.ale.zeby aż na 400 stronach się rozpisywać?nie szkoda lasów?Nawet słoneczne światło im szkodzi hehe. Francuzi to inny świat....
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia