Spis treści
Tomasz Jakubiak ma raka. Kucharz wstydził się przyznać, że jest chory
Znany i ceniony za swój talent kulinarny oraz poczucie humoru juror programów „MasterChef” i „Master Chef Junior” Tomasz Jakubiak w ostatnim czasie przeszedł dużą metamorfozę i schudł ok. 20 kg. Niedawno opowiedział nam, że szczuplejszą sylwetkę zawdzięcza odstawieniu alkoholu i glutenu. Teraz wyznał jednak, że jest chory na raka, do czego wstyd mu było się przyznać. Na swoim profilu na Instagramie opublikował oświadczenie:
– Jakiś czas temu dowiedziałem się, że choruję na bardzo rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór. Nie chciałem się do tego przyznać ze względu na to, jak rodzina zaczęła cierpieć, no i też było mi wstyd. Po prostu najzwyczajniej wstyd jak dziecku było mi się przyznać do tego, że jestem chory. Niesamowite, co choroba potrafi robić w głowie. Teraz już do tego dojrzałem, staję przed wami i mówię: tak, kochani, mam nowotwór – przyznał.
Pierwszym objawem był ból brzucha. Juror „MasterChef” przechodzi chemioterapię
28 września w programie „Dzień dobry TVN” opowiedziała Dorocie Wellman o początkach swojej choroby. Okazało się, że o diagnozie dowiedział się już jakiś czas temu, gdy zgłosił się do lekarza z powodu odczuwania silnego bólu brzucha. Zrobił podstawowe badania krwi, a nawet gastroskopię i kolonoskopię, z których wynikało, że nic mu nie jest. Jednak ból po jakimś czasie przerzucił się na kręgosłup. Po wykonaniu rezonansu okazało się, że to rak:
– Wtedy zaczęła się cała przygoda. Przyjechał do mnie lekarz do domu, mój znajomy i mówi: Słuchaj, musimy porozmawiać, bo masz nowotwór. Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy i jakieś dwa kręgi w kręgosłupie. Jest to ciężka sytuacja – wyjawił Jakubiak w „Dzień dobry TVN”.
Juror „MasterChef” przyznał, że cały czas jest na chemioterapii, jednak jak powiedział „sprawdziła się do pewnego momentu”. Teraz musi przejść na odżywianie pozajelitowe, aby się wzmocnić i przybrać na wadze. Wtedy czeka go kolejna operacja. Jednak nie traci nadziei i ma zamiar szybko wrócić do programu i do widzów:
– Mam nadzieję, że nie zniknę z mediów, że wystąpię w kolejnym „MasterChef”, że stanę na nogi, nabiorę sił, że trochę nabiorę masy. I dalej będę was rozśmieszał z ekranu, dalej będę się dzielił swoimi kulinarnymi doświadczeniami i opowiadał, jak bardzo kocham jedzenie, bo przecież to jest moja główna siła napędowa.
Pod jego postem z oświadczeniem o chorobie posypały się słowa wsparcia od fanów i znajomych:
„Tomku, ja również walczyłam z tym okropnym "czymś" rakiem. W trakcie leczenia inspirowałeś mnie swoją kuchnią, aby zapomnieć gotowałam dla rodziny. Wygrasz”, „ślę dużooooo zdrowia i siły!!!”, Wygrasz ten challenge!!! Dużo zdrowia!” – motywują fani.
„Tomku. Masz siłę jesteś waleczny. jestem z tobą. !!!! Całuję.” – napisał Michel Moran.
„TOMKU! Zdrowia siły! Pamiętaj że masz tysiące miliony życzliwych ci ludzi! Nie jesteś sam!” – wspiera Ania Starmach.
„Jestem z tobą. Dużo sił” – przekazała Magda Gessler.
„Kolejny kamień z serca! I leć z tym dalej” – dodała Dorota Szelągowska.