Sto procent zamiast osiemdziesięciu
Obecnie zgodnie z obowiązującymi przepisami, zasadą jest to, że w trakcie zwolnienia lekarskiego pracownik dostaje nie 100 proc., a 80 proc. wynagrodzenia. W nowej ekipie rządowej pojawił się pomysł, by w trakcie korzystania z chorobowego wypłacane było wynagrodzenie w pełnej wysokości, bez obniżania pensji o 20 proc.
Jeśli przepisy te przejdą procedurę legislacyjną i wejdą w życie, nie będziemy musieli martwić się, że idąc na zwolnienie (choćby ze zwykłą infekcją), stracimy część zarobków. W czasie choroby będziemy dostawać na konto tyle samo pieniędzy, ile dostajemy pracując lub korzystając z urlopu wypoczynkowego.
Radość pracowników, problem dla firm
Jeżeli uda się przyjąć nowe przepisy, pracownicy będą więc mieli duży powód do radości. Skończą się dylematy z tym, czy przechodzić chorobę bez zwolnienia, czy też iść na chorobowe i zarobić mniej.
Niewątpliwym plusem będzie to, że wielu z nas nareszcie pozwoli sobie na to, by w razie potrzeby porządnie się wykurować. Zostając w domu, nie będziemy zarażali wirusami kolegów z pracy – to kolejny plus takiego rozwiązania.
Cóż, na tym chyba plusy się kończą. Pracodawcy są przerażeni wizją tego, że podwładni będą korzystali ze zwolnień lekarskich, jak z dodatkowego urlopu i wtedy, gdy będą chcieli coś załatwić lub po prostu sobie odpocząć, będą brykali na zwolnienie, dezorganizując pracę firmy.
Koszty poniesiemy wszyscy
W ślad za propozycją podwyższenia wynagrodzenia za czas choroby do stu procent pensji, idzie też propozycja przerzucenia obowiązku wypłacania tego wynagrodzenia w całości na ZUS.
Do tej pory zasadą jest to, że pensję za pierwsze dni choroby pracownika płaci pracodawca. Zgodnie z nowymi propozycjami, od pierwszego dni zwolnienia koszty te miałby pokrywać Zakład Ubezpieczeń Społecznych, czyli… my wszyscy.
To w połączeniu z finansową (stuprocentową) zachętą do korzystania ze zwolnień, rysuje raczej kiepskie widoki przed uczciwymi pracownikami, którzy nie zamierzają nadużywać zwolnień lekarskich.
Co i kiedy zmieni się w przepisach dotyczących zwolnień lekarskich przekonamy się już wkrótce.
Obecnie obowiązujące przepisy o pieniądzach za czas choroby
A co wynika z obecnie obowiązujących przepisów? Jakie warunki trzeba spełnić, żeby dostać pieniądze za cza choroby? Ile zapłaci firma, w której pracujesz? Na jaką wypłatę z ZUS możesz liczyć? Co z wynagrodzeniem za czas choroby dla osób prowadzących własną działalność? Ile należy się osobom, które już odeszły z pracy.
Znaczenie ma wiek
Przepisy dotyczące dochodów, jakie pracownik osiąga w czasie choroby, od pewnego czasu różnicują sytuację osób, które ukończyły 50. rok życia i młodszych. Do lutego 2009 roku wszystkie zatrudnione osoby, bez względu na wiek, w trakcie czasowej niezdolności do pracy przez pierwsze 33 dni w danym roku kalendarzowym otrzymywały wynagrodzenie od pracodawcy. Od 34. dnia dostawały zaś zasiłek chorobowy.
Później ustawodawca wprowadził zasadę, że osoby, które ukończyły 50 lat, dostają wynagrodzenie od pracodawcy jedynie za pierwszych 14 dni choroby, a od 15. dnia przysługuje im zasiłek chorobowy. Dla części chorujących pracowników 50+ taka zmiana była jednoznaczna z odczuwalnymi stratami finansowymi. O ile bowiem podstawowa wysokość wynagrodzenia wypłacanego przez pracodawcę za czas choroby co do zasady jest równa 80 proc. wynagrodzenia, które pracownik otrzymuje w czasie, gdy normalnie wykonuje swoje obowiązki pracownicze, o tyle zasiłek chorobowy jest obniżany za czas pobytu w szpitalu.
