Kilka dni temu doszło do wypadku. Dwuletni chłopczyk z Katowic na spacerze został ugryziony przez psa. Stracił dwa palce - wskazujący i środkowy lewej dłoni. Jeden z nich odnalazła mama chłopca, drugi prawdopodobnie zjadł czworonóg. Dwulatek trafił do miejscowego szpitala, ale żaden z lekarzy nie był w stanie mu pomóc. Wezwano doktora Adama Maciejewskiego z Gliwic. Lekarz przybył do katowickiego szpitala i podjął się trudnej operacji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Operacja ratowania dwóch palców u małego chłopca. Czy się udała?
Kolejna replantacja u dziecka. Kolejna sytuacja, w której zespoły pełniące dyżur replantacyjny odmawiają pomocy. Tym razem dwuletniemu chłopcu pies odgryzł palce II i III ręki lewej. Palec III przy użyciu technik supermikrochirurgii byliśmy w stanie przyszyć (naczynia o wyjątkowo małej średnicy). Niestety fragment palca wskazującego został zjedzony przez psa – powiedział Maciejewski. Dodał, że operacja jego zdaniem się udała i przeszczep palca się przyjął. - Na filmie widoczna jest prawidłowa perfuzja (przepływ krwi przez naczynia - red.) 12 godzin po replantacji.
Zabieg był skomplikowany. Istniało ogromne ryzyko, że może się nie powieść, głównie przez to, że ręka chłopca jest bardzo mała. Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Doktor Adam Maciejewski pokazał na swoim Instagramie przebieg operacji i finalny efekt.
Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzić zmiany, dzięki którym przez cały czas ostry dyżur replantacyjny będą pełniły dwa ośrodki w Polsce.
Źródło: Radio ZET