Spis treści
Epidemia grypy w Polsce. Choroba ścina z nóg w ciągu kilku godzin
Według danych systemu e-Zdrowie w styczniu 2025 notowano ok. 50 tys. przypadków grypy tygodniowo. To 5 razy więcej niż w listopadzie 2024. Główny Inspektorat Sanitarny informuje, że łącznie w styczniu lekarze zdiagnozowali ok. 300 tys. zachorowań na grypę. Natomiast od początku sezonu epidemicznego 2024/2025 w związku z powikłaniami grypy zmarło prawie 1 tys. osób.

Grypa może być bardzo niebezpieczna i atakuje bardzo szybko. Już po 1-2 dniach od styczności z wirusem potrafi dosłownie ściąć z nóg. Przekonała się o tym nasza czytelniczka:
– Dostałam telefon ze szkoły, że syn bardzo źle się czuje i ma gorączkę 39 st. C, a jeszcze rano nic mu nie dolegało. Był bardzo osłabiony i nie miał siły chodzić, bolała go głowa i było mu zimno. Pojechaliśmy od razu do lekarza i jakoś udało się dostać. W przychodni zrobiono mu test, wynik pozytywny: grypa typu A. Lekarka od razu przepisała lek przeciwwirusowy dla całej rodziny – tłumaczy pani Anna z Warszawy.
Grypę wywołuje wirus grypy, którego istnieją 4 typy, a najpowszechniejsze z nich to typ A i B. Leczenie chorób wirusowych jest przede wszystkim objawowe, czyli łagodzące główne objawy. Podaje się więc leki przeciwgorączkowe, przeciwzapalne i w zależności od objawów łagodzące kaszel, katar czy ból gardła. Jednak w obecnej sytuacji, gdy zachorowań jest bardzo dużo lekarze przepisują także leki przeciwwirusowe, które hamują namnażanie się wirusa i dzięki temu nie dopuszczają do rozwoju choroby, ciężkiego jej przebiegu oraz wystąpienia powikłań.
Lek należy podać jak najszybciej, najlepiej w ciągu 1-2 dni od wystąpienia pierwszych objawów choroby. Zalecany jest przede wszystkim:
w przypadku osób z grup ryzyka ciężkiego przebiegu choroby: osoby przewlekle chore, kobiety w ciąży, dzieci do ukończenia 2. roku życia i seniorzy po 65. roku życia,
w ciężkim przebiegu choroby i w przypadku wystąpienia powikłań,
u osób, u których objawy się nasilają lub nie ustępują po 3 dniach.
Chorowanie na grypę się nie opłaca. Za leczenie rodziny zapłaciła prawie 400 zł.
Dostępne są dwa leki przeciwwirusowe zwalczające wirusa grypy: oseltamiwir i zanamiwir. Oba wydawane są na receptę. Lekarze najczęściej przepisują ten pierwszy, ponieważ zanamiwir w Polsce jest trudno dostępny i jest to lek w postaci proszku do inhalacji. Oseltamiwir ma bardziej przystępną formę kapsułek, które można także otworzyć, wysypać zawartość i podać np. dziecku rozpuszczone w napoju czy jogurcie.
Lek jest przeznaczony do leczenia grypy już nawet u noworodków, a także dzieci i osób dorosłych. Stosuje się go u osób zakażonych oraz profilaktycznie u wszystkich osób mających styczność z osobą zakażoną. Lek dostępny jest w różnych dawkach, które dostosowane są do wieku i wagi pacjenta.Zwykle leczenie trwa 5 dni, chyba że lekarz zaleci inaczej.
Cena leku to w zależności od producenta od 50 zł. za opakowanie 10 sztuk w dawce 30 mg do nawet 100 zł. za takie samo opakowanie leku w dawce 75 mg.
– Syn ma 7 lat, więc brał kapsułki po 30 mg dwa razy dziennie po dwie sztuki. Wykupiliśmy 2 opakowania, każde po 50 zł. To już 100 zł. Taką samą dawkę dostała profilaktycznie córka, a my z mężem braliśmy przez 10 dni lek w dawce po 75 mg dziennie, czyli kolejne 2 opakowania każde po ok. 80 zł. Do tego dochodzą leki przeciwgorączkowe, syropy i tabletki na ból gardła. Za leczenie rodziny zapłaciłam więc prawie 400 zł., a szczepionki dla całej rodziny miałabym za grosze – wylicza pani Anna.
Profilaktyka za grosze. Szczepionki na grypę możesz mieć za darmo
Chorowanie na grypę się nie opłaca. Nie dość, że płacisz własnym zdrowiem to cierpi na tym też twój budżet domowy. Biorąc pod uwagę fakt, że szczyt sezonu grypowego w tym roku nałożył się na czas ferii zimowych to chorowanie dodatkowo jest sporym utrudnieniem dla wielu rodzin. Choroba szybko może pokrzyżować ci plany wypoczynku i, jakby tego było mało, to jeszcze uszczuplić twój portfel.
Stosując profilaktykę w postaci szczepienia na grypę oszczędzisz więc zdrowie swoje i swojej rodziny, a także sporo pieniędzy. Szczepienie nie daje gwarancji, że nie zachorujesz w ogóle, ale chroni przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami, które w przypadku grypy zdarzają się bardzo często, szczególnie u dzieci, osób starszych i przewlekle chorych.
Szczepienie przeciw grypie nie jest szczepieniem obowiązkowym, lecz zalecanym. Lekarze podkreślają, że to najskuteczniejsza metoda ochrony przed grypą. Bezpłatnie szczepionki są dostępne dla dzieci po ukończeniu 6. miesiąca życia do 18 lat, dla osób w wieku 65 lat oraz dla kobiet w ciąży i połogu. Natomiast wszyscy dorośli w wieku 18-64 lata mogą je kupić z 50 proc. refundacją.
Ministerstwo Zdrowia podaje, że obecnie na rynku dostępne są trzy szczepionki przeciw grypie: Efluelda Tetra, Influvac Tetra oraz Vaxigrip Tetra. Przykładowo szczepionka Vaxigrip Tetra kosztuje 53,20 zł., a cena z 50 proc. refundacji to 26,60 zł. Łatwo więc wyliczyć, że rodzina z dwójką dzieci za szczepienie na grypę, które wykonuje się raz w roku zapłaciłaby dokładnie 53,60 zł. Podczas, gdy na leczenie wydała jednorazowo prawie 400 zł.
Warto też podkreślić, że przechorowanie grypy nie daje odporności i nie chroni przed kolejnym zachorowaniem w tym samym sezonie, ponieważ wirus grypy szybko mutuje, a do tego w powietrzu krążą różne jego typy. Po przechorowaniu grypy typu A możesz więc w krótkim czasie zachorować na grypę typu B.
Szczepionkę na grypę najlepiej jest przyjąć tuż przed rozpoczęciem sezonu grypowego, a więc do grudnia. Jednak sezon grypowy trwa aż do końca marca, więc jeszcze możesz się zaszczepić. Pamiętaj jednak, że odporność na grypę pojawia się dopiero po 10-14 dniach od momentu przyjęcia szczepionki. W tym czasie warto więc się chronić nosząc maseczkę, myjąc często ręce, unikając dużych skupisk ludzkich i wspomagając odporność za pomocą diety, odpowiedniej dawki snu i aktywności fizycznej.