Tylko część pensji
Obecnie podstawowa wysokość zasiłku chorobowego to 80 proc. tzw. podstawy wymiaru (czyli – w pewnym uproszczeniu – średniego wynagrodzenia pracownika z ostatnich 12 miesięcy sprzed choroby). Jednak za okres pobytu w szpitalu zasiłek jest obniżany do 70 proc. W efekcie, pod rządami przepisów obowiązujących od lutego 2009, pracownicy po 50. roku życia, którzy podczas choroby przebywali w szpitalu, dostawali mniej pieniędzy od 15. dnia choroby, podczas gdy młodsi dopiero od 34. dnia. Krótszy okres wypłaty wynagrodzenia za czas choroby zaczynał obowiązywać pracownika od następnego roku kalendarzowego po tym, w którym ukończył on 50 lat.
Od stycznia 2011 roku zmieniono krzywdzące starszych przepisy. Weszła wówczas w życie ustawa z dnia 22 października 2010 roku o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Do ustawy został dodany art. 11 ustęp 1b, zgodnie z którym miesięczny zasiłek chorobowy za okres pobytu w szpitalu od 15. do 33. dnia niezdolności do pracy w roku kalendarzowym, w przypadku pracownika, który ukończył 50 lat, wynosi 80 proc. podstawy wymiaru. W praktyce więc nowelizacja ustawy doprowadziła do zrównania sytuacji starszych i młodszych pracowników, likwidując dyskryminację tych pierwszych.
Kiedy dostaniesz całą pensję
Podstawowa wysokość wynagrodzenia od pracodawcy za pierwsze dni choroby to aktualnie 80 proc. pensji. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach chorujący pracownik zachowuje prawo do 100 proc. wynagrodzenia. Jest tak m.in. wówczas, gdy niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy albo uczestniczeniem w niezbędnych badaniach przewidzianych dla kandydatów na dawców komórek, tkanek lub narządów bądź też poddaniem się zabiegowi ich pobrania.
Zasiłek za pobyt w szpitalu
Wracając do zasiłku chorobowego, ma on wysokość 80 proc. podstawy wymiaru i – z zastrzeżeniem dotyczącym osób po 50. roku życia od 15. do 33. dnia choroby – za okres pobytu w szpitalu jest obniżany do 70 proc. Dodajmy jednak, że zasiłek może mieć wysokość 100 proc. podstawy wymiaru. Będzie tak na przykład wówczas, gdy przyczyną niezdolności do pracy jest choroba zawodowa, wypadek przy pracy, w drodze do pracy lub z pracy. We wskazanych przypadkach 100-procentowy zasiłek jest wypłacany także za okres, gdy chory przebywa w szpitalu.
Przedsiębiorca na chorobowym
Osób, które nie są pracownikami (np. prowadzą działalność gospodarczą), oczywiście nie obejmują przepisy dotyczące wynagrodzenia za czas choroby. Zasadą jest to, że będą one otrzymywały zasiłek chorobowy już od pierwszego dnia choroby.
Wypłacenie zasiłku zawsze uzależnione jest od spełnienia warunków określonych w przepisach. Podstawowy jest upływ okresu karencji, w którym zasiłek nie przysługuje.
Dla osób objętych ubezpieczeniem chorobowym obowiązkowo (np. pracowników) karencja wynosi 30 dni. Zasiłek chorobowy może zostać przyznany dopiero po upływie 30-dniowego okresu nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego (np. po 30 dniach od podjęcia pracy). W przypadku osób objętych ubezpieczeniem chorobowym dobrowolnie (np. przedsiębiorców) karencja wynosi 90 dni. Do okresu karencji zalicza się poprzednie okresy podlegania ubezpieczeniu pod warunkiem, że przerwa w ubezpieczeniu nie była dłuższa niż 30 dni. Jedynie wyjątkowo do okresu karencji, po upływie którego możliwe jest korzystanie z zasiłku chorobowego, zalicza się także poprzednie okresy ubezpieczenia, mimo że przerwa w ubezpieczeniu przekroczyła 30 dni. Dotyczy to na przykład sytuacji, gdy przerwa spowodowana była korzystaniem z bezpłatnego urlopu.
Karencja nie obowiązuje (a więc wypłata zasiłku jest możliwa już od pierwszego dnia podlegania ubezpieczeniu chorobowemu) między innymi wówczas, gdy niezdolność do pracy jest skutkiem choroby zawodowej, wypadku w pracy, w drodze do pracy lub z pracy albo też chory w całym swoim życiu podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu łącznie co najmniej przez 10 lat.
Po odejściu z pracy
Po ustaniu podstawy do ubezpieczenia chorobowego (np. po rozwiązaniu umowy o pracę) zasiłek będzie wypłacany pod dwoma warunkami.
Po pierwsze, niezdolność do pracy musi nastąpić w ciągu 14 dni od ustania podstawy do ubezpieczenia chorobowego (tylko w przypadku niektórych chorób okres ten może być wydłużony do 3 miesięcy).
Po drugie, niezdolność do pracy musi trwać bez przerwy co najmniej 30 dni. Podstawą wymiaru zasiłku za okres po ustaniu ubezpieczenia chorobowego jest przeciętne wynagrodzenie z ostatnich 12 miesięcy sprzed choroby, ale podstawa nie może być wyższa niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w kraju w poprzednim kwartale. Tracą więc osoby, których zarobki przekraczały przeciętną płacę.
Długość okresu zasiłkowego
Okres zasiłkowy trwa do 182 dni (jedynie dla chorych na gruźlicę i kobiet ciężarnych wynosi maksymalnie 270 dni). W przypadku pracowników do okresu zasiłkowego wlicza się czas pobierania wynagrodzenia za czas choroby. Pracownicy po 50. roku życia będą więc pobierali zasiłek nie dłużej niż przez 168 dni, zaś młodsi przez 149 dni. Jeżeli ta sama osoba w krótkich odstępach czasu (z przerwą nieprzekraczającą 60 dni) kilkakrotnie jest niezdolna do pracy z powodu tej samej choroby, wszystkie okresy niezdolności sumują się i wliczają do okresu zasiłkowego. Jeżeli następujące po sobie zwolnienia lekarskie będą przyznawane z powodu różnych chorób – okres zasiłkowy można liczyć od nowa.
Świadczenie rehabilitacyjne
Osoba ubezpieczona, która po wykorzystaniu okresu zasiłkowego nadal jest niezdolna do pracy, może ubiegać się o świadczenie rehabilitacyjne. Orzeczenie będące podstawą do wypłaty świadczenia wydaje lekarz orzecznik ZUS. Uzna on wypłatę świadczenia za uzasadnioną, jeśli stwierdzi, że dalsze leczenie lub rehabilitacja osoby, która złożyła wniosek, rokują odzyskanie możliwości powrotu do pracy.
Wysokość świadczenia
Świadczenie wypłacane jest w wysokości 90 proc. wynagrodzenia lub przychodu, który stanowił podstawę wymiaru zasiłku chorobowego za okres pierwszych 90 dni pobierania świadczenia, a jeśli np. niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową – w wysokości 100 proc. tego wynagrodzenia. W pozostałych przypadkach świadczenie ma wysokość 75 proc.
Okres pobierania świadczenia
Świadczenie może być wypłacane maksymalnie przez 12 miesięcy. Na ogół nie jest przyznawane od razu na okres 12-miesięczny, ale na 2-3 miesiące, a następnie przedłużane